
Wczoraj wyglądał na przeziębionego, nie wiadomo jak długo był na dworze. Dziś wydaje mi się, że to coś więcej niż przeziębienie, bo jest osowiały, ma ciągle przymrużone oczka i ciągle śpi. Nie słychać, żeby jakoś mocno chrumczał, czasem pokichuje dość "mokro", mam nadzieję, że to nie zapalenie płuc... Mam wrażenie, że przez noc mu się pogorszyło, wczoraj jeszcze miał oczka otwarte, spróbuję go bardziej dogrzewać i bez antybiotyku na pewno się nie obejdzie. Dzisiaj pojadę z nim do weta, będzie do oddania po ewentualnym wyleczeniu.
Chętnych do adopcji będę prosiła o odpowiedzi na kilka podstawowych pytań dotyczących oferowanych warunków. Wymagana pełnoletność lub zgoda rodziców, podpisanie umowy adopcyjnej, w przypadku osób nowych na forum - rozmowa na żywo (ze mną lub poproszoną przeze mnie osobę w miejscu zamieszkania adoptującego), pokazanie klatki i posiadanych szczurków

Proszę o kontakt przez Prywatną Wiadomość na forum.
Zdjęcia z ogłoszenia, tuż po znalezieniu szczurka (od razu zobaczyłam, że nie jest zdrowy):




A tutaj już u mnie: