Oswajanie małych szczurków - 0 zaufania ;/

[DonyWalker]

Witam, znowu tu piszę, bo jestem załamany.
Minęły ponad 3tyg a oba szczury są tak samo bojaźliwe jak na samym początku...

Przeczytałem WSZYSTKIE podklejone tematy, żadne sposoby nie pomagają.

Najgorsze jest to, że boje się je nawet wyciągać z klatki, ponieważ One nie patrzą czy jest pod nimi łóżko, podłoga czy 2m w dół, skaczą jak opętane - byle żeby uciec.

Jedyne co robią, to liżą rękę jak jest w klatce, jeden wychodzi na rękę sam, ale po chwili ucieka, znów wchodzi i tak w kółko.
Drugi szczur, jest tak bojaźliwy, że siedzi w koncie/domku/rurce i liże rękę tylko kiedy mu się podstawi pod domek/kąt/rurkę.

Jestem przerażony ich przerażeniem i tym, w jaki sposób (kamikaze) uciekają jak coś ich przestraszy.

Przecież nie będą całe życie latać po klatce;/ nieważne jak duża by nie była i ile zabawek by miały...

Co jeszcze mogę zrobić?

[Lilien]

A czy próbowałeś oswajać je sposobem z bluza? W tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie

[akzi]

Po pierwsze cierpliwośc, trafiły ci sie szczurki które sie poprostu boja bo może nie miały kontaktu z człowiekiem
najlepszym rozwiazaniem dla ciebie bedzie puszczanie ich jak narazie po łóżku, weź całą klatkę postaw na łóżku , zabezpiecz wszystkie mozliwe kąty do ucieczki i zostaw je niech wyjdą same, jezel;i nie beda chciały zdejmij góre klatki postaw obok niech zostanie sama kuweta wtedy nie beda miały dachu nad głową i zobacza że jednak nie jest tak źle.

duzo bierz na rece dawaj buziaki dotykaj najczęściej jak możesz, zachecaj do wyjścia z klatki smakołykami , i cmokaj na nie zeby przyszły i tez dawaj smakołyka.
one sie poprostu boją tez teraz mam szczurke która oswaja sie baardzo po woli, z klatki wychodzi godzinę, pozniej ciężko jest ją złapać ale z dnia na dzień widać postęp.

nie zniechecaj się, cierpliwość to po pierwsze.

niedługo zrozumieją że nic złego im się nie stanie, postaraj się nie wykonywać gwałtownych ruchów nie stukaj niczym niech zapoznaja sie z miejscem w ciszy i spokoju.

[BlackRat]

A może jednak troszkę przesadzasz? Może one się bawią po prostu - sam mówisz, że jeden liże Ci rękę, a to dobry znak (chociaż może też oznaczać, że brak mu jakichś minerałów - ma kostkę wapienną?). A 3 tygodnie to naprawdę niewiele czasu....

[DonyWalker]

Było to w podpiętych?
Chyba to ominąłem/nie było...

Napisz coś więcej proszę.

A czy próbowałeś oswajać je sposobem z bluza? W tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie

@2up:

Rozumiem, dużo czasu i cierpliwości, ale jak mam np 2 wolne godziny, to wtedy staram się je zwabić, nie mogę też koczować 12h/dzień przy klatce:(

A z tym sposobem wychodzenia z klatki/kuwety samemu to już myślałem ale szczerze - nie mam takiego miejsca w domu, żeby to zrobić. Jak nie kable, to szczeliny, inne zakamarki, tunele... a nie mam kojca dla małych zwierząt :[

[Lilien]

Pierwsza sprawa: Jeśli decydujesz się na szczurki (tyczy się to równiez innych gryzoni) Pokój trzeba odpowiednio zabezpieczyć. Szczury lubią zwiedzać, wędrować, przeciskać się wspinać. Na otwartym wybiegu w pokoju to właśnie będą robić więc koniecznie musisz pokój odpowiednio przygotować na ten moment. Zabezpieczyć kable, dziury i szpary pozatykać jakims grubszym materiałem badz kawałkami kartonu tak by nie miały możliwości sie tam dostać.
Ja początkowo z moimi maluchami zrobiłam na łóżku wybieg kartonowy tzn wysokie pudełka ustawiłam wokół łóżka tak by dziewczynki nie mogły z niego zejść i siedziałam z nimi w ten sposób. Jeśli chodzi o bluze, jest o tym w którymś temacie. Szczurki lubią ciche ciepłe i ciemne miejsca a bluza idealnie się do tego nadaje. Wkładasz malucha pod bluze a on jednocześnie zaczyna oswajac się z twoim zapachem, kiedy jest pod bluzą możesz go głaskać ewentualnie podawać jogurcik czy gerberka na palcu
Akzi dobrze napisała, trzeba zdejmowac góre od klatki wtedy same muszą wyjść bo nie mają miejsca gdzie mogły by się schować dobrym sposobem jest też wyjęcie domku na kilka pierwszych dni.

[BlackRat]

Tak trochę offtopując, to możesz zrobić taki a'la kojec z dykty, lub po prostu pozasłaniać nią miejsca nieodpowiednie dla szczurków. Ja połączyłam z sobą różnej długości płyty (jakie Ci potrzebne) opaskami zaciskowymi, by można je było zginać, i ustawiam przed szafkami/łóżkami/fotelami itd. taki właśnie "płotek", także szczurki nie mają gdzie uciec ani jak wleźć mi pod wersalkę czy za szafę.