wkońcu
futrzaste momenty
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: futrzaste momenty
teraz widzę 
wkońcu
wkońcu

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
Re: futrzaste momenty
Dzięki, Malina 
Jak zwykle okazało się, że panikuję bardziej niż trzeba
Już nawet powoli przestaję lecieć do klatki, gdy słyszę piski, bo zwykle okazuje się, że to walka między starszakami, czyli norma
Starszaki starają się unikać walk z maluchem (albo tak sobie to interpretuję), bo raczej ustępują i wycofują się, gdy mała zaczepia
Dziś widziałam, jak psychoGandzia spitala przed Gabą po łóżku, w powietrzu sprzedając jej kopniaki, żeby się odczepiła, niczym sam prawdziwy Chuck Norris
Dziś mnie dziewczyny przestraszyły. Gaba miała cały bok utytłany na czerwono! No ale patrzę, macam, gmeram: nic nie ma
Po chwili się wymyła i ani śladu. Godzinę później tak samo u Gytii
I cholera nie wiem, czy coś się stało, ale żadna nie wykazuje żadnych śladów, czy znów się nie wyspały w mokrym żarciu - tyle, że nie mamy już VL, więc kolor by się nie zgadzał. Nie wiem, obejrzałam każdego szczura z każdej możliwej strony i nic! Żadna też nie porfirynkuje a hamaki mamy na niebiesko, więc nie wiem doprawdy. Dla potwierdzenia (bo od trzech dni mam mroczki przed oczami), matka też widziała pół czerwonego szczura. Póki co znów są białe i ani widu ani słychu czegoś niepokojącego...
Okazało się jednak, że domek jest za mały na czworo, bo dziś pół szczura wystawało z dziury, uprzednio wygryzionej (po co zawieszka na domek? lepsza dziura zamiast tego
) - czyli czeka mnie szycie 
Jak zwykle okazało się, że panikuję bardziej niż trzeba
Dziś mnie dziewczyny przestraszyły. Gaba miała cały bok utytłany na czerwono! No ale patrzę, macam, gmeram: nic nie ma
Okazało się jednak, że domek jest za mały na czworo, bo dziś pół szczura wystawało z dziury, uprzednio wygryzionej (po co zawieszka na domek? lepsza dziura zamiast tego
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
No widzisz i po co było tyle strachu
Ognoy okazały się bardzo dorosłe w zachowaniu wobec malucha
Cieszę sie że łączenie tak fajnie CI poszło. U mnie jak na razie połączona tylko Neura z Neską i to w nocy ogrom pisku bo Neska depcze po małej
Co do czerwonego futerka to nie mam pojęcia , może sprawdź dokładnie ich ciałka... U neski zrobiła się porfiryna niestety od wszołów...
Ale już w sobotę druga dawka iver i mam nadzieję że zniknie wszystko.
Ja też mam zamiar uszyć ogólnie coś nowego nowe komplety bo dolna klatka nie jest jeszcze urządzona
zobaczymy co z tego wyjdzie
Cieszę sie że łączenie tak fajnie CI poszło. U mnie jak na razie połączona tylko Neura z Neską i to w nocy ogrom pisku bo Neska depcze po małej
Co do czerwonego futerka to nie mam pojęcia , może sprawdź dokładnie ich ciałka... U neski zrobiła się porfiryna niestety od wszołów...
Ja też mam zamiar uszyć ogólnie coś nowego nowe komplety bo dolna klatka nie jest jeszcze urządzona
Re: futrzaste momenty
A nie masz jakiegoś domku/hamaka czerwonego? Może kiepski materiał i tak barwi ja zasikają.
Fajnie, że tak łatwo poszło z łączeniem
Kusicie dziewczyny, żeby trzeciego chłopa brać 
Fajnie, że tak łatwo poszło z łączeniem
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: futrzaste momenty
No właśnie wszystko mam niebieskie albo czarne, koszyczki zielone, kuweta pomarańczowa - ale ona nie barwi. Mogą być jeszcze gałęzie, ale to musiałyby leżakować na nich, a to niemożliwe. Obejrzałam każdego szczura - nic nie ma! Gandzia wczoraj siała panikę przy braniu na ręce. Zawsze uciekała (bo ona wejdzie na człowieka wtedy gdy sama zadecyduje i złapać się nie da), ale tym razem piszczała. Albo to związane z wczorajszym rujkowaniem albo tym, że ma już po kokardki zaczepiania, bo na ile ją wymacałam też nic nie ma, no i ona nie miała śladów na sobie. Skubańce mają jednak dosyć gęste futerko i za ciula nic nie widać (w sumie tym lepiej byłoby widać braki w futerku, których też nie znalazłam), o tyle dobrze, że białe i na białym nie zauważyłam więcej żadnych wycieków. Mam jeszcze podejrzenie o jeden chrupek z XtraVital - tych brązowych (które wyglądają jak kupy) nie jedzą, może to to? Chociaż te zostawiają w misce... no ale może przez przypadek zaciągnęły do legowiska 
Dziewczyny przez noc opracowały kolbę Versele
Więcej jej nie kupimy, bo strasznie syfi (no i strasznie hałasuje
) ! Cała półka w ziarnie i łupinach! I kto to wszystko posprząta? Kto? Nestora zjadły do ostatniego pyłka, a tu taki bałagan
Handzia, obawiałam się, bo moje baby mają po 5 miesięcy i są 3-4 razy większe od Gaby, poza tym tłuką się niemożebnie (choć odkąd jest Gaba, robią to rzadziej) i martwiłam się, czy nie zrobią jej krzywdy, bo to dla nich jedno chapnięcie by było... Z maluchami to pewnie inaczej, wrzucasz dzieciaki do jednej piaskownicy i już się kumplują do końca życia, a łopatką czy wiaderkiem krzywdy się raczej nie zrobi
Dopiero potem zaczynają się cyrkle w żebra, ciąganie za warkocze i przywiązywanie sznurówek do krzesła 
A jak maleńka Neura znosi leczenie? Nieustająco trzymamy kciuka całym stadkiem!
Arau, koniecznie! Dwójka to nie stado
Przy trzech to się dopiero zaczną harce i psikusy

Dziewczyny przez noc opracowały kolbę Versele
Handzia, obawiałam się, bo moje baby mają po 5 miesięcy i są 3-4 razy większe od Gaby, poza tym tłuką się niemożebnie (choć odkąd jest Gaba, robią to rzadziej) i martwiłam się, czy nie zrobią jej krzywdy, bo to dla nich jedno chapnięcie by było... Z maluchami to pewnie inaczej, wrzucasz dzieciaki do jednej piaskownicy i już się kumplują do końca życia, a łopatką czy wiaderkiem krzywdy się raczej nie zrobi
A jak maleńka Neura znosi leczenie? Nieustająco trzymamy kciuka całym stadkiem!
Arau, koniecznie! Dwójka to nie stado
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
Oesu jakie rozrabiaki ale fajnie że każdy ma swój niepowtarzalny charakterek
Ot zagadkę dały co do futerka. Ja nie mam kompletnie pomysłu co to może być może szukaj czegoś gdzie przebywały na wybiegu
Neura ma się bardzo dobrze , zaczerwienienie skóry znika a i pochwalę się że rośnie w oczach <3 Moja kruszynka w końcu odżyje.
Zawsze robię tak że najpierw na łyżeczce daję dla Neury kaszki ale zazwyczaj jak nie jest zbytnio głodna to nie chce jej jeść więc wsadzam pokrywkę od słoika z tą kaszką do klatki to powiem że Neska wyśmienicie ją wcina
Czasami zastanawiam się kto jest bardziej potrzebujący heheh 
Ot zagadkę dały co do futerka. Ja nie mam kompletnie pomysłu co to może być może szukaj czegoś gdzie przebywały na wybiegu
Neura ma się bardzo dobrze , zaczerwienienie skóry znika a i pochwalę się że rośnie w oczach <3 Moja kruszynka w końcu odżyje.
Zawsze robię tak że najpierw na łyżeczce daję dla Neury kaszki ale zazwyczaj jak nie jest zbytnio głodna to nie chce jej jeść więc wsadzam pokrywkę od słoika z tą kaszką do klatki to powiem że Neska wyśmienicie ją wcina
Re: futrzaste momenty
Nono, na takiej kruszynie najlepiej widać rośnięcie
Za miesiąc jak ją zmierzysz, zdziwisz się jakie to duże się zrobiło
Mniej je, bo ma brzuszek mniejszy. Ale za to częściej potrzebuje, ja bambocle karmiłam 4-5 razy dziennie w małych porcjach i wszystko ładnie zmiatały (ostatnią porcję sypałam na noc do miseczki i rano już było pusto
gdy w miseczce zostawało zaczęłyśmy przechodzić na mniejszą ilość posiłków)
Co do tajemnicy szczurzego futerka, to musiało być w klatce, bo zauważyłam po południu przed wybiegiem (czyli 12 h po wybiegu). W domku mają biały polarek - był czysty, w sitku niebieski - tu gorzej widać, ale na bank nie on zabarwił. Za ciula nie wiem
Zobaczę czy dziś będzie to samo i wtedy zacznę panikować
Co do tajemnicy szczurzego futerka, to musiało być w klatce, bo zauważyłam po południu przed wybiegiem (czyli 12 h po wybiegu). W domku mają biały polarek - był czysty, w sitku niebieski - tu gorzej widać, ale na bank nie on zabarwił. Za ciula nie wiem
Zobaczę czy dziś będzie to samo i wtedy zacznę panikować
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
mam zdjęcia z wybiegu Neski i Neury hurra zaraz jak tylko poprzerabiam wstawię , więc zapraszam 
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
Tak też robię , czasami tak się mała naje że brzuszek wygląda jak balonik ^^
Trzymam kciuki za to żeby to było jednorazowe barwienie czymś nieorganicznym ... Daj znać jakby coś się pojawiło
Trzymam kciuki za to żeby to było jednorazowe barwienie czymś nieorganicznym ... Daj znać jakby coś się pojawiło
Re: futrzaste momenty
Dziś, odpukać, barwy szczurów w normie
A w nocy się działo, oj działo 
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
Nic nie mów o nocy... Druga pod rząd nie przespana 
Re: futrzaste momenty
A tam druga... porozmawiamy po ósmej 
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Dziwne zjawisko: po kolbie versele orzechowej szczury pachną serem 
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Hmm, ciekawe z czego te orzechy 
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
nasz temacik[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: futrzaste momenty
Niby z orzechów (niecałe 2%), ale jakoś te kolby szału nie robią. Tzn szczurasy się rzuciły i olały mnie dla kolby, ale ja nie jestem zadowolona. Drugi raz już jej nie nabędę, to już Nestora (chyba, nie pamiętam) były lepsze 
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha