
Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
Moderator: Junior Moderator
Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
Dziekuje Wam  
			
			
									
						
							
sierściuchy: Sylwek i Luna
Za TM: Mysiorka (09.'10~9.06.'12), Yuki (17.03.'11~27.07.'12), Buba (17.04.'11~12.11.'12) :-(
			
						Za TM: Mysiorka (09.'10~9.06.'12), Yuki (17.03.'11~27.07.'12), Buba (17.04.'11~12.11.'12) :-(
Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
[*] Leć Maleństwo do Wielkiego Stada  
  
Bardzo mi przykro
			
			
									
						
										
						 
  Bardzo mi przykro
Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
Nie bede zakładała nowego wątku, nie mam siły ani ochoty. W sobote musiałam pomóc odesc mojej "małej" grubasce Yuki   Od tyg. była leczona na guza jaki jej wyrosl na zuchwie tuz pod lewym uszkiem. Niestety pojawil sie pod moja nieobecność jak bylam w szpitalu (ach ci faceci, zeby nie zauwazyc ze szczurek ma wykrzywiony pyszczek!). Nie wiedzielismy do konca co to jest, nowotwor czy ropien czy cholera wie co... Na poczatku byly dobre rokowania, ale juz pod koniec leczenia widzialam, ze jest znowu gorzej :-( Tak wiec w piatek dostala steryd na okolo 2 tyg. i mialam obserwowac co sie bedzie dzialo. Niestety... juz w piatek wieczorem zuwazylam, a raczej poczulam, ze Grubasek zaczyna smierdziec jak stary bosman. W sobote rano juz ledwo co chodzila, dostala spiaczki mocznikowej (czy jakos tak), nerki poprostu padly
  Od tyg. była leczona na guza jaki jej wyrosl na zuchwie tuz pod lewym uszkiem. Niestety pojawil sie pod moja nieobecność jak bylam w szpitalu (ach ci faceci, zeby nie zauwazyc ze szczurek ma wykrzywiony pyszczek!). Nie wiedzielismy do konca co to jest, nowotwor czy ropien czy cholera wie co... Na poczatku byly dobre rokowania, ale juz pod koniec leczenia widzialam, ze jest znowu gorzej :-( Tak wiec w piatek dostala steryd na okolo 2 tyg. i mialam obserwowac co sie bedzie dzialo. Niestety... juz w piatek wieczorem zuwazylam, a raczej poczulam, ze Grubasek zaczyna smierdziec jak stary bosman. W sobote rano juz ledwo co chodzila, dostala spiaczki mocznikowej (czy jakos tak), nerki poprostu padly   Podjelam bardzo trudna jak dla kazdego decyzje zeby jej ulzyc w cierpieniu. Na szczescie byla ze mnia przyjacolka, a sama pani weterynarz byla wspaniala. Zanim wszystko sie skonczylo moglam sie z kruszyna pozegnac, spedzilam z nia na rekach dobre 40 min. Jednak czas nadszedl. Mimo iz od soboty troche minelo to piszac ten post rycze jak bobr. Moja piekna Yuki zyla za krotko 17.03.'11~27.07.'12 Kocham Cie malenstwo
  Podjelam bardzo trudna jak dla kazdego decyzje zeby jej ulzyc w cierpieniu. Na szczescie byla ze mnia przyjacolka, a sama pani weterynarz byla wspaniala. Zanim wszystko sie skonczylo moglam sie z kruszyna pozegnac, spedzilam z nia na rekach dobre 40 min. Jednak czas nadszedl. Mimo iz od soboty troche minelo to piszac ten post rycze jak bobr. Moja piekna Yuki zyla za krotko 17.03.'11~27.07.'12 Kocham Cie malenstwo  
  
			
			
									
						
							 Od tyg. była leczona na guza jaki jej wyrosl na zuchwie tuz pod lewym uszkiem. Niestety pojawil sie pod moja nieobecność jak bylam w szpitalu (ach ci faceci, zeby nie zauwazyc ze szczurek ma wykrzywiony pyszczek!). Nie wiedzielismy do konca co to jest, nowotwor czy ropien czy cholera wie co... Na poczatku byly dobre rokowania, ale juz pod koniec leczenia widzialam, ze jest znowu gorzej :-( Tak wiec w piatek dostala steryd na okolo 2 tyg. i mialam obserwowac co sie bedzie dzialo. Niestety... juz w piatek wieczorem zuwazylam, a raczej poczulam, ze Grubasek zaczyna smierdziec jak stary bosman. W sobote rano juz ledwo co chodzila, dostala spiaczki mocznikowej (czy jakos tak), nerki poprostu padly
  Od tyg. była leczona na guza jaki jej wyrosl na zuchwie tuz pod lewym uszkiem. Niestety pojawil sie pod moja nieobecność jak bylam w szpitalu (ach ci faceci, zeby nie zauwazyc ze szczurek ma wykrzywiony pyszczek!). Nie wiedzielismy do konca co to jest, nowotwor czy ropien czy cholera wie co... Na poczatku byly dobre rokowania, ale juz pod koniec leczenia widzialam, ze jest znowu gorzej :-( Tak wiec w piatek dostala steryd na okolo 2 tyg. i mialam obserwowac co sie bedzie dzialo. Niestety... juz w piatek wieczorem zuwazylam, a raczej poczulam, ze Grubasek zaczyna smierdziec jak stary bosman. W sobote rano juz ledwo co chodzila, dostala spiaczki mocznikowej (czy jakos tak), nerki poprostu padly   Podjelam bardzo trudna jak dla kazdego decyzje zeby jej ulzyc w cierpieniu. Na szczescie byla ze mnia przyjacolka, a sama pani weterynarz byla wspaniala. Zanim wszystko sie skonczylo moglam sie z kruszyna pozegnac, spedzilam z nia na rekach dobre 40 min. Jednak czas nadszedl. Mimo iz od soboty troche minelo to piszac ten post rycze jak bobr. Moja piekna Yuki zyla za krotko 17.03.'11~27.07.'12 Kocham Cie malenstwo
  Podjelam bardzo trudna jak dla kazdego decyzje zeby jej ulzyc w cierpieniu. Na szczescie byla ze mnia przyjacolka, a sama pani weterynarz byla wspaniala. Zanim wszystko sie skonczylo moglam sie z kruszyna pozegnac, spedzilam z nia na rekach dobre 40 min. Jednak czas nadszedl. Mimo iz od soboty troche minelo to piszac ten post rycze jak bobr. Moja piekna Yuki zyla za krotko 17.03.'11~27.07.'12 Kocham Cie malenstwo  
  
sierściuchy: Sylwek i Luna
Za TM: Mysiorka (09.'10~9.06.'12), Yuki (17.03.'11~27.07.'12), Buba (17.04.'11~12.11.'12) :-(
			
						Za TM: Mysiorka (09.'10~9.06.'12), Yuki (17.03.'11~27.07.'12), Buba (17.04.'11~12.11.'12) :-(
Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
O rany, hallux, tak bardzo mi przykro   [*][/b]
  [*][/b]
			
			
									
						
							 [*][/b]
  [*][/b]"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
 nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
			
						Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
 nasz temacik
 nasz temacik[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
[*] Żegnaj... Bądź szczęśliwa za Tęczowym Mostem...  
			
			
									
						
							
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
			
						Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
[*] Dla Mysiorka  
 
Bardzo mi przykro
			
			
									
						
										
						 
 Bardzo mi przykro

Re: Mysiorka 09.2010- 09.06.3012
[*] bardzo, bardzo mi przykro.
			
			
									
						
							 
 - Wiking - Biały Puszek, leć Aniołku
- Pirat - Samotny Czarny Żagiel


