 
 Zanim zacznę pisać o moim stadzie, powiem tylko, że baaardzo lubię się rozpisywać więc będzie to długie, ale też jak sądzę ciekawe i wciągające (mnie wciągnęło
 ) Więc nie omijajcie proszę pierwszej części
 ) Więc nie omijajcie proszę pierwszej części  
 No to zaczynam:
Od mojego urodzenia w domu są szczury. Najpierw miała je moja siostra, a potem ja. Niestety wtedy nie wiedzieliśmy o ich stadności, więc wszystkie były same
 
 Po śmierci mojej szczurci Frygi [*] załamałam się i stwierdziłam, że na razie nie chcę mieć ogonów. Postanowiłam więc mieć świnkę morską. Nie chcę nijak dyskryminować świnek
 , więc powiem tylko, że nie mam bladego pojęcia jak mogłam woleć ją od ciura.
 , więc powiem tylko, że nie mam bladego pojęcia jak mogłam woleć ją od ciura.Ale przejdźmy do rzeczy. W końcu się rozmyśliłam i postanowiłam ( Bogu dzięki
 ), że jednak chcę szczura
 ), że jednak chcę szczura  Wtedy to znowu (po roku nieobecności) zaczęłam wchodzić na forum i czytać. Duuuuużo czytać. Dowiedziałam się, że szczury są silnie stadne i muszą być co najmniej 2. Zaczęły się więc nachalne prośby i błagania, żeby mama pozwoliła mi na 2 ogony, a nie na 1. Oczywiście mama jak to mama stwierdziła, że będzie za dużo kłopotu i się nie zgodziła
 Wtedy to znowu (po roku nieobecności) zaczęłam wchodzić na forum i czytać. Duuuuużo czytać. Dowiedziałam się, że szczury są silnie stadne i muszą być co najmniej 2. Zaczęły się więc nachalne prośby i błagania, żeby mama pozwoliła mi na 2 ogony, a nie na 1. Oczywiście mama jak to mama stwierdziła, że będzie za dużo kłopotu i się nie zgodziła  , ale ja się nie poddawałam. Koniec końców wynegocjowałam z mamą umowę: Jeżeli na koniec roku szkolnego będę mieć średnią 5.0 (lub wyżej), dostanę te upragnione 2 ciury.
 , ale ja się nie poddawałam. Koniec końców wynegocjowałam z mamą umowę: Jeżeli na koniec roku szkolnego będę mieć średnią 5.0 (lub wyżej), dostanę te upragnione 2 ciury.Oczywiście zaczęłam się starać (poprawiać oceny, uczyć się
 i w ogóle) i szukać potencjalnych kandydatów na moje ogony. I wtedy zobaczyłam ten wątek: "[Kraków] Biała szczurka szuka domu!". Oczy mi zabłysły i stwierdziłam, że to świetna okazja, bo zawsze chciałam mieć albinoska, a poza tym mieszkam w Krakowie
 i w ogóle) i szukać potencjalnych kandydatów na moje ogony. I wtedy zobaczyłam ten wątek: "[Kraków] Biała szczurka szuka domu!". Oczy mi zabłysły i stwierdziłam, że to świetna okazja, bo zawsze chciałam mieć albinoska, a poza tym mieszkam w Krakowie  Napisałam więc do Norki (ówczesnej właścicielki białej szczurki). Jak chodzi o tych którzy chcieli albinoskę, to powiem tyle, że podobno było ich kilku, ale nikt się w końcu nie zdecydował. Ostatecznie postanowiłyśmy z Norką, że jak okaże się że mogę te szczury to napiszę, a tymczasem szczurcia, którą Norka ochrzciła Inką jedzie na DT do Limanowej, do emi
 Napisałam więc do Norki (ówczesnej właścicielki białej szczurki). Jak chodzi o tych którzy chcieli albinoskę, to powiem tyle, że podobno było ich kilku, ale nikt się w końcu nie zdecydował. Ostatecznie postanowiłyśmy z Norką, że jak okaże się że mogę te szczury to napiszę, a tymczasem szczurcia, którą Norka ochrzciła Inką jedzie na DT do Limanowej, do emi  
 No więc zaczęłyśmy z emi pisać i ona zaproponowała mi, żebym razem z Inką wzięła od niej drugiego ogonka - jednego z DTciaków, które u niej były. Oczywiście zgodziłam się i bardzo ucieszyłam. Za niedługo emi założyła DTciakom temat. Oglądała zdjęcie i czytałam opis każdego ciura chyba z 10000 razy i po długich przemyśleniach zdecydowałam się na Nescę, ówczesną Jadzię.
Zaraz po konferencji, gdy oceny zostały zatwierdzone wybrałam się w podróż do Limanowej, po moje Królewny
 . Oczywiście wymiziałam i wyczochrałam wszystkie 9 ogonków emi (
 . Oczywiście wymiziałam i wyczochrałam wszystkie 9 ogonków emi (  ) i ruszyłam w drogę powrotną z Dziewczynkami w ręce
 ) i ruszyłam w drogę powrotną z Dziewczynkami w ręce  
 To niestety (albo stety, jak kto woli
 ) koniec naszej historii. Teraz czas na przedstawienie Wam moich Panien w całej okazałości
 ) koniec naszej historii. Teraz czas na przedstawienie Wam moich Panien w całej okazałości  :
 :Inka (Ineczka, Inusia, Inul, Inek, Inkor
 )
 )














Albinos. Ma około roczek. Jak chodzi o jej historię, to Norka znalazła ją na ulicy, nie ruszała się, ledwo oddychała. Na szczęście otrzymała szybą i prawidłową pomoc weterynaryjną. Na początku bardzo gryzła (dalej czasami potrafi ugryźć, ale już coraz rzadziej
 )i była strasznie chuda, ale teraz zdecydowanie się to zmieniło
 )i była strasznie chuda, ale teraz zdecydowanie się to zmieniło  W klatce leniwiec, a na wybiegu gepard
 W klatce leniwiec, a na wybiegu gepard  Z reguły wszystkożerna, choć ostatnio odkryłam, że tak jak jej koleżanka nie lubi truskawek
 Z reguły wszystkożerna, choć ostatnio odkryłam, że tak jak jej koleżanka nie lubi truskawek  szok
 szok  . Gdy tylko zauważy że znalazła się na rękach, skacze na ziemię, obojętnie czy są do niej 2cm, czy 2m
 . Gdy tylko zauważy że znalazła się na rękach, skacze na ziemię, obojętnie czy są do niej 2cm, czy 2m  Jak jeszcze trochę z nią popracuje jak nic zrobi się z niej niezły miziak, zobaczycie!
 Jak jeszcze trochę z nią popracuje jak nic zrobi się z niej niezły miziak, zobaczycie!  
 Nesca (Nescafe, Nescuś, Nescul, Nescurek, Nesa
 )
 )










Podobno husky, ale haszczeje w tak niesamowitym tępie, że zaczynam w to wątpić
 Ma około pół roczku. Urodzona w Nowym Sączu. Małe ADHD
 Ma około pół roczku. Urodzona w Nowym Sączu. Małe ADHD  Biega po klatce, szaleje i wariuje, na wybiegu tak samo. Ma mniej zdjęć niż Inka, bo trudno było ją uchwycić w miejscu
 Biega po klatce, szaleje i wariuje, na wybiegu tak samo. Ma mniej zdjęć niż Inka, bo trudno było ją uchwycić w miejscu  Od samego początku się oswoiła. Jest bardzo miła i przyjacielska, chętnie siedzi na rękach. Jak wchodzę do pokoju pierwsza jest na kratach i czeka, czy bym jej coś do jedzonka nie dała (chociaż pierwsza jest pewnie dlatego, że zanim Inka się obudzi i wgramoli na kratki to już jest po fakcie
 Od samego początku się oswoiła. Jest bardzo miła i przyjacielska, chętnie siedzi na rękach. Jak wchodzę do pokoju pierwsza jest na kratach i czeka, czy bym jej coś do jedzonka nie dała (chociaż pierwsza jest pewnie dlatego, że zanim Inka się obudzi i wgramoli na kratki to już jest po fakcie  
   )
 )To chyba tyle, na koniec jeszcze podziękowania:
-dziękuję Norce za wszystko co zrobiła dla Inki i za to że znalazła to małe cudeńko
 
 -dziękuję emi za to że dała DT Ince i Nesce i wzorowo się nimi opiekowała














 Biedna xiao męczyła i męczyła wątek do wieczora, tak ją gnębiłam!
 Biedna xiao męczyła i męczyła wątek do wieczora, tak ją gnębiłam!  Tak czyhałam  żeby napisać pierwszego posta, a tu proszę, cieszę się, że chociaż zajmę miejsce na 1 stronie
  Tak czyhałam  żeby napisać pierwszego posta, a tu proszę, cieszę się, że chociaż zajmę miejsce na 1 stronie 