![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Zauważyłam, że ostatnio siusia z pierwszego pięterka i niestety niekoniecznie na ściółkę :| Próbowałam ją na tym przyłapać (poza tym pierwszym razem gdy zobaczyłam), ale nie mam tyle czasu, by ją obserwować cały dzień. Myję klatkę i podłogę coraz częściej (niestety zapach jest dosyć mocny), oczywiście nie non stop, bo z kolei swój zapach by straciła.
Co robić, żeby wybić jej to z głowy?