zaczęła go gryźć!

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
enigma
Posty: 12
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 2:34 pm

zacz??a go gry??!

Post autor: enigma »

Dzisiaj kupiłam szczurki. Dwa. Najpierw przyniosłam do domu dziewczynkę, wpuściłam do klatki, dałam jeść, etc. Chłopaka odebrałam wieczorem - po kastracji. Wpuściłam biedaka, po narkozie "podpitego" do klatki w której była już dziewczyna. Zaczęła oglądać to co pozostało po wycięciu :P i chyba lizać - miałam wrażenie że go pociesza. Jednak w którymś momencie on zaczął uciekać... chciała mu, khem, reszti wygryźć :/. Oczywiście zabrałam chłopaczka do 'transportówki'... Czy jest jeszcze sens próbować wsadzić go do niej, kiedy wydobrzeje, tz. za kilka dni? Nie zagryzie mi go?... Bardzo proszę o pomoc, bo to moje pierwsze szczurki wogóle.
..::Stworzonka, zwierzątka::...
Arnold - psiaczek (chłopak)
Jondy - patyczak
Joshua - szczurek
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

zaczęła go gryźć!

Post autor: jokada »

daj chłopakowi dojśc do siebie - najlepiej tak do zdjęcia szwów
przecież to stres dla niego :? iżadna przyjemność jak ktoś go dotyka w miejscu_po_jajkach

łączyć, na spokojnie, jak juz bedzie sie dobrze czuł, jak bedzie mógł w pełnie swiadomy poustalać swoja pozycje w stadzie
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

zaczęła go gryźć!

Post autor: Meggy »

pozatym z tego co tu czytałam to szczurki należy łączyć dopiero po trzech tygodniach... jak poziom hormonów o faceta spadnie... bo inaczej może się trafić coś takiego jak u Nakashy... :roll:
enigma
Posty: 12
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 2:34 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: enigma »

Tz. mam biedaka trzymać w transportówce przez 3 tygodnie?? Nie pisałam, że one razem były w terrarium - były rodzeństwem... tyle że ona "przyszła" do mojego domu pierwsza, a on 2-3 godziny później, po kastracji. A słyszeliście o czymś takim że jak mimo wszystko (tz. mimo wygojenia mu się tam, khem) nie będą się tolerować to można je pokropić lekko wodą toaletową (perfumkami) to zapach zgubią i zapomną że "to te wredne szczurzycho"? Słyszałam coś takiego, ale trochę mi to dziwnie brzmi :P...
..::Stworzonka, zwierzątka::...
Arnold - psiaczek (chłopak)
Jondy - patyczak
Joshua - szczurek
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

zaczęła go gryźć!

Post autor: Meggy »

poszukaj na forum, w dziale "stadko" tam jest dużo o łączeniu szczurów...
enigma
Posty: 12
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 2:34 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: enigma »

ok, dobry pomysł - poczytam...

yyy... to w takim bądź razie, czy nie lepszym miejscem na ten temat będzie forum 'stadko'? Czy jakiś admin mógłby przesunąć ten post?

łączę /mod

ehh, a tak wogóle to Brin i tak chyba trzeba będzie oddać bo strasznie wredna jest :(. Kiedy ją zobaczyłyśmy w sklepie to udawała grzeczną, uroczą dziewczyneczkę. Krótko po przyniesieniu do domu nawet mnie uroczo liznęła dwa razy... Ale teraz tylko nas gryzie :(. Przejdzie jej, czy poprostu ma taki charakterek??
..::Stworzonka, zwierzątka::...
Arnold - psiaczek (chłopak)
Jondy - patyczak
Joshua - szczurek
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

zaczęła go gryźć!

Post autor: czarny mag »

1. Edytuj posty
2. Może niejest do końca oswoajona? Moja ciągle gryzie do krwi(ta druga, Pyrka) Sprobuj zacząć proces oswajania od początku.
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

zaczęła go gryźć!

Post autor: Meggy »

nie pisz dwóch postów jeden pod drugim, używaj opcji Obrazek w prawym górnym rogu Twojego posta

a jeśli szczurki nie oswoiłaś to nie dziw się że jest wredna... polecał dział "Oswajanie" ;)
enigma
Posty: 12
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 2:34 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: enigma »

tz. ma mi rękę odgryźć? :P Wcale nie jest nieoswojona - była bardzo grzeczna i milutka, nawet polizała po ręce... nagle jej coś odwaliło :/. Może weterynarz sobie z nią poradzi.
..::Stworzonka, zwierzątka::...
Arnold - psiaczek (chłopak)
Jondy - patyczak
Joshua - szczurek
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

zaczęła go gryźć!

Post autor: Meggy »

nie ma sensu iść z nią do weta-to nie magik :P
szczur oswojony chodzi po Tobie, nie gryzie, przybiega, reaguje na głos, nie ucieka przez Tobą...
poczytak Forum zanim napiszesz następne posty - nie ma sensu oddawać szczurki tylko dlatego, że gryzie.
W jakim ona jest wieku? Jak dawno ją masz?
enigma
Posty: 12
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 2:34 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: enigma »

I,5 miesiąca... oczywiście wyszłam na cholerę która wzieła zwierzę, a potem oddała :/. Oddałam ją, bo przecież nie będę męczyć jej i jej brata. Nie mam kasy na osobną klatkę, a pozatym zwierzę wyczuje że właściciel się go boi i przechlapane... A może ona w ciąży jest, że taka wredna?

Tylko nie mówcie że zwierzę męczę - jej brat zachowuje się zupełnie inaczej. Jest bardzo przyjacielski, mądry, nawet się troszkę tuli. A do niej musiałybyśmy chyba z rękawicami bokserskimi podchodzić (żeby nie przegryzła :P )...

Oddałam Brin i zostawiłam Joshuę. Może zajmie się nią ktoś bardziej cierpliwy, z grubszą skórą :P, albo grubymi rękawiczkami...
..::Stworzonka, zwierzątka::...
Arnold - psiaczek (chłopak)
Jondy - patyczak
Joshua - szczurek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

zaczęła go gryźć!

Post autor: krwiopij »

ja tylko mysle, ze to paskudnie nieodpowiedzialne... nikt nie dawal gwarancji, ze szczurek bedzie milutki i kochany... wzielas mala do siebie i bylas za nia odpowiedzialna - ale nie podobala ci sie, to ja oddalas... jak zabawke... ciekawe, co teraz stanie sie z takim podrosnietym szczurkiem... piekny jej los zgotowalas, piekny... a ona juz myslala, ze znalazla dom... i nie tlumacz sie klatka - zapytalabys tylko, a pewnie IVA moglaby pomoc... poszlas na latwizne i teraz szczurka moze za to zyciem zaplacic...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Banshee
Posty: 355
Rejestracja: wt maja 11, 2004 12:19 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: Banshee »

Prosze nie zaczynajcie znowu moralitetow...

Mnie zastanawialo co innego. Ona faktycznie moze byc zaciążona. Po pierwsze jesli to rodzenstwo, powinny byc conajmniej od dwoch tygodni rozdzielone, po drugie KTO doradzil Ci kastrowac takie malenstwo??? Radzilabym zainteresowac sie tym sklepem...
enigma
Posty: 12
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 2:34 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: enigma »

Sklep (+ vet) jest dobry, przynajmniej mam takie wrażenie - mam stamtąd patyczaka, etc. Kurcze, niewiem, może naprawdę jest w ciąży? Wszystkie psy na mnie wieszacie, ale jak miałam się nią dobrze zająć, skoro ona się RZUCA?? Przecież ja nawet nie mogłam włożyć ręki do klatki, a nawet przysunąć rękę niedaleko klatki, bo się rzucała! Mówicie że ją porzuciłam? Czyli waszym zdaniem byłabym lepszym właścicielem, gdybym nieodpowiedzialnie zostawiła ją w domu (w klatce), a grzecznego szczurka trzymała w transportówce?? Może zajmie się nią ktoś silniejszy psychicznie, przygotowany na oswajanie "z górki", może nawet ten vet ją weźmie? Skoro wyczuła mój strach i skrzętnie go wykorzystała, to w tym momencie sama odbiera mi status właściciela. A ja na tyle się nie znam na szczurkach, żeby zajmować się "szczurkiem z charakterkiem".
..::Stworzonka, zwierzątka::...
Arnold - psiaczek (chłopak)
Jondy - patyczak
Joshua - szczurek
Banshee
Posty: 355
Rejestracja: wt maja 11, 2004 12:19 pm

zaczęła go gryźć!

Post autor: Banshee »

[quote="enigma"]I,5 miesiąca... oczywiście wyszłam na cholerę która wzieła zwierzę, a potem oddała :/[/quote] ;) To Twoje slowa, a reszta to opinia glownie Krwiopijki wiec nie pisz w liczbie mnogiej ripost, dobrze? ;)

Co do weterynarza, pytam z czystej ciekawosci,nie spotkalam sie jeszcze z kastracja tak mlodych szczurkow.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”