BlackRat pisze:o ja tu czytam? Czyli jednak maluchy będą, szkoda maleństwa, bo młodziutka jeszcze
Mi też szkoda... ale przynajmniej dziś po pracy pogadałam z właścicielką sklepu z którego TŻ wziął malutką... Iii... chyba niechcący ktoś stracił pracę (kurcze, nie tego chciałam, ale "szefowa" się wściekła strasznie, że tak ciała dali).
BlackRat pisze: No i przy okazji jedną córeczkę (jeśli będzie) mogłabyś mamusi zostawić

Taki mam zamiar... może nawet ze dwie dziewuszki zostawię (o ile będą akurat panienki - jak będzie sporo dziewczynek i będzie kłopot z domkami dla nich, to jestem gotowa każdą "wolną" samisię zostawić u siebie). Gorzej z chłopakami... bo co najwyżej dla jednego mam możliwość dom załatwić.
Entreen pisze:Gorzej z chłopcami, nie wiem czemu, ale jakoś mają mniejszy "zbyt"
To ja Ci powiem, że ja wolę chłopaczków... I Dziurka też miała być chłopcem (tydzień przed tym jak TŻ kupił Apokalipsę byłam z przyjaciółką w tym sklepie po żarełko dla królika... i ona chciała popatrzyć za "siostrzyczką" dla Shanti... wtedy Dziurka wpadła jej w oko, ale sprzedawczyni powiedziała, że to samczyk). Z resztą wcześniej miałam wszystkie szczurki (3) adoptowane od znajomego już jako dorosłe... i to byli właśnie chłopcy.
