Zacznę od początku może
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
a więc od małego moja miłość do zwierząt rosła, był pies, rybki, koty chomiki aż w końcu pierwszy szczurek moja Dżumka jako, że na początku nie wiedziałam, że szczurki powinny być przynajmniej dwa to byla ona dłuższy czas sama. Była niezwykle mądra i kochana uwielbiała spacery ludzi moje koty a przede wszystkim głaskanie o taak
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
. Nadarzyła się okazja do wzięcia drugiego szczurka, niestety moja panna nie zaakceptowała drugiego szczura może była już za duża? Tego niestety nie wiem, w każdym razie Koka znalazła inny dobry domek. Jak to z pierwszym szczurkiem Dżuma była rozpieszczana, a to serek, a to wędlinka mała nabawiła się chorej wątroby zastrzyki i leczenie trwała ok miesiąc... Przy ostatnim zastrzyku niestety mała dostała drgawek nocy już nie dożyła... W domu była wielka rozpacz była naszą ulubienicą.... Miała zaledwie niecała 2 lata.
Oto zdjęcie mojej psotnicy:
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/1645/c9e8daa9bcc8f927m.jpg)
Przez ok półtora roku ogonów w domu nie było dopóki nie wybrałam się do zoologa z zamiarem "popatrzenia" na zwierzątka, do domu wróciłam z Luną nie mogłam się oprzeć, jednak postanowiłam poczytać aby nie powtórzyła się wcześniejsza sytuacja i trafiłam na to forum dowiedziałam się że zoologi są be i nadają się jedynie do zaopatrywanie w jedzenie ewentualnie ściółkę, moja mała była przesłodka na początku troszkę się bała kilka dni była nieswoja jednak szybko zaczęła z nami rozmawiać i radośnie prychać
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
. W między czasie zaczęłam poszukiwanie koleżanki dla Luny i pojawiła się Majka.
(zdjęcie razem):
![Obrazek](http://images35.fotosik.pl/1500/ec26f2d0cf295851m.jpg)
Niestety na uszach mojej kapturki (Luny) zaczęły pojawiać się krostki, niestety nie wiem co to było wet próbował walczyć leki internet forum... Niestety mała po ok 1,5 miesiąca bycia ze mną odeszła na moich kolanach to było dla mnie straszne znów rozpacz... Małej nie ma została Maja (czarnula)...
Luna:
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/1645/42929933591561d8m.jpg)
Maja, moja czarnulka cudem uszła z życiem, mój chłopak (również posiadający szczurki
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
) poszedł po karmę dla swoich paskud facet sprzedający rozmawiał z kolegą o szczurach na węże szybko wyszło, że "czarne szczury źle się sprzedają, więc nadają się tylko na jedno". Mariusz (mój obrońca ogoniastych
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
) zaczął dopytywać o co chodzi i ze sklepu wyszedł z czarną samiczką (oddaną za darmo) tak trafiła do mnie moja kombinatorka.
Fotki urwisa :
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/1679/9a0a41dcb4e9b474m.jpg)
Majka jednak była sama ja nie bardzo chciałam myśleć o nowym ogonku, poza tym koniec roku szkolnego, załatwianie pracy na wakacje i inne sprawy zabierały wiele czasu odłożyłam więc adopcje na koniec czerwca w końcu 2 tygodnie to nie aż tak wiele.. Jednak mój wspaniałomyślny :zakochany: na urodziny przyjechał z mała Tequillą
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Dziewczyny szybko się polubiły od pierwszego dnia śpią razem, Tequilla próbuje rządzić, ale z racji, że jest o ok 2 miesiąca młodsza to nie bardzo jej to wychodzi, na razie docieram się z moimi dziewczynami. Mój kurdupelek jeszcze jest nie do końca ufny i powoli zaczyna się przekonywać do ludzi. Pewnie mało kto dotrwa do końca
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
jednak tym którym się udało dziękuję
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
.
I na koniec zdjęcia mojego kurdupelka Tequilli:
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/1680/c7e008fdd15cd89dm.jpg)
Razem:
![Obrazek](http://images42.fotosik.pl/474/044e728a33da4abem.jpg)
Pozdrawiamy
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)