Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
mikemb
Posty: 103
Rejestracja: wt sie 21, 2012 7:00 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: mikemb »

Aktualizacja..... Maly sukces, wczoraj popoludniu jak zwykle przystawilem klatke do lozka, otworzylem usiadlem i czekalem....najpier wyszla Kreska jak zwykle ale za chwile bez zachecania i innycj sztuczek , wyszla Beza. I tak dobre 1,5 h brykaly po kocu, wchodzily i wychodzily z klatki az w koncu sie znudzily i zmeczyly, wrocily do klatki, umyly i poszly spac. Hmmm chyba nie jest im zle skoro coraz bardziej sie osmielaja. To tyle na dzis.
Obrazek
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: Justka1 »

Michał,miło,że założyłeś dziewczynkom temat ;) Nie napisałeś nic mi o tym(będzie lanie).Córkę masz piękną...Zdjęcia są śliczne,zarówno córki jak i dziewczynek ;)
Dziewczynki są kochane.Teraz szkoda mi oddać ich mamę,bo jest taka słodka jak...Beza.Beza wrodziła się w mamę,tak samo jak synek Kreska(z charakteru).Mama Kreska,synek i córka też Kreska ;)
Kochane są te dzieciaczki,szkoda,że nie tak do końca dobrze socjalizowane ale starałam się je chociaż dobrze odkarmić.Chłopcy rosną jak na drożdżach.
Z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia ;) Ucałuj te stworki ode mnie.
Awatar użytkownika
mikemb
Posty: 103
Rejestracja: wt sie 21, 2012 7:00 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: mikemb »

Aktualizacja: Dziewczyny obie w pelni sie zadomowily, baaa smiem powiedziec ze rozbrykaly na calego. Gonitwy, zapasy itp co troszke uskuteczniaja. Obie i Kreska i Beza nie boja sie ani reki ani wyjscia z klatki, powiem wiecej ciezko je upilnowac na lozku tak brykaja. Wczoraj Beza(ta niby niesmiala hahahhaha) zwiala pierwszy raz, jak to mowia my tu gadu gadu a zolwie myk myk, zrobila w takim tempie to ze naprawde heheheh, zwiala pod wersalke potem za szafe ale.... dala sie przekupic kawaleczkiem chrupka kukurydzianego heheheh chyba sie wystraszyla bo juz pozniej wychodzic z klatki nie chciala :-). Po gonitwach dzisiejszej nocy obie rano mialy fryzury a'la wkurzony Chopin.
W galerii sa nowe foteczki....
Obrazek
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: Justka1 »

Beza na pewno wystraszyła się ;) Te dzieciaczki w ogóle jakieś płochliwe są(ich mama i ciocia też) ale są bardzo kochane ^^ Przyzwyczai się do hałasu :P
Po obejrzeniu zdjęć...jak one pięknieją...
Awatar użytkownika
mikemb
Posty: 103
Rejestracja: wt sie 21, 2012 7:00 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: mikemb »

Aktualizacja:
Dziewczyny calkiem zadomowione. jak sie okazuje wychodza powoliich charaktery, i tu spore zaskoczenie, Kreska ta ktora wydawala sie byc lekko szurnieta okazuje sie nadwyraz potulna, chodzi po rekach, ramieniu, bez problemu chwile wysiedzi na otwartej dloni, choc widac ze charakter ma dominujacy, najczesciej to ona podgryza i zaczyna wszelkie przepychanki z Beza. Beza wydawala sie byc bardziej strachliwa i milusinska a tu sie okazuje ze jest szalaput i uciekinier, 5 minut nie wysiedzi nigdzie, mozna zapomniec o chodzeniu po rece, ciezko nawet ja zlapac na chwilke. Aczkolwiek juz si enie boi i sama wychodzi z klatki. To tyle o charakterkach.
Zastanawiam sie czy to normalne ze miedzy nimi dochodzi do ciaglych przepychanek, tarzaja sie wtedy , podgryzaja, popiskuja, a cala klatka az chodzi, a pozniej....spia razem. Zauwazylem u Bezy drobny strupek(jest widoczny w pow na jednym zdj) przy konciku oczka, ale nie dala sobie tego dokladnie obejrzec, jednak po jednym dniu wszystko zniknelo, byc moze jakies zadrapanie. U obu czasami pojawiaja sie przebarwienia na ogonkach, i tez zastanawiam sie od czego to zalezy bo jedengo dnia maja innego nie.
Hmm to tyle. W galerii aktualizacja zdjec :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
mikemb
Posty: 103
Rejestracja: wt sie 21, 2012 7:00 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: mikemb »

Aha jeszcze jedno, zauwazylem ze Kreska ma gladkie futerko , siersc polozona rowno, natomiast Beza od paru dni futerko ma jakby potargane, jak po zabawie albo niezlej imprezie, dosc dokladnie je obejrzalem ale wszystko wydaj esie byc ok skora zdrowa, nic nie ma miedzy nia. Jak sie przyjrzec z bliska to to futerko wydaje sie jakby...hmmm sam nie wiem jak to opisac ale ma nierowne wlosie jakby niewidomy fryzjer je przycinal hehehe nic innego mi nie przychodzi do glowy, i teraz pytanie czy to jest wynikiem tego ze rosnie i poprostu z racji odmiany tak ma(wasy tez ma lekko krzywe i pozawijane) czy od spania zabawy itp czy moze cos zlego sie dzieje o czym nie wiem ??? Bynajmniej obie sa ruchliwe ciekawskie , glodne jak wilki zawsze, kupki zdrowe czyste....
Obrazek
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: Justka1 »

Michał,w tym miocie większość maluchów była rexami.Jedne mocniejszymi inne skrajnymi(te z bardziej prostym włoskiem).Nie wiem,może i był jakiś velveteen(falujące wąsiki,nie skręcone,futerko dłuższe,miękkie,może być pofalowane) ale ciężko jest odróżnić skrajnego rexa od velveteena.Stawiam na słabe rexy ;) Wąsikami i włoskami nie przejmuj się ,wszystko jest ok :)
Ogonki może umaczane w siuśkach lub gerberku ;) Koło oczka może to była porfirynka? Taka zeschnięta? Kreska chłopiec miewa czasami takie "strupki" z porfiryny ;) Chłopcy też piskają podczas zabawy,zdarzy się ale bardzo rzadko,że jest jakaś sprzeczka,bo np. jeden naciera na tego drugiego,a ten drugi ma dość i się stawia lub ugryzie mocniej brata :) To całkiem normalne,to socjalizacja i uczenie się jedno od drugiego :) Ustalanie pozycji w stadzie już zaczyna się więc to tak wygląda :)

Ja jestem bardzo zadowolona z Berka łysego ale tego nie skrajnego(bardziej owłosiony na pyszczku),bo jest bardzo kontaktowy,towarzyski i widać,że jest bardzo inteligentny.Uwielbiam go :) Jak chce iść do klatki ,a biegają po łóżku,wskakuje mi na ramię i prosi aby puścić do klatki w celu załatwienia się w niej ;) Wczoraj któryś nawet ciągnął mnie z tyłu za koszulkę dając w ten sposób znak,że chce do klatki siusiu albo kupkę :) Kochane są te wszystkie maluchy :) Mamusię też uwielbiam :) Ciocia nieco większy lękliwiec :)
Awatar użytkownika
marryjuana
Posty: 179
Rejestracja: wt sie 21, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: marryjuana »

Michał, masz piękną córeczkę! No, szczurki oczywiście też ;).
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: Justka1 »

A to http://www.mikemb.pstrykniete.pl/Ciurki ... edium).JPG pierwsza rujka :) Z tego powodu szczurki również mogą kłócić się ;)
Awatar użytkownika
marryjuana
Posty: 179
Rejestracja: wt sie 21, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: marryjuana »

Coś się link źle załączył.
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: Justka1 »

Wina już nie moja.Wkleiłam dobry link :)
Awatar użytkownika
mikemb
Posty: 103
Rejestracja: wt sie 21, 2012 7:00 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: mikemb »

Justka1 pisze:Wina już nie moja.Wkleiłam dobry link :)
Chyba jednak zle wklejony bo widac ze nie calosc zalapalo jako link. O ktore zdj chodzi chyba widac nr o ile pamietam , i nie bardzo zrozumialem o co chodzilo.....
Obrazek
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: Justka1 »

Od tego DSC_3116 jedno poprzednie i dwa kolejne za, to zdjęcia w czasie rujki Bezy.Link prawidłowo wklejałam,na dwa sposoby ale to forum zmieniło na błędny.(wiem jak wkleja się linki,taka lewa nie jestem).
Awatar użytkownika
mikemb
Posty: 103
Rejestracja: wt sie 21, 2012 7:00 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dwie małe kochane dziewczynki juz u mnie :-)

Post autor: mikemb »

Aktualizacja:
To o czym pisalem wokol oczka zniklo po jednym dniu, dziewczyny sa cudne rosna i brykaja. Sam juz nie wiem ktora dominuje bo to roznie bywa. Dosc czesto widze zapasy, podgryzanie sie, poki co mysle ze to zabawa, obrazen nie ma hehehehe wiec chyba poprostu jak to maluchy dokazuja. Zaczynaja podgryzac rozne rzeczy w klatce, ostatnio obrobily jeden koszyczek, powygryzaly dziury w nim, ale generalnie sa dosc grzeczne. Niestety nie udalo mi sie ich nauczyc (choc juz myslalem ze cos z tego bedzie) zalatwiania sie do kuwety, wiec z wzgledow czysto technicznych chyba kuwete zlikwiduje i pozostane przy zwirku na calej pow.spodu kuwetu klatki, chocby ze wzgledu na to ze jak posikaja wszystko ladnie wsiaka, nie smierdzi a one sa czyste i nie wdychaja amoniaku.
Co do karmy, coz troszke zrobily sie wybredne, ale biore je na przetrzymanie, jak wywala miseczke zbieram co zostanie i zostawiam poki nie zjedza.
Oczywiscie wszelkie inne dodatki do diety (poza suchym ziarnami itp) sa mile widziane, uwielbiaja owoce, jogurcik naturalny , pietruszke, gruszki nie koniecznie i kiwi, za to nie bardzo wiem jak je przekonac do ziolek. Mam zestaw ale jak im daje w postaci kupnej(listki,galazki,owoce,trawki itp) nie chca tego wogole. Hmmm moze macie jakis pomysl jak im to przemycac.
To tyle.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”