Witam
Z wielką radością ogłaszam przyjęcie nowej członkini rodziny : Nadię <3 Ku czci pamięci Pusia ( 20.08.2012) [*] Nasza kochana dumb'usia odeszła z tego świata po 2 latach swego życia po ciężkiej chorobie guzowatej.
Opowiem wam ( być może zanudzę ) jak się poznałyśmy. . .
Otóż posiadam gekona lamparciego i mam założone konto na terrarium.com.pl ze względów porad jakie tam można uzyskać. Ostatnio zaczęliśmy prace nad dwoma nowymi terrariami i rozglądaliśmy się za agamą brodatą. Przez przypadek wpadło mi w oko ogłoszenie ( wśród tych agam , gekonów , żab etc. ) że sprzedam szczury kolorowe dumbo. Od razu wchodzę a tam masa maluchów , koleś pisze że sprzedaje nadwyżkę szczurów z jego hodowli i że i tak będzie je rozmnażał. Niestety nie mam warunków na przyjęcie wszystkich malców czego żałuję

Postanowiłam odebrać z hodowli jedną samiczkę ( chociaż jedno istnienie ). Nadia ma 2,5 miesiąca i dołączyła do nas we środę 19.09.2012. Facet trzymał szczury w jednym pojemniku plastikowym baardzo malutkim ( na szczęście oddzielił samice od samców ) młode mają obrażenia , szerzy się wśród nich kanibalizm i agresja. Nadia ma widoczną bliznę ( już dobrze wygojoną ) na nosku. Martwiłam się , że w czymś to może przeszkadzać ale na szczęście przegrody nosowe są wolne od blizn. I druga straszna sprawa to ma odgryziony paluszek w przedniej prawej łapce co widać na zdjęciach. Rana według mojej oceny weterynaryjnej jest świeża , palec jest mocno opuchnięty , pazurka w ogóle brak , strup i jeden wielki ogień ! Muszę się dowiedzieć czym to goić nie chcę żadnego zakażenia u niej. Tragiczne jest to co robi ten facet szczurom kosztem jego węży... Tragedia. Ja natomiast z radością wiwatuje nowego członka i zaczynam oswajanie. Jak to już z 'karmówką' bywa

szczurki nie były wyjmowane w celach oswajania. Nadia jest bardzo płochliwa , ucieka z rąk , wypuszczona na tapczanie szuka ucieczki. Mam nadzieję że z czasem przyzwyczai się do człowieka. Oczywiście zmieniam jej dietę z mięsa ( olaboga okropny ten facet ). Wszelkie postępy w rozwoju będę tu zamieszczać
No i tak dopowiem , że szukam z niecierpliwością towarzyszki dla ogoniastej mniej więcej w jej wieku. Nie ukrywam , że bardzo chciałabym aby była to samica czarna , berkshire , cappucino ogólnie każda która jest jednolitej maści ( choć nie wykluczam ciapek uroczych ;3 ) Szczurka mogę odebrać na terenie Białegostoku , ewentualnie Łomży ale z tego co się orientowałam wszystkie ogłoszenia o adopcji albo są nieaktualne albo bardzo daleko i kłopot z odpowiednim transportem

Jeżeli ktoś coś będzie wiedział pisać śmiało pw , muszę jak najszybciej małej znaleźć partnerkę nawet jeżeli byłabym zmuszona do kupna w zoologicznym. Mała przeżyła szok z kilkunastu osobników siedzi teraz sama jedna. Jest jej na pewno źle.
I umieszczam fotki z ostatniej chwili , robione telefonem więc sorka za jakość
