Spinkowe ogonki

[dorloc]

No i oczywiście najbardziej jedwabista jest mamusia !!

[spinka2430]

Ale mówisz Dorloc o futerku??

[dorloc]

Hehe, nie. Nie chcę tylko kląć w eterze...

[spinka2430]

Heheheh ale ja głupia jestem na starość mam pewne zaniki

[dorloc]

[spinka2430]

No Wy też jesteście jedwabiste
Szkoda tylko że cały miot nie rozszedł się na forum to by cała dwunastka była a tak to tylko dziewiątka maluchów
I prawda Szajbie dzieciaki się udały na maxa

[dorloc]

Co prawda, to prawda

[Camellia]

No to chłopaki pojechały już do nowej mamusi - Gosi Wszystkie są na swoich miejscach

[gosja1]

ALE ONE SĄ PRZEŚLICZNE!!!!! Jedzą teraz! Cały czas brykają i w ogóle strasznie przyjazne, choć podczas podróży był stres.
NIKT mnie nie uprzedził, że jeden szczurek będzie wielkości co najwyżej nogi mojego Marcelka.... Naprawdę nie myślałam, że to takie maleństwa!
Na szczęście raczej między prętami nie przejdą, bo jak je zobaczyłam to już miałam takie obawy.

[spinka2430]

No to wszystkie dzieci na swoim miejscu jupiiii no już takie to małe nie są byś je zobaczyła z 2 tyg temu to dopiero były maluchy heheh;) ogromniaście się cieszę
Camellia teraz to bez problemu byś mogłą 4 maluchy mieć jesteś już wprawiona

[gosja1]

Słuchajcie, szczurki chyba się zaaklimatyzowały. Może dlatego, że to są rzeczy po innych szczurach i czują "swoich"? Klatka też jest w półcieniu i zakryta ręcznikiem. Cały czas jedzą karmę. Zrobiłam im kaszę i czekam aż stygnie. Jak tylko siadam obok klatki to dwa nosy wiszą z miną "a co chcesz????"
Świetne są. Nie mogę się doczekać, aż chłopak ich zobaczy

[Camellia]

Poobserwujesz je i zobaczysz, czy nie próbują uciec Ciekawe jaka reakcja TŻ... Może już głodne były, bo jadły jogurcik ale to rano, a potem polatały trochę i znowu spały. Fajnie, że się dobrze czują

Haha na razie zostanę przy dwóch, jeszcze za mało czasu było żebym tak porządnie się wprawiła

[gosja1]

E tam, dwa czy cztery, to niewielka różnica

[spinka2430]

Gosja to teraz czekamy jeszcze na zdjęcia Twoich ogonków w nowym domu ciepło mi na serduchu jak pomyśle o tych nicponiach niby wszystkie podobne do siebie a jak się różnią każdy z osobna ma inny charakter i to jest niesamowite

[gosja1]

A teraz mnie udeptują...