Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: problem z oswajaniem pilne
Spróbuj dać mu coś, z czym nie będzie mógł uciec - gerberek albo jogurt.
Re: problem z oswajaniem pilne
oswajaj powolutku, cierpliwie
staraj się miec z nimi codzienny kontakt , gadaj do nich staraj się czochrac reką
jak mają domki jakieś i nie boisz się że ugryzą to wkładaj tam ręke i je dotykaj. dotykaj w klatce cały czas maja sie osfoic z twoja reką.
dawaj smakołyki tak często dopóki beda grzecznie stały a ty bedziesz mogła je dotknąć i nie uciekną.
bierz na ręce czasem na siłę nawet jak nie chcą i trzymaj mocno zeby nie spadły na podłogę, niech zobaczą że to nic złego a raczej przyjemnego.
nie wiem czy wypuszczasz na wybiegi ale jak tak to łap często w ręce, tak często jak tylko sie da, daj buziaczka poczochraj i wypuśc za moment znów złap i znów poczochraj i wypuść.
tylko pamietaj masz ich nie zrażac a przekonywać
staraj się miec z nimi codzienny kontakt , gadaj do nich staraj się czochrac reką
jak mają domki jakieś i nie boisz się że ugryzą to wkładaj tam ręke i je dotykaj. dotykaj w klatce cały czas maja sie osfoic z twoja reką.
dawaj smakołyki tak często dopóki beda grzecznie stały a ty bedziesz mogła je dotknąć i nie uciekną.
bierz na ręce czasem na siłę nawet jak nie chcą i trzymaj mocno zeby nie spadły na podłogę, niech zobaczą że to nic złego a raczej przyjemnego.
nie wiem czy wypuszczasz na wybiegi ale jak tak to łap często w ręce, tak często jak tylko sie da, daj buziaczka poczochraj i wypuśc za moment znów złap i znów poczochraj i wypuść.
tylko pamietaj masz ich nie zrażac a przekonywać


Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...

Re: problem z oswajaniem pilne
to wszystko działa tylko na chwile jogurt jedzą ale to nic nie zmienia dalej podchodzą do mnie jak do wroga nr 1 boja sie gdy je dotykam i uciekają nie dają się wyciągnąć z klatki łapią się szczebelków zabawek lub czegokolwiek innego byle by tylko nie dać się wyciągnąć. Gdy otworze im klatkę to uciekają w jakieś miejsca gdzie nie mogę ich złapać i muszę osuwać meble żeby wsadzić je później do klatki, jednego szczurka adoptowałam a drugiego dokupiłam mu w zoologicznym i oby dwa sa nie ufne do ludzi i mysle ze oby dwa przeżyły krzywdę co odbija sie na mnie , bo chce dobrze a wychodzi źle. Moris ( pierwszy nabyty ) zaczynał mi nawet ufać ale zraził się do mnie kiedy musiałam mu podawać antybiotyk. Pinki ( z zoologicznego ) mieszkal w malutkiej klatce z 15 pozostałymi szczurkami i z racji tego ze byl najmniejszy nie byl praktycznie w ogolę dopuszczany do jedzenia. moris tez go zdominował ale to normalne a jedzonko dostaje normalnie moris go akceptuje i nawet myją się nawzajem tylko ani jeden ani drugi nie potrafią mi zaufać i to mnie martwi .
Re: problem z oswajaniem pilne
Angelka, to ich nie łap, nie stresuj, pozwól im samym zdecydować, kiedy chcą kontaktu i kontynuuj przekupowanie. Ile ich masz? Oswajanie szczurka trwa czasem miesiąc albo dwa i nie można się poddawać.
Jesteś pewna, że są tej samej płci?
Jesteś pewna, że są tej samej płci?
Re: problem z oswajaniem pilne
mam 2 szczurki i jestem tego bardzo pewna bo obydwa maja ogromne ... no
staram sie nie poddawać i dalej daje im jogurt z łyżeczki czasami nawet robię tak ze biorę trochę jogurtu na palec i one go zlizują wiec jest chyba jakiś postęp bo wcześniej bały się podchodzić a teraz podchodzą gdy mam jakiś jogurt zlizują i uciekają ale zawsze to jakiś plus 



Jak się do niego zabrać?
Witam , jestem nowy w tresurze szczurków , wcześniej miałem mysz i musze powiedzieć że o wiele łatwiej tresowało się ją : )
Teraz mam 2 szczurki a dokładniej jeden jest mój ( Merlin ) A drugi należy do mojego Brata (Sauron) , sauron jest starszy o jakis miesiąc ale generalnie to mój jest większy (wydaje mi się że dlatego iz Sauron jest Albinosem) ale to nic , śpią razem nie boją się siebie widać że są kumplami w jakimś stopniu , jednakże Sauron jest już do nas przyzwyczajony nie boi się wychodzić z klatki , je z ręki i reaguje juz troche na swoje imię , jednak Merlin to katastrofa , ciągle się boi wychodzić , nie reaguje na swoje imie i nie chce jeść, dosłownie je tylko wtedy kiedy nie patrze, próbowałem nie zostawiac mu jedzenia , ale po 3 dniach zmiękłem i go nakarmiłem , oczywiście zjadł dopiero gdy został sam na wystarczajaco długo , pamiętam tylko jeden raz kiedy faktycznie przy mnie jadł a to wtedy kiedy rozwalił się lejek z wodą nie zauważyłem tego , zresztą brat też nie i nie pił wody przez cały dzień to wieczorem wcinał ogórki .
Pomoże mi ktoś , jakieś rady ?
Teraz mam 2 szczurki a dokładniej jeden jest mój ( Merlin ) A drugi należy do mojego Brata (Sauron) , sauron jest starszy o jakis miesiąc ale generalnie to mój jest większy (wydaje mi się że dlatego iz Sauron jest Albinosem) ale to nic , śpią razem nie boją się siebie widać że są kumplami w jakimś stopniu , jednakże Sauron jest już do nas przyzwyczajony nie boi się wychodzić z klatki , je z ręki i reaguje juz troche na swoje imię , jednak Merlin to katastrofa , ciągle się boi wychodzić , nie reaguje na swoje imie i nie chce jeść, dosłownie je tylko wtedy kiedy nie patrze, próbowałem nie zostawiac mu jedzenia , ale po 3 dniach zmiękłem i go nakarmiłem , oczywiście zjadł dopiero gdy został sam na wystarczajaco długo , pamiętam tylko jeden raz kiedy faktycznie przy mnie jadł a to wtedy kiedy rozwalił się lejek z wodą nie zauważyłem tego , zresztą brat też nie i nie pił wody przez cały dzień to wieczorem wcinał ogórki .
Pomoże mi ktoś , jakieś rady ?
Re: Jak się do niego zabrać?
Nie mozna glodzic szczurka pod zadnym pozorem ! Trzy dni to prawdziwa meczarnia dla niego. Poczytaj tematy o oswajaniu przede wszystkim cierpliwosci 

Re: Jak się do niego zabrać?
właśnie w temacie o oswajaniu było by nie karmić przez pewien czas a wtedy powoli dawać mu z ręki itd. by zobaczył że nie ma się czego bać
Re: Jak się do niego zabrać?
No mozliwe, jednak jak dla mnie to niedopuszczalne tak glodzic. Mozesz sprobowac kupic gerbera i dawac na lyzeczce jak trafisz w smak to szczurek bedzie zmuszony zjesc od Ciebie przysmak i byc przy Tobie poza tym mow cichym glosem i przebywaj z nim duzo 

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Jak się do niego zabrać?
Przeraziłam się. Jakiś czas to np dzień ale nie trzy! Prosze Cię, nie rób tego więcej. Skoro szczurek ma kolegę powinno mu być łatwiej się przełamać w stosunku do człowieka, ale jak wiadomo każdy szczurek jest inny więc bądz cierpliwy. Usiadz przy klatce, otwórz ją i włóż rękę nie zaczepiaj szczurka niech od podejdzie sam i cie obwącha sam musi się przekonać że nie zrobisz mu krzywdy następnie spróbuj z gerberkiem lub jogurcikiem podawanym na palcu. Nie będzie mógł z tym uciec jak np z kawałkiem czegoś innego, stopniowo podczas takiego karmienia mów do niego cicho, wymawiaj jego imie i delikatnie zaczynaj głaskać. Nie rób niczego na siłe bo tak go do siebie nie przekonasz. Co do wychodzenia z klatki to na początek proponuje wybiegi na zabezpieczonym łóżku kiedy szczurek będzie bał się już mniej wtedy zacznij go wypuszczać po pokoju. Taki nieoswojony będzie uciekał i się chował.




Re: Jak się do niego zabrać?
Matko, w moim stadzie jest Mika- z zoologika, która ma bardzo płochliwą naturę, jest straszną panikarą i bardzo długo dostawała paraliżu kiedy ją dotykałam. Mieszka ze mną od lipca i zrobiła już postępy- sama z siebie, a nie na skutek tresury. Ja w ogóle nie rozumiem w czym Ci ten szczur przeszkadza, że ma swoje zachowania. Gdzie jest napisane, że musi być miziakiem i jeść z ręki. To cierpliwość i miłość przekonują szczura do opiekuna, a nie głodówki...Boże 3 dni to okropnie długo i na pewno nie jest to obojętne dla organizmu 

Ryjek, Paszczak i Mika nr 3 
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik

Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: Jak się do niego zabrać?
co ci w ogóle do głowy przyszło żeby nie dawać szczurowi jeść?! spróbuj mu dawać jakiś jogurt lub inny przysmak pierw z łyżeczki która trzymaj, jak już zacznie tak jeść nie będzie się bał podejść do łyżeczki przez ciebie trzymanej to powoli zacznij mu dawać przysmaki z ręki, ale nie zapomnij o tym że musi mieć jedzenie w miseczce. Ogólnie mówiąc musicie się z bratem zabrać za oswajanie Merlina bo ewidentnie się was boi? może po prostu poświęcacie więcej czasu oswojonemu Sauronowi?
Ze mną: Gizmo, Frodo, Gus, Loki oraz pies Brutus i paput Hektor
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Re: Jak się do niego zabrać?
Po pierwsze to chyba chodziło Ci o oswojenie, a nie tresurę....chyba, że w cyrku pracujesz
Po drugie to jeśli się nie mylę (chociaż możliwe, że tak) to szczurki bez jedzenia mogą wytrzymać tylko kilka dni. A co do tematów o oswajaniu to czytaj ze zrozumieniem (piękna zdolność) - tam jest napisane, że przy łączeniu lepiej nie dać szczurkom jeść na noc, żeby się nie pobiły, a nie przy oswajaniu..... Chociaż dla mnie nie dawanie pożywienia w jakimkolwiek celu (poza zdrowotnym) to totalna głupota.....

Po drugie to jeśli się nie mylę (chociaż możliwe, że tak) to szczurki bez jedzenia mogą wytrzymać tylko kilka dni. A co do tematów o oswajaniu to czytaj ze zrozumieniem (piękna zdolność) - tam jest napisane, że przy łączeniu lepiej nie dać szczurkom jeść na noc, żeby się nie pobiły, a nie przy oswajaniu..... Chociaż dla mnie nie dawanie pożywienia w jakimkolwiek celu (poza zdrowotnym) to totalna głupota.....
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust

[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: Jak się do niego zabrać?
Jasne spróbuję .
Sauron i Merlin są wyjmowani w tym samym czasie, ja biore swojego brat swojego, Sauron po prostu zachowuje się jakby miał gdzieś naszą obecność , po prosto sobie po nas biega i bawi w skoki z ręki do ręki itd. Merlin za to siedzi w moim kapturze , kieszeni etc. i nic nie robi , co dziwne już teraz sam wychodzi z klatki ale nic poza tym . No spróbuje metody z jogurtem etc.
Sauron i Merlin są wyjmowani w tym samym czasie, ja biore swojego brat swojego, Sauron po prostu zachowuje się jakby miał gdzieś naszą obecność , po prosto sobie po nas biega i bawi w skoki z ręki do ręki itd. Merlin za to siedzi w moim kapturze , kieszeni etc. i nic nie robi , co dziwne już teraz sam wychodzi z klatki ale nic poza tym . No spróbuje metody z jogurtem etc.
Re: Jak się do niego zabrać?
a ja mam pytanko bo mnie zdziwiło jeśli jeden szczur nie dostawał jedzenia przez trzy dni a drugi tak to oni są trzymani oddzielnie czy też w jakiś inny sposób dostają jedzenie 

Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*] Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050