Ja też proszę o fotkę Piorunka. Większa klatka już zamówiona, mam nadzieję, że nie dalej jak za tydzień-półtora Piorunek będzie ze mną

.
Nie chcę osądzać Cheruby, co się stało to się nie odstanie. Ten szczurek skradł moje serce, gdy tylko zobaczyłam jego zdjęcie, jest z tego samego miasta, co ja, nie chcę demonstracyjnie pozbawiać go domu przez domniemania, że Cheruby rozmnaża szczury celowo. Oby to się nigdy więcej nie wydarzyło, ale TE szczurki są już na świecie.
Tylko... po co te emocje, jesteśmy dorosłymi, cywilizowanymi ludźmi, potrafimy przecież rozmawiać kulturalnie.