Od długiego czasu marzy mi się gambian. Czytam o nich ile tylko mogę, przeglądam strony instytucji, które szkolą je do wykrywania min... to niesamowite zwierzęta. Bardzo zazdroszczę przyszłemu właścicielowi. Gdybym mogła pozwolić sobie czasowo na gambiana, nie wahałabym się ani chwili.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Ja zrobię mały off i jak nie ma domku to też to jest jakaś forma zachęty. Przeglądając filmiki znalazłam to : http://www.youtube.com/watch?v=1cpPM0uZ ... =endscreen i myśle ,że maluch gdy damy mu dużo serca i cierpliwości to będzie taki Ja gdy już nie będe miała żadnych gryzoni to będe myśleć nad gambianem bo są cudowne
Swoją drogą to mi się banan sam zrobił po zobaczeniu tego malucha
Hopam !
Dokładnie. Koty nie zajmują dużo czasu, bo zajmują się głównie sobą, ale nad psami i szczurami trzeba "skakać". Codziennie łącznie spaceruję z psami 2,5 - 3 godziny, trenuję z nimi, potem wieczorem trzeba wybiegać szczury, wymiziać każdego obmacać żeby sprawdzić, czy nie ma guzów, itp. Po pracy nie starcza mi czasu na wiele więcej. A weekendy to wielkie sprzątanie i chodzenie z psami na wielokilometrowe spacery i wypuszczanie szczurów na dłużej. No i wielkoszczur to dodatkowe zobowiązanie finansowe.
Na gambiana jestem zdecydowana, ale gdy będę mieć mniej ogonków, gdy zostanie mi tylko kilka dziadków, czyli za ok 2 lata.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Kurczę ja też oglądałam już ten filmik i te wszystkie co są na tym profilu mi też się marzy no ale też czas mi nie pozwala. Co prawda nie mam dużo zwierząt bo tylko 4 szczurki i 2 psy ale jestem codziennie z psami min. 4 godziny dziennie na dworze + do tego szkolenie moich suczek codziennie dla utrwalenia. Ale może kiedyś? Kto wie. One są takie cudowne.
A tak po za offtopem to jak z tym szczurkiem hmm... to znaczy wielkoszczurkiem ma już domek?
Ja myśle ,że tak szybko xiao to się domek nie znajdzie. To jest też jednak wydatek i nie oszukujmy się ale dzikie zwierze ale widzę ,że w klatce daje się głaskać hopam o jak najlepszy domek
No Igaśka ale jest osoba, która miała się spotkać z nimi w Holandii a jeżeli nie to ja mam chętną osobę i czekamy na telefon czy PW więc chętni są ale coś ucichło tutaj
Właściciel się nie odzywa, bo nie ma czasu powiedział więc ja przekażę trochę informacji. Był jeden chętny ale bał się dać im, bo mieli małe dziecko. Z kolei drugi chętny jest już umówiony i za niedługo będzie szczur w Opolu. Jak dojedzie postaram się zrobić zdjęcie i wstawię tutaj.