Niestety starsza ciągle atakowała małą. Na noc maleństwo spało w transporterze ale w innym pokoju. A teraz umyłam ponownie klatkę. Ale nic do niej nie włożyłam poza poidłem. Umieściłam też dwa kartony i do jednego włożylam małą ze skarpetka na której spała a do drugiego pluszaka starszej. Pierwsza weszła mała, którą nazwe chyba Tosia
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
, druga weszła czarna diablica. No i czarna zgłupiała. Ale nie atakuje tylko bada teren. Obwąchuje domek małej, wsadza nos do środka ale nic po za tym.
Ale chyba się obraziła bo siedzi w kącie i co chwila na spogląda
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Domyślam się dlaczego jest taka uparta. Przez prawie pół roku była sama. I odkąd ją mam nie widziała się z żadnym szczurem.
No ale mam nadzieje że nidługo będzie ok.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)