

Ja myślę, że przy takich maluchach łączenie nie powinno być problemem

A ja jak głupia przeglądam cały czas ogłoszenia adopcyjne... Powstrzymuję się, ale jak spotkam jakiegoś biszkoptowego dumbolca z czarnymi oczami, ewentualnie jasnoszarego, to się chyba nie powstrzymam

Moi chłopcy pierwszego dnia kaszkę też kiepsko jadły, za to wczoraj już szamały aż im się uszka trzęsły





Muszę poszukać gdzieś wytycznych ile dziennie rzeczy można im dawać, bo chyba mam tendencje do przekarmiania


Na dziś mam dla nich gerberka owocowego jeszcze
