W maju dostałam króliki -dziewczyna powiedziała albo je bierzesz albo idą do paszczy węża, no to co miałam zrobić, to się zgodziłam. Niestety jak niektórzy wiedzą, mam uczulenie na mocz. I niestety bardzo mi teraz przeszkadza i szukam im PILNIE DOMU STAŁEGO. Króliki są oswojone, nie załatwiają się poza klatką, jeszcze nic nie pogryzły.
Odzywianie są granulatem VL, sianem no i warzywami.
Za małą opłatą dołożę klatkę 100cm.
Prawdopodobnie są to 2 samce , ale weterynarze jeszcze nie wiedzą.
Błagam o dom... poprostu ja puchne, nie moge oddychać, mam cały zatkany nos i generalnie ledwo żyje...

Obie to miniaturki. ZDROWE rudy zaszczepiony jest.