01.09.12 odszedł Hektorek. Był z nami dwa lata. Miał guza na nadnerczy, ale weterynarz powiedziała, że nie jest to nic groźnego, nie ma przerzutów i szczur może normalnie żyć. Nic nie zapowiadało się, że umrze. Normalnie jadł, pił, bawił się, a następnego dnia rano już nie żył.
Żegnaj Hekcio [*]
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)