Smutnik :(
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Smutnik :(
WIDZISZ A NIE GRZMISZ!!! Złożyłam dzisiaj prace na zaliczenie jednego z przedmiotów. Na miejscu wykładowca od razu ją sprawdził. Jest mi cholernie przykro, że taki idiota wykłada na uczelni... Fragment mojej pracy:
"Człowiek może nadużywać władzy wobec zwierząt, wykorzystywać ich umiejętności do własnych celów w sposób nieetyczny, wyczerpując je do granic możliwości, nie dając nic w zamian. Takie działanie prowadzi do znieczulenia na krzywdę istot żywych i uczy braku poszanowania do naturalnego prawa do życia. Efektem może być przedmiotowe traktowanie zwierząt i brak odpowiedzialności za podopiecznego, prowadzący do zaniedbania go, a nawet jego śmierci."
Wytłuszczona część to tekst, który podkreślił wykładowca... Wyśmiał mnie, mówiąc że przecież zwierzęta są przedmiotami, więc nie może być tutaj mowy o tym, że przedmiotowe traktowanie jest czymś złym. Kiedy powiedziałam, że przecież zwierzę jest istotą żywą i nie można go przyrównać do np krzesła, powiedział że owszem można, bo krzesło jest drewniane, a zatem jest z drzewa, które kiedyś żyło... Tak samo jak np pieczony kurczak! Debil nie widzi różnicy między pieczonym kurczakiem a psem?!
"Człowiek może nadużywać władzy wobec zwierząt, wykorzystywać ich umiejętności do własnych celów w sposób nieetyczny, wyczerpując je do granic możliwości, nie dając nic w zamian. Takie działanie prowadzi do znieczulenia na krzywdę istot żywych i uczy braku poszanowania do naturalnego prawa do życia. Efektem może być przedmiotowe traktowanie zwierząt i brak odpowiedzialności za podopiecznego, prowadzący do zaniedbania go, a nawet jego śmierci."
Wytłuszczona część to tekst, który podkreślił wykładowca... Wyśmiał mnie, mówiąc że przecież zwierzęta są przedmiotami, więc nie może być tutaj mowy o tym, że przedmiotowe traktowanie jest czymś złym. Kiedy powiedziałam, że przecież zwierzę jest istotą żywą i nie można go przyrównać do np krzesła, powiedział że owszem można, bo krzesło jest drewniane, a zatem jest z drzewa, które kiedyś żyło... Tak samo jak np pieczony kurczak! Debil nie widzi różnicy między pieczonym kurczakiem a psem?!
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: Smutnik :(
a ja najchętniej tego wykładowce poddała badaniom. szczurki tak jak inne zwierzęta mają uczucia, w przeciwieństwie do niektórych pustych ludzi..Ivcia pisze:WIDZISZ A NIE GRZMISZ!!! Złożyłam dzisiaj prace na zaliczenie jednego z przedmiotów. Na miejscu wykładowca od razu ją sprawdził. Jest mi cholernie przykro, że taki idiota wykłada na uczelni... Fragment mojej pracy:
"Człowiek może nadużywać władzy wobec zwierząt, wykorzystywać ich umiejętności do własnych celów w sposób nieetyczny, wyczerpując je do granic możliwości, nie dając nic w zamian. Takie działanie prowadzi do znieczulenia na krzywdę istot żywych i uczy braku poszanowania do naturalnego prawa do życia. Efektem może być przedmiotowe traktowanie zwierząt i brak odpowiedzialności za podopiecznego, prowadzący do zaniedbania go, a nawet jego śmierci."
Wytłuszczona część to tekst, który podkreślił wykładowca... Wyśmiał mnie, mówiąc że przecież zwierzęta są przedmiotami, więc nie może być tutaj mowy o tym, że przedmiotowe traktowanie jest czymś złym. Kiedy powiedziałam, że przecież zwierzę jest istotą żywą i nie można go przyrównać do np krzesła, powiedział że owszem można, bo krzesło jest drewniane, a zatem jest z drzewa, które kiedyś żyło... Tak samo jak np pieczony kurczak! Debil nie widzi różnicy między pieczonym kurczakiem a psem?!
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Smutnik :(
Profesor nie zna prawa państwa w którym żyje?Art. 1.
1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: Smutnik :(
obrońcy praw zwierząt powinni go ścigać, skoro jest takiego przekonania.Magamaga pisze:Profesor nie zna prawa państwa w którym żyje?Art. 1.
1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Re: Smutnik :(
czekoladkaa pisze:obrońcy praw zwierząt powinni go ścigać, skoro jest takiego przekonania.Magamaga pisze:Profesor nie zna prawa państwa w którym żyje?Art. 1.
1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
@czekoladkaa - w tym kraju niestety obrońcy praw zwierząt niewiele mogą. Co najwyżej pikietować, rozsyłać prośby, skargi, zbierać podpisy na petycje etc. Niestety nikt wyższy nie bierze tego na poważnie.
W Łodzi jest schronisko na Marmurowej o niechlubnej sławie. Nic dziwnego zresztą, skoro jest o wiele za małe na wielosettysięczne miasto. Były od kilku lat ambitne plany, aby założyć na prowincji ogromne, nowoczesne schronisko dla zwierząt z Łodzi i okolic, z dala od miasta, z własną kanalizacją, wywozem nieczystości i co ważne - z dala od ludzkich zabudowań (smród i hałas z takiego miejsca są naprawdę uciążliwe). Zyskałyby na tym i zwierzęta, które nie musiałyby by być wrzucane do przepełnionych klatek, psy agresywne ze szczeniakami, psy chore ze zdrowymi itd. i ludzie, uwolnieni od smrodu i hałasu.
Niestety plany przepadły, napotykając wiele przeszkód po drodze - od właścicieli terenów planowanych na budowę schroniska, przez biurokrację, do, nareszcie - finansów miasta, które są zbyt szczupłe nawet na remont ulicy, a co dopiero takie inwestycje (a jak się nawet pieniądze zbiorą, to w efekcie znikają nie wiadomo gdzie - mam znajomości w Radzie Miasta, tam odchodzą takie cyrki, że głowa mała.).
Wiele wody upłynie, zanim Polska dogoni zachód w kwestii ochrony Praw Zwierząt, czy Ochrony Środowiska. Niestety są rzeczy ważne i ważniejsze - tylko kwestia co jest "ważne" a co "ważniejsze" podlega dyskusji...
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Smutnik :(
Zacznijmy od tego czy wykładowcy na uczelniach traktują jak ludzi studentów... bo ja jakoś się bardzo rzadko spotykam z normalnym traktowaniem. W większości student to gó***, chłam i odpad. Wykładowcy wręcz uwielbiają bawić się naszym kosztem, wyniszczać nas nerwowo. A dziewczyny na uczelniach szczególnie technicznych? Ha! Jeden doktorek na wykładzie powiedział nam, że co 5 studentka na naszej Politechnice zarabia pupą, a ogólnie studenci to największe dno jakie chodzi po Ziemi, mało tego kierunek, który studiujemy jest beznadziejny, absurdalny i uczymy się idiotyzmów (ekonomia). Kolejny Pan tym razem profesorek wystawiał oceny na podstawie wielkości biustu, odpowiedniego wyzywającego stroju i sposobu zachowania. Teksty w stylu "Z Pani to niezła laska!" to norma... albo "o Pani jest najpiękniejsza, Pani jest jak konkurencja - nie ma sobie równych w tej sali" - tekst rzucony na zajęciach, gdzie większością grupy są kobiety... Albo poniżanie na zajęciach też norma. "Ale masz krzywe zęby idź dziewczyno do ortodonty, masz zęby jak królik... albo "Ty jesteś gruba, weź się odchudź"... a i to są przykłady z moich zajęć, nie opowiastki przenoszone drogą pantoflową. A przykład gnojenia? W zeszłym semestrze cały czas oblewała cała grupa bardzo banalny przedmiot... co zaliczenie zaliczało max 4 osoby. Takim sposobem doszliśmy do 10 osób, które nie miały zaliczenia w tym ja... i co? Pisaliśmy to po x razy i nic... cały czas wszyscy nie zaliczali. W końcu ściągaliśmy z książki i materiałów pana doktorka i nic... doszło do tego, że skończyła się sesja i musieliśmy iść błagać dziekana o jeszcze jeden dzień dłużej, aby nie płacić za poprawki... poszliśmy do doktorka i spytaliśmy się czy nie mógłby nam przepisać ocen, bo najśmieszniejsze jest to, że każdy z nas miał zaliczone u niego ćwiczenia, a z wykładu się tak męczyliśmy (on prowadził cały przedmiot w+ćw)... to nas wyśmiał, opierdzielił. Wziął nas do sali, rozsiadł i mówi... "proszę zebrać indeksy widzimy się za 20 minut". A jak oddawał nam indeksy to powiedział, że teraz jesteśmy kwita, bo z jego strony to była gra, a my tańczyliśmy tak jak on nam zaśpiewał i stwierdził, żebyśmy więcej nie dali się wciągnąć w jego grę, a na 3 roku inni będą z nim tańczyć... CHORE.
A co do zwierzaków...
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3496 ... IDEO_.html
http://www.tvkstella.pl/news/fullnews.php?fn_id=1420
A co do zwierzaków...
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3496 ... IDEO_.html
http://www.tvkstella.pl/news/fullnews.php?fn_id=1420
9 duszyczek za TM [*]
- last.drop.of.blood
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz mar 18, 2012 2:36 pm
Re: Smutnik :(
boże. Już sama nie wiem czy iść na studia...
Moi przyjaciele:
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
Re: Smutnik :(
a mi strasznie smutno i źle
tak bardzo że nie umiem opisać
tak bardzo że nie umiem opisać
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: Smutnik :(
błeeeeeeeeeakzi pisze:a mi strasznie smutno i źle
tak bardzo że nie umiem opisać
ja dostałam dzisiaj świadectwo... nie umiem nic z siebie wydusić...
totalna MASAKRA
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: Smutnik :(
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. [/quote]
Profesor nie zna prawa państwa w którym żyje?[/quote]
obrońcy praw zwierząt powinni go ścigać, skoro jest takiego przekonania.[/quote]
@czekoladkaa - w tym kraju niestety obrońcy praw zwierząt niewiele mogą. Co najwyżej pikietować, rozsyłać prośby, skargi, zbierać podpisy na petycje etc. Niestety nikt wyższy nie bierze tego na poważnie.
W Łodzi jest schronisko na Marmurowej o niechlubnej sławie. Nic dziwnego zresztą, skoro jest o wiele za małe na wielosettysięczne miasto. Były od kilku lat ambitne plany, aby założyć na prowincji ogromne, nowoczesne schronisko dla zwierząt z Łodzi i okolic, z dala od miasta, z własną kanalizacją, wywozem nieczystości i co ważne - z dala od ludzkich zabudowań (smród i hałas z takiego miejsca są naprawdę uciążliwe). Zyskałyby na tym i zwierzęta, które nie musiałyby by być wrzucane do przepełnionych klatek, psy agresywne ze szczeniakami, psy chore ze zdrowymi itd. i ludzie, uwolnieni od smrodu i hałasu.
Niestety plany przepadły, napotykając wiele przeszkód po drodze - od właścicieli terenów planowanych na budowę schroniska, przez biurokrację, do, nareszcie - finansów miasta, które są zbyt szczupłe nawet na remont ulicy, a co dopiero takie inwestycje (a jak się nawet pieniądze zbiorą, to w efekcie znikają nie wiadomo gdzie - mam znajomości w Radzie Miasta, tam odchodzą takie cyrki, że głowa mała.).
Wiele wody upłynie, zanim Polska dogoni zachód w kwestii ochrony Praw Zwierząt, czy Ochrony Środowiska. Niestety są rzeczy ważne i ważniejsze - tylko kwestia co jest "ważne" a co "ważniejsze" podlega dyskusji...[/quote]
wiem arau....wiem, ale większość polaków, ciągnie psy za autami... (najpierw był husky, teraz owczarek) dla nich to frajda, nawet nie interesują się, co taki zwierzak może odczuwać. nawet politycy (mogę się założyć) że mają głęboko w D*PIE uczucia zwierząt... w końcu żyjemy w polsce... oni wolą budować hipermarkety, rzeczy nie potrzebne niż np. wpierać schroniska. musieli ostatnio zamknąć schronisko bo nie było kasy, i tyle futrzaków musieli uśpić... serce mi się krajało, nawet chciałam przygarnąć... polityka polska jest do (4 liter..)
Profesor nie zna prawa państwa w którym żyje?[/quote]
obrońcy praw zwierząt powinni go ścigać, skoro jest takiego przekonania.[/quote]
@czekoladkaa - w tym kraju niestety obrońcy praw zwierząt niewiele mogą. Co najwyżej pikietować, rozsyłać prośby, skargi, zbierać podpisy na petycje etc. Niestety nikt wyższy nie bierze tego na poważnie.
W Łodzi jest schronisko na Marmurowej o niechlubnej sławie. Nic dziwnego zresztą, skoro jest o wiele za małe na wielosettysięczne miasto. Były od kilku lat ambitne plany, aby założyć na prowincji ogromne, nowoczesne schronisko dla zwierząt z Łodzi i okolic, z dala od miasta, z własną kanalizacją, wywozem nieczystości i co ważne - z dala od ludzkich zabudowań (smród i hałas z takiego miejsca są naprawdę uciążliwe). Zyskałyby na tym i zwierzęta, które nie musiałyby by być wrzucane do przepełnionych klatek, psy agresywne ze szczeniakami, psy chore ze zdrowymi itd. i ludzie, uwolnieni od smrodu i hałasu.
Niestety plany przepadły, napotykając wiele przeszkód po drodze - od właścicieli terenów planowanych na budowę schroniska, przez biurokrację, do, nareszcie - finansów miasta, które są zbyt szczupłe nawet na remont ulicy, a co dopiero takie inwestycje (a jak się nawet pieniądze zbiorą, to w efekcie znikają nie wiadomo gdzie - mam znajomości w Radzie Miasta, tam odchodzą takie cyrki, że głowa mała.).
Wiele wody upłynie, zanim Polska dogoni zachód w kwestii ochrony Praw Zwierząt, czy Ochrony Środowiska. Niestety są rzeczy ważne i ważniejsze - tylko kwestia co jest "ważne" a co "ważniejsze" podlega dyskusji...[/quote]
wiem arau....wiem, ale większość polaków, ciągnie psy za autami... (najpierw był husky, teraz owczarek) dla nich to frajda, nawet nie interesują się, co taki zwierzak może odczuwać. nawet politycy (mogę się założyć) że mają głęboko w D*PIE uczucia zwierząt... w końcu żyjemy w polsce... oni wolą budować hipermarkety, rzeczy nie potrzebne niż np. wpierać schroniska. musieli ostatnio zamknąć schronisko bo nie było kasy, i tyle futrzaków musieli uśpić... serce mi się krajało, nawet chciałam przygarnąć... polityka polska jest do (4 liter..)
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Re: Smutnik :(
A najlepsze jest to, że Ci co nie lubią zwierząt uważają, że teraz nastała "moda na pomaganie zwierzętom i prędzej czy później przejdzie, jak każda moda"...
Jednak uważam, że pomimo przeciwności, Ci co kochają zwierzęta są w stanie uświadamiać ludzi. Mam przykład na swojej wiosce. Mam sukę husky, z którą trenujemy bikejoring - taka forma zaprzęgowej zabawy, pies ciągnie rower. Na początku nikt nie wiedział co to, po co i dlaczego. A teraz? Jak ludzie na wiosce widzą mnie z rowerem i psem wołają "o patrzcie to jest prawdziwy husky, on pracuje w zaprzęgu!", albo sytuacja sprzed dwóch dni. Jestem na spacerze i słyszę od starszego Pana "o to ten no... haski pies zaprzęgowy! To bardzo silne i bardzo dobre psisko, on pomaga ludziom sanie ciągać!" Powiem szczerze, że to jest miłe... A śmieszna sytuacja była też kiedyś jak sąsiad wyszedł na spacer ze swoją suką husky (już za TM) a ludzie wychodząc ze sklepu wołają do niego: "Panie co Pan za haskiego ma? Przecież to zaprzęgowiec on powinien zap*** z rowerem a nie być zapasiony, Pan zobaczy na tamtego psa (wskazuje na kojec naszej suki)"... Mnie się udało ludzi uświadomić w swoim otoczeniu, myślę, że inni zwierzętolubni też powinni tak robić i to jest do zrobienia, tylko trzeba chcieć... a w ramach ciekawostki powiem, że ta wioska jest pod Stalową Wolą, tam gdzie mamy takiego wspaniałego prezydenta... ;/ Więc w Stalowej wcale nie jest ciemnogród jeśli chodzi o zwierzaki, tylko zły człowiek trzyma się stołka.
Jednak uważam, że pomimo przeciwności, Ci co kochają zwierzęta są w stanie uświadamiać ludzi. Mam przykład na swojej wiosce. Mam sukę husky, z którą trenujemy bikejoring - taka forma zaprzęgowej zabawy, pies ciągnie rower. Na początku nikt nie wiedział co to, po co i dlaczego. A teraz? Jak ludzie na wiosce widzą mnie z rowerem i psem wołają "o patrzcie to jest prawdziwy husky, on pracuje w zaprzęgu!", albo sytuacja sprzed dwóch dni. Jestem na spacerze i słyszę od starszego Pana "o to ten no... haski pies zaprzęgowy! To bardzo silne i bardzo dobre psisko, on pomaga ludziom sanie ciągać!" Powiem szczerze, że to jest miłe... A śmieszna sytuacja była też kiedyś jak sąsiad wyszedł na spacer ze swoją suką husky (już za TM) a ludzie wychodząc ze sklepu wołają do niego: "Panie co Pan za haskiego ma? Przecież to zaprzęgowiec on powinien zap*** z rowerem a nie być zapasiony, Pan zobaczy na tamtego psa (wskazuje na kojec naszej suki)"... Mnie się udało ludzi uświadomić w swoim otoczeniu, myślę, że inni zwierzętolubni też powinni tak robić i to jest do zrobienia, tylko trzeba chcieć... a w ramach ciekawostki powiem, że ta wioska jest pod Stalową Wolą, tam gdzie mamy takiego wspaniałego prezydenta... ;/ Więc w Stalowej wcale nie jest ciemnogród jeśli chodzi o zwierzaki, tylko zły człowiek trzyma się stołka.
9 duszyczek za TM [*]
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: Smutnik :(
przecież jak się komuś piesek znudzi to albo w najlepszym wypadku do schroniska albo na skrzyżowanie... a takie zwierze będzie tam siedzieć i czekać, aż padnie... ludzie to świnie (nie każdy)Afera pisze:A najlepsze jest to, że Ci co nie lubią zwierząt uważają, że teraz nastała "moda na pomaganie zwierzętom i prędzej czy później przejdzie, jak każda moda"...
Jednak uważam, że pomimo przeciwności, Ci co kochają zwierzęta są w stanie uświadamiać ludzi. Mam przykład na swojej wiosce. Mam sukę husky, z którą trenujemy bikejoring - taka forma zaprzęgowej zabawy, pies ciągnie rower. Na początku nikt nie wiedział co to, po co i dlaczego. A teraz? Jak ludzie na wiosce widzą mnie z rowerem i psem wołają "o patrzcie to jest prawdziwy husky, on pracuje w zaprzęgu!", albo sytuacja sprzed dwóch dni. Jestem na spacerze i słyszę od starszego Pana "o to ten no... haski pies zaprzęgowy! To bardzo silne i bardzo dobre psisko, on pomaga ludziom sanie ciągać!" Powiem szczerze, że to jest miłe... A śmieszna sytuacja była też kiedyś jak sąsiad wyszedł na spacer ze swoją suką husky (już za TM) a ludzie wychodząc ze sklepu wołają do niego: "Panie co Pan za haskiego ma? Przecież to zaprzęgowiec on powinien zap*** z rowerem a nie być zapasiony, Pan zobaczy na tamtego psa (wskazuje na kojec naszej suki)"... Mnie się udało ludzi uświadomić w swoim otoczeniu, myślę, że inni zwierzętolubni też powinni tak robić i to jest do zrobienia, tylko trzeba chcieć... a w ramach ciekawostki powiem, że ta wioska jest pod Stalową Wolą, tam gdzie mamy takiego wspaniałego prezydenta... ;/ Więc w Stalowej wcale nie jest ciemnogród jeśli chodzi o zwierzaki, tylko zły człowiek trzyma się stołka.
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
-
- Posty: 351
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 7:18 pm
- Numer GG: 43285078
- Lokalizacja: Śląskie/ Bytom- Stroszek
Re: Smutnik :(
i często nie zdążysz się nacieszyć ogonem...Venice pisze:Szczurki wgl. krótko żyją...
...death is hard, live is harder...
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Ze Mną:
Sky i
sunia rasy jack russell terrier- Abra
Kocham was, dziubole moje
Za TM:
kropko, moje słoneczko... zawsze będziesz w naszych serduszkach [*] leć aniołku...[/color]
<33 :* :*
Re: Smutnik :(
No niestety decydując się na ogony musimy się z tym przykrym faktem liczyć...
9 duszyczek za TM [*]