Tylko trzeba stabilny by się nie wywrócił
Rozbrykany duet Lilien - Zakończona przygoda.
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Borsuk i zakichaniec
Z ciekawości napewno wsadzą tyłki do basenu 
Tylko trzeba stabilny by się nie wywrócił
			
			
									
						
										
						Tylko trzeba stabilny by się nie wywrócił
- Bandziornooo
 - Posty: 743
 - Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
 
Re: Borsuk i zakichaniec
za kukurydza na pewno wejdą 
			
			
									
						
							Moja ekipa :  Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
			
						Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Borsuk i zakichaniec
Moje już a groszkiem weszły 
			
			
									
						
							 Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :) 
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
			
						Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- Bandziornooo
 - Posty: 743
 - Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
 
Re: Borsuk i zakichaniec
Wlaśnie a propos groszku, taki z puszki dajesz czy gotowany? Bo ja chciałam dac z puszki ale nie wiem czy można taki dawać?
			
			
									
						
							Moja ekipa :  Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
			
						Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
- Lilien
 - Posty: 681
 - Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
 - Numer GG: 8356274
 - Lokalizacja: Lubartów/Lublin
 
Re: Borsuk i zakichaniec
Czy tylko ja mam tak skrajnie "pomysłowe" szczury ? Woda do pływania i moczenia tyłków w klatce się pojawiła, a moje panny co zrobiły ? Nasikały do niej!  Ja wszystko rozumiem, że woda wyzwala drzemiace w nas potrzeby, ale nie przesadzajmy... 
  To chyba była jednak forma buntu - do wystroju ich domu basen jest zbędny i obędą się bez niego 
			
			
									
						
							



Re: Borsuk i zakichaniec
Bandziornooo - przepraszam, fasolkę daję, niegotowaną, ale po wybiegu trzeba ją wyrzucać, bo potem tak cuchnie że wytrzymać nie da, więc ja teraz wrzucam kawałki jabłka 
 
Lilien - taki urok szczurów! My się dla nich staramy, a one nic sobie z tego nie robią i tam sikają jeszcze
  
			
			
									
						
							Lilien - taki urok szczurów! My się dla nich staramy, a one nic sobie z tego nie robią i tam sikają jeszcze
 Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :) 
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
			
						Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- Bandziornooo
 - Posty: 743
 - Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
 
Re: Borsuk i zakichaniec
z sikaniem u mnie było to samo 
			
			
									
						
							Moja ekipa :  Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
			
						Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
- Lilien
 - Posty: 681
 - Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
 - Numer GG: 8356274
 - Lokalizacja: Lubartów/Lublin
 
Re: Borsuk i zakichaniec
I nie idzie im w zaden sposób wytłumaczyć, że to basen a nie nocnik  
 Ale chociaż jest zabawnie
			
			
									
						
							



- Bandziornooo
 - Posty: 743
 - Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
 
Re: Borsuk i zakichaniec
A no im bardziej chcesz coś wytłumaczyć tym bardziej one stoją przy swoim 
 Ja walcze od miesięcy z wytłumaczeniem im że pod prześcieradło się nie wchodzi, ale cóż oni wiedzą swoje... Kukurydza zrobiła dzisiaj furrorę nawet wrzuciłam filmik w swoim wątku 
 Co do fasoli to domyślam się że bobczą śmierdząco? Czy puszczają bąki? Fasola w końcu taka "rozrywkowa" jest... 
			
			
									
						
							Moja ekipa :  Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
			
						Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Borsuk i zakichaniec
Bąków nie ale sama fasola cuchnie! 
			
			
									
						
							 Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :) 
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
			
						Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- Lilien
 - Posty: 681
 - Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
 - Numer GG: 8356274
 - Lokalizacja: Lubartów/Lublin
 
Re: Borsuk i zakichaniec
Prawa Dżungli  panujące w mojej klatce:
Starszyźnie jedzenia się nie zabiera pod groźba wytargania za futro.
Kara jest zawsze i bez wyjatków.
Podczas kradzieży jedzenia, najpierw zaatakuj by zdezorientować ofiare a później z łupem uciekaj ile sił w łapkach.
NASZYCH człowieków nie gryziemy OBCYCH można do woli.
Pierwszeństwo w wyborze hamaków ma starszyzna, młodzież może w każdej chwili zostać brutalnie eksmitowana.
Cóż, a żeby sobie poradzić trzeba czasem pewne prawa nagiąć, Przestałam zupełnie martwić się o Zosie która do tej pory była najmniejsza i najbardziej dręczona bo każdy z łapek jej chrupki i cokolwiek w nich trzymała zabierał i maleństwo nie miało śmiałości by swoją własność odebrać. Dziewczyna jednak tupnęła buntowniczo łapką i powiedziała DOŚĆ! Aktualnie sytuacja wygląda tak: Każdy siada jak najdalej od Zosi gdyż ona w mgieniu oka pochłania swoją porcje po czym zabiera porcje innych
 Mało tego, ulokowała się najbliżej miski z jedzeniem więc kiedy pojawia się cos nowego zawsze to ona wybiera jako pierwsza 
Uwielbiam te moje ogony
			
			
									
						
							Starszyźnie jedzenia się nie zabiera pod groźba wytargania za futro.
Kara jest zawsze i bez wyjatków.
Podczas kradzieży jedzenia, najpierw zaatakuj by zdezorientować ofiare a później z łupem uciekaj ile sił w łapkach.
NASZYCH człowieków nie gryziemy OBCYCH można do woli.
Pierwszeństwo w wyborze hamaków ma starszyzna, młodzież może w każdej chwili zostać brutalnie eksmitowana.
Cóż, a żeby sobie poradzić trzeba czasem pewne prawa nagiąć, Przestałam zupełnie martwić się o Zosie która do tej pory była najmniejsza i najbardziej dręczona bo każdy z łapek jej chrupki i cokolwiek w nich trzymała zabierał i maleństwo nie miało śmiałości by swoją własność odebrać. Dziewczyna jednak tupnęła buntowniczo łapką i powiedziała DOŚĆ! Aktualnie sytuacja wygląda tak: Każdy siada jak najdalej od Zosi gdyż ona w mgieniu oka pochłania swoją porcje po czym zabiera porcje innych
Uwielbiam te moje ogony




Re: Borsuk i zakichaniec
Jak wojownicza ta Twoja starszyzna!Lilien pisze:Starszyźnie jedzenia się nie zabiera pod groźba wytargania za futro.
Pierwszeństwo w wyborze hamaków ma starszyzna, młodzież może w każdej chwili zostać brutalnie eksmitowana.
 Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :) 
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
			
						Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- Lilien
 - Posty: 681
 - Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
 - Numer GG: 8356274
 - Lokalizacja: Lubartów/Lublin
 
Re: Borsuk i zakichaniec
Bo do tej pory dawały sobie wchodzić na głowę..i chyba się to zakończyło albo dziewczynki mają poprostu gorsze dni 
  Zosia się najbardziej zakumplowała z Lili, ona wie z kim najlepiej się trzymać przy alfie w końcu najbezpieczniej 
 Jay Jay rozrabia jak zwykle, ostatnio wynalazła nową zabawę " wykopywanie żwirku z kuwety" i sprawia jej to wiele radości bo robi to z wiekszą wprawą niż nie jeden pies 
 Roxy zabarykadowała się w serku i wstęp ma tam jedynie Lili, chyba że Roxy jest na dole to i maluchy czasem się w serku znajdą, ale widać od razu że to jej ulubiony hamak, wygodny z najlepszym miejscem do obserwowania tego co w pokoju się dzieje 
 Wypuszczone z klatki biegną co sił w łapkach do tajnej bazy która mieści sie w..łóżku oczywiście. Roxy cichaczem co chwile coś z klatki do łóżka przenosi więc zrobiły sobie tam ładną spiżarnie, chrupki, karma w sporych ilościach, skradzione ciastko, jabłko, marchewka, ogórki ...itd Jakiś czas temu Roxy z Lili wybrały się na tajna wyprawę na drugie łóżku znajdujące się w pokoju. TO na które im wchodzić nie wolno. Zrobiło sie za cicho więc zaczęłam szukać, podchodze..patrze..a one we dwie do czegoś przyklejone na szafce, siedzą i uparcie coś obgryzają. Nie uciekają gdy podchodze..nowość.  Zdjęłam Roxy ale ona zaraz drep drep i na nowo w to samo miejsce i oobgryza. Przegoniłam wkońcu obie i patrze co one tak gryzą. Po wizycie dzieci został kawałek karmelka przyklejonego do szafki  
 Dziewczyny uparcie krążyły wokół moich rąk by choć jeszcze kawałek słodkości dla siebie obgryźć i bardzo niezadowolone w końcu wylądowały na podłodze  
			
			
									
						
							



- Lilien
 - Posty: 681
 - Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
 - Numer GG: 8356274
 - Lokalizacja: Lubartów/Lublin
 
Re: Borsuk i zakichaniec
U nas nastąpił również upałowy zgon  
  
 
Dziewczynki już takie się duże zrobiły, a ja nie mogę ich wytulić
 
Jutro podczas kolejnego sprzątania klatki mają na nowo mieć basenik, może po tych zgonach jednak przyjmą ten pomysł i troche futro pomoczą
			
			
									
						
							
  
 
Dziewczynki już takie się duże zrobiły, a ja nie mogę ich wytulić
Jutro podczas kolejnego sprzątania klatki mają na nowo mieć basenik, może po tych zgonach jednak przyjmą ten pomysł i troche futro pomoczą




Re: Borsuk i zakichaniec
Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*]  Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
			
						http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050