Pingwiny wymiziane i wycałowane
Szeregowy po kastracji zamienił się w istnego pieszczoszka
Rico miziany jak zwykle pulsuje gałami, co jeszcze bardziej mnie rozczula bo on taki słodki z mordki jest:D
Kowalski standardowo macho - jemu nie przystoi oddać się jakimś babskim rekom do głaskania, a tym bardziej całowania, przecież on jest FACETEM, jemu nie wypada, a jak baba zbyt namolna to straszy zębami, które często go swędza a najlepsza drapaczką są moje ręcę, bo przecież nie wapno które wisi w klatce. Ono to dla ozdoby jest. Ewentualnie do osikania go lub jako okreslenia ich statusu majatkowego, zaraz obok nie wiem po co kupionej soli. Pirat niereformowalny jeden.(znaczy się reformowalny, ale jemu ciąć jaj juz nie będziemy;) ) Kowalski po prostu jest do podziwiania i patrzenia. Ale nie myslcie że nie został wycałowany i manko jest - co to to nieeee
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Zawsze jak odnosze/przynoszę go do klatki Rico i Szeregowy siedzą na ramieniu a Kowalski ze względu na swoją "ułomność koordynacyjną" żeby nie spadł jak kłoda jest niesiony w rękach
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
A wtedy to ma okazję wycałowac ta durną łepetynę jego za wszystkie czasy, na co on niestety nic nie może poradzić
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)