Mała Cynka Cytrynka od wczoraj z nami.

Poznała się z Wyderką od Rajuny na zlocie krakowskim.

Jest cudowna, malutka i kochaniutka.

Wczoraj koło północy mała uciekła przez pręty trzyszczurówki i Nutella jak na prawdziwą koleżankę przystało wzięła małą w pysio (oczywiście leciutko jak dzidziusia własnego

) i przyniosła mojej mamie...

Mama dała ją do klateczki do transportu na noc, a ja dziś od babci przyniosę klatkę po Felci i tam mała posiedzi póki troszkę nie przytyje, bo boję się, że z dużej klatki też ucieknie.

Może Gapcia z nią pomieszka na ten czas.

Foty wkrótce, bo wyganiam lenia wakacyjnego i zbieram się do ich robienia.
