Coś z sutkiem...
Moderator: Junior Moderator
Coś z sutkiem...
Witam, moja Tequila tydzień temu niespodziewanie urodziła mi 7 słodziaków... Nie byłoby żadnego problemu gdybym nie to że dzisiaj zauważyłam że z jednym z jej sutków jest coś nie tak. Podejrzewam że małe jej go 'pogryzły' ale i tak się martwię... Sutek wystaje i jest mocno czerwony. Wczoraj jeszcze tego nie miała także nie wydaje mi się aby była na coś chora. Byłoby miło gdyby ktoś mi napisał czy to normalne czy iść do lekarza : )
Tequila, Mojito i Martini ;*
Nasz wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37891
Za TM: Kajtusia, Sammy [*]
Nasz wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37891
Za TM: Kajtusia, Sammy [*]
Re: Coś z sutkiem...
maluszki raczej nie mają na tyle siły w ząbkach żeby zrobić mamie krzywdę. Może to być stan zapalny, lepiej żeby wet obejrzał .

Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Coś z sutkiem...
Myślę że poczekam z 1-2 dni i będę ją obserwować. Może zejdzie... a jeśli nie to czeka ją wizyta : )
Tequila, Mojito i Martini ;*
Nasz wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37891
Za TM: Kajtusia, Sammy [*]
Nasz wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37891
Za TM: Kajtusia, Sammy [*]