No właśnie żadnych zmian , brzuszek też wygląda jak wczoraj nic się nie powiększa chociaż i tak jest napięty.
Za to Nadia ma adhd , nie nadążam już. Pół nocy nie przespałam bo ciągle nosiła miski z jednej strony na drugą , ciągle kopała w żwirku i przestawiała. Przemeblowanie urządziła w nocy
A foto relacja z dnia dzisiejszego (moim zdaniem brzuszek nie jest aż taki duży ) i przepraszam z góry za jakość zdjęć - coś w aparacie się poprzestawiało i nie łapie ruchu ;/
Hadzia niestety jak się szczura ogląda cały czas to się widzi to co się chce widzieć, normalna sprawa wmawiasz sobie że nie jest w ciąży patrzysz i myslisz hm godzine temu był większy i twój umysł tak to zapamiętuje. Dlatego przy takich obserwacjach dobrze imeć kogoś kto patrzy na brzuszek, guza itp. raz na dwa trzy dni i nam powie większy mniejszy.
Mam nadzieję że nie jest w ciąży ale warto by było się w czw wiecz wybrać do weta żeby ją obmacał i stwierdził że nic tam w środku nie ma.
Stasiu na tych zdjęciach brzuszek wg mnie jest mniejszy niż w sobotę - w sobotę byłam i oglądałam.
Przy podniesieniu szczurci widać było "wybrzuszenia" w różnych miejscach, które znikały - uznałam że prawdopodobnie to są płody. Po za tym brzuszek dość twardy, porównując do drugiej szczurci podobnych rozmiarów - twardszy.
Wygląda na to że brzuch się skurczył, a ja już zgłupłam
Tak czy inaczej, jeśli dojdzie jakiś dziwny objaw, lub jeśli nie dojdzie ale ciąże w 100% wykluczymy, będzie chyba trzeba jej dla spokoju USG zrobić.
Tylko jeśli robi je dobry wet z małą głowicą. 4 lata temu przy każdej ciąży samicy biegałam do weta, ale na USG nic nie było widać (raz się zdarzyło, że było widać bijące serduszka), więc zrezygnowałam.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Po dzisiejszej no nocy nie ma żadnych niepokojących objawów porodu. Nadia śpi sobie grzecznie. Więc chyba to nie jest ciąża a wątek niedługo trafi do usunięcia
Oczywiście będę ją obserwować i jeżeli zauważę coś niepokojącego przejdziemy się do weta.
Matematycznie ostatnim terminem porodu jest środa tak? Oczywiście trzeba dodać jeden dzień bo to jednak biologia i nic nie jest 100%, to może jednak w pt pójdź do weta żeby mieć pewność że wszystko jest ok. Jeszcze zimno nie jest a lepiej wydać 30zł napróżno niż potem na cito ciąć bo wew są martwe płody. Zresztą wet może wogule nic nie wziąść jak badanie będzie tylko organoleptyczne ale to wy znać lepiej się na wetach z Białegostoku