Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupować ?

[dusiaczek]

JolkaB

dzieje się wiele, widze to chociażby po moim mieście, gdzie z masy zoologicznych zostały 2, może 3, a szczury sprzede się tylko w 1 z tego względu że właściciel ma hodowle terrarystyczne. więc to jednak coś daje. i jesli sie będzie myśleć "po co wlaczyc skoro to nic nie daje" to w ten sposób nie dojdzie się do niczego, zamiast małymi krokami do czegoś.

[dusiaczek]

dlatego dązy się do tego, aby szczurów tam nie było. dlatego uświadamia się nowych użytkowników, którzy zakupu jeszcze nie dokonali. ale oni zamiast cierpliwie poczekać to i ta idą i kupią, i to jest najbardziej irytujące... ale nir obiąc nic i nie odsuwając od kupna, nie będzie zadnych rezultatów, a tak przynajmniej są jakieś minimalne.

[Frugo_Frugo]

Niestety punkt widzenia zależy zawsze od punktu patrzenia
Gdyby to było forum o wężach nikt by łzy nie uronił nad warunkami panującymi w hodowli szczurków

Nie sądzę, nie raz "karma dla węża" trzymana jest w ładnych, czystych klatkach i dobrze karmiona - no to może rzadziej, bo jak wiadomo im lepsza karma tym zdrowsze zwierze. To co robią ludzie na forum (nie kupowanie w zoologach) jest dobre,bo jeśli nie kupi 100 osób (szczury są stadne więc dajmy na to, że każdy kupił by po 2) to 200 szczurków będzie kupione później,bądź wcale, co zniechęci sklepy zoologiczne, a potem pseudohodowle.

[bzlcff]

Witam...
Piszecie zeby niebrac szczurkow zpseudohodowli, ale nie tyczy sie to chyba tego jak osoba jest zmuszona oddac ogony... Znalazlem ogloszenie gdzie sa oddawane samiczki zpowodu stanu zdrowia wlascicielki. I wlasnie tu pytanie. Zaryzykowac i wziasc dwie prawie roczne panie czy lepiej oseskow szukac?

[JolkaB]

Kupiłam jednego a dalej już adoptuję, póki co trzy ciurki czyli jest progres i zmiana na lepszego ludzia na 4 ciury trzy adoptowane

[Frugo_Frugo]

To chyba nie ten temat?
Jeśli za darmo to weź,wtedy to już jest adopcja,a nie kupno.

[JolkaB]

Witam...
Piszecie zeby niebrac szczurkow zpseudohodowli, ale nie tyczy sie to chyba tego jak osoba jest zmuszona oddac ogony... Znalazlem ogloszenie gdzie sa oddawane samiczki zpowodu stanu zdrowia wlascicielki. I wlasnie tu pytanie. Zaryzykowac i wziasc dwie prawie roczne panie czy lepiej oseskow szukac?

Bierz nie pytaj :)grunt, że nie dajesz nikomu zarobić a samiczki nie wylądują na bruku

[JolkaB]

A tak jeszcze w ramach podsumowania minionej dyskusji... ciurów nie kupować w zoologach to się wie, wiadomo, to złe i małowychowawcze i nieetyczne ale może choć garść z was zastanowi się nad mięsem? i skąd owo mięso pochodzi? dlaczego miłośnicy szczurków nie mogą mieć większego światopoglądu i nie ograniczać się tylko do własnych zainteresowań? tylko pointeresować i pouświadamiać jak i skąd zdobyć eko-mięso ? Hym? ja generalnie nie trawię np. ludzi, którzy kupują psy za 500 zł, bo im rodowód nie potrzebny, a zdrowie szczeniąt jakby ich nie dotyczyło... więc tak jak mówiłam wcześniej, stoimy po tej samej stronie barykady niezależnie od tego o jakim zwierzęciu się mówi. Jesteśmy tu typem ludzi, którym nie brak empatii

[noovaa]

Wydaje mi się że temat o mięsie i wegetarianizmie jest, wystarczy odświeżyć. Wielu z nas mięsa nie je.

[foreal]

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 87444.html -> czy takie malenstwa mozna kupowac ? I jak kogoś sprawdzić, że je rozmnożył z głową a nie tylko z chęci zabawy ?

[KITEgirl]

amatorska hodowla to pseudo.

[IHime]

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 87444.html -> czy takie malenstwa mozna kupowac ? I jak kogoś sprawdzić, że je rozmnożył z głową a nie tylko z chęci zabawy ?

Jeśli chcesz sprawdzić, czy hodowla jest zaufana, trzeba wejść na stronę SHSRP i zobaczyć, czy jest na liście zarejestrowanych.

[karolaina]

pewnie wywołam burzę zaraz, ale ja nie do końca zgadzam się z tym, że rodowodowe hodowle szczurów są super.
dla mnie to też jest zarobek - widzę dużą różnicę w cenie 15-20 a nawet ponad 100 zł i nie rozumiem jej - ok, na pewno sprowadzenie szczurka zza granicy, żeby zwiększyć pulę genową nie jest tanie, ale przecież są to małe zwierzątka - nawet bardzo wysokiej jakości karma nie wychodzi drogo, a usługi weterynaryjne - nie są liczone w setkach.
popieram akcję r=r w przypadku psów i kotów, bo to wielki problem - niezsocjalizowany szczur raczej nie zagryzie człowieka tak jak pies. poza tym sama się przekonałam, że wydatki na weterynarza potrafią iść w tysiącach.
oczywiście na pewno nie kupiłabym żadnego zwierzaka w większości zoologów, ale myślę, że problem niestety nie zniknie, bo na te zwierzątka zawsze będzie popyt - dlatego jestem bardziej za wprowadzeniem jakiś norm trzymania ich w takich sklepach.
zresztą jeśli nie w zoologu to gdzie?? bo jak nie w zoologu, nie na allegro to gdzie?
może dla dorosłej pracującej osoby koszt tych 100 zł to nie jest jakoś strasznie dużo, ale biorąc pod uwagę fakt, że duża klatka i jej urządzenie to koszt 200-300 zł, a szczurki jak brać to od razu dwa wychodzi dość spory koszt, a szczurki generalnie są uważane za małe, niekłopotliwe zwierzątka, które są dużo inteligentniejsze od chomików i innych gryzoni, są łatwiejsze i tańsze w utrzymaniu niż psy czy koty, więc jest na nie popyt. osoba nieznająca się na genetyce mając do wyboru szczurka za 100 i za 20 w zoologu, sorry, ale kupi go w zoologu lub na allegro i gdzie tu dobro zwierząt? nie uwierzę też, że ktokolwiek oprócz hurtowni jara sie zyskiem max 100-200 zł, co kilka miesięcy i prowadzi pseuohodowle dla pieniędzy, bo to żaden interes. sprawdzić uczciwość kogoś kto sprzedaje szczurki jest łatwo - wystarczy pojechać i zobaczyć w jakich warunkach trzymane są zwierzaki.
dla mnie ta akcja jest tylko i wyłącznie dla zaawansowanych szczuromaniaków i hodowców - bo do mnie, jako rozważającej zakup sczurka osoby - zwyczajnie nie trafia. nikt mi nie wmówi, że utrzymanie i wychowanie małego szczurka to jest 100 zł albo że taka cena za szczurka pozwala mu znaleźć dobry dom.
a co z dzieciakami, które marzą o jakimkolwiek zwierzątku? wiem, wiem, zwierzę to nie zabawka, ale sama miałam w dzieciństwie chomika, moim zdaniem był świetnie zaopiekowany i krzywda mu się nie działa, a napewno dzieciaki mają więcej czasu niż świadomi-dorośli i są w stanie dużo lepiej niż oni zaopiekować się szczurkiem, jeśli rodzice wpoją im odpowiednie podejście. mnie właśnie rodzice nauczyli miłości do zwierząt, jestem im za to wdzięczna i dlatego chciałabym, żeby kiedyś moje dziecko się ze zwierzakami wychowywało i nie miałabym nic przeciwko, gdyby zażyczyło sobie szczurka.
ale jak tak dalej pójdzie to nawet rybki będą kosztować po 500 zł za jedną, bo to tak wielka odpowiedzialność, że przede wszystkim trzeba mieć kasę, żeby sobie na jakiekolwiek zwierzątko pozwolić, a kto o tym nie wie i oddaje za symboliczną kasę - ten pseudohodowca. tylko co to za różnica czy dam zarobić hodowcy 100 zł czy komuś kto po prostu miał wpadkę, ale być może też kocha swoje zwierzęta?

[Nakasha]

A po co kupować w sklepie? Nie można ADOPTOWAĆ ZA DARMO? Wtedy koszt jest 0 zł. Po co dawać zarobić dla sklepów, które często samo rozmnażają szczury i trzymają je w tragicznych warunkach lub hurtowniom, gdzie wszystkie szczury są trzymane w tragicznych warunkach?....

Nie rozumiem "dylematu" kupno w sklepie czy rasowego.

Albo kupno rasowego albo adopcja za darmo - to chyba jedyny sensowny wybór dla kogoś komu zależy na zwierzętach.

No widzisz, a ja uważam, że dziecko nawet pod nadzorem dorosłych nie zajmie się odpowiednio szczurem. Bo szczury wymagają innej opieki niż chomiki. Nie wystarczy trzymać ich w klatce i podziwiać... trzeba przynajmniej trochę znać się na ich behawiorze, relacjach stadnych i sposobach oswajania. Poza tym są chorowite, krótko żyją, trzeba często wydawać setki złotych na operacje, leczenie przeziębień, zapaleń płuc, uszu, ropni, itp. Gdy szczur umrze - jest to ciężkie przeżycie emocjonalne. Jeśli to dorosły ma szczury, zajmuje się nimi, dba o nie, a dziecko tylko pomaga, to ok. Odwrotnie - nie. Ale każdy może mieć inne podejście.

Owszem, koszty weterynaryjne IDĄ w setki złotych. Koszt sprowadzenia to również 300 - 400 zł za szczura. A tak BTW, rasowe szczurki rzadko kiedy kosztują 100 zł, najczęściej 70 - 80 zł.

[karolaina]

właśnie - raczej będę się decydować na adopcję, bo mi akurat mało zależy, czy będzie czarny czy beżowy, łysy czy włochaty - po prostu chcę szczurki. może kiedyś zaszaleję i kupię rodowodowego, ale jeśli mogę dać jakiejkolwiek zwierzęcej bidzie dom to to zrobię, bo mam świadomość, że jest nadprodukcja niechcianych zwierzaków - psów, kotów, gryzoni. zazwyczaj wynika to z nieprzemyślanej decyzji, ale myślę, że wiele osób zaraziło się 'szczurzą pasją' właśnie w dzieciństwie - bo rodzice kupili zwierzaka, albo ktoś znajomy miał.
po prostu uważam, że szczury tosą jednak popularne zwierzaki dla dzieci - tak samo jak w sumie większość gryzoni, bo - fakt faktem - są mało kłopotliwe, tanie w utrzymaniu i w porównaniu z psem czy kotem - weterynarz też jest jednak tańszy. a taki przeciętny Kowalski - raczej kupi w zoologu, albo 'rasowca' z hurtowni właśnie, bo nie ma pojęcia o genetyce, a cena jest kilkakrotnie wyższa przy czym trzeba spełnić szereg warunków - dla mnie niedorzecznych jak np. sekcja zwłok na własny koszt po śmierci zwierzaka, na życzenie hodowcy. na pewno ktoś kto powołuje na świat jakiekolwiek zwierzaki chce im zapewnić jak najlepszą rodzinę do życia, tylko, że... bardzo mało jest ogłoszeń hodowców szczurów z rodowodem, a więc jak przeciętny zjadacz chleba ma do nich dotrzeć? a jak dotrze to słysząc cenę nawet 70-80 zł to nie rozumie za co.
idea może jest szczytna - jeśli to ma na celu poprawienie warunków życia zwierzaków, ale - szczerze - kto kupuje szczurki z hodowli?? raczej tylko pasjonaci, a co z resztą ludzkości??
poza tym adoptowane szczurki też zamierzam leczyć, mimo, że będą za darmo.