wczoraj byly 4 ataki , krotkie .. ale byly.
wlasnie wrocilam z wiyty w medicavecie bylam u Kacprzyk , Tutsi dostala jakiś setryd jakiś lek co dziala 2 tygodnie i coś jeszcze mam zwiększyć dawkę digoxyny z jednbej kreski na dwie.
dziś nie bylo ataku. na szczęscie, widać ze po tej dawce leków czuje się lepiej
mogę spokojnie pojechać do babci do szpitala. wczoaj nie bylam siedzialam z nią. dziś pojadę .
wiatrak ma chodzić caly czas zeby ruszal powietrzem zeby bylo jej lepiej
i tyle
dziś rano zastalam ich we trójkę w sputniku świetny widok
