Pandziulowe stadko ;3

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: handzia600 »

no właśnie dostają karmę taki mix rat complete VL plus karma na wagę całkiem wartościowa i dzisiaj podałam pierwsza porcję karmy dla wiewiórek bardzo dobrze zapowiadającej się dużo pestek i dodatków. oprócz tego od czasu do czasu dostają pomidory, papryke, marchewkę , kabaczka etc. no i gerbera. a Nadia właśnie przytyła i je sporo ale nie chce pić ;/ po za tym porfiryna zeszła ale ma nadal opuchnięte oczy takie zaspane plus nie wiem jaka jest konsystencja moczu szczura nigdy się nie przyglądałam ale ona dzisiaj trochę posiknela mi na ręce i to gęstym tłustym moczem strasznie śmierdzi.
anka28
Posty: 707
Rejestracja: pt gru 02, 2011 4:28 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: anka28 »

po gerberku może capić ,zwykle tak jest i u szczurów i niemowląt;D
jeżeli mało pije to i mocz gęstnieje,niedobrze że nie chce pić,opuchnięte oczy mogłyby sugerować zapalenie spojówek a na to potrzebna by maść z anty (http://szczury.org/viewtopic.php?f=173&t=37950)
Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*] Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
anka28
Posty: 707
Rejestracja: pt gru 02, 2011 4:28 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: anka28 »

o edycjo ::)
a podajesz vibovit? nie kusi jej żeby g pić? jak smakuje to niech to choć pije,albo herbatkę jakąś,może ją zachęci
Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*] Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: handzia600 »

capić xD g@ahaha fajne słowo.
no niestety jestem teraz tak zalatana że nie mogę im sama gotować ;/ po pierwsze to Nadia nie umie dobrze pić z poidla bo od małego miała miskę z wodą. więc od czasu do czasu podaje jej też w misce wodę której też nie chce pić. no ma gesty ten mocz i tłusty. podaje scanomune bodajże tak to się nazywa.
anka28
Posty: 707
Rejestracja: pt gru 02, 2011 4:28 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: anka28 »

mocz powinien być jak u nas no,mokry wodnisty, nie podoba mi się to szczególnie po tym podejrzeniu ciąży,jakby się nie zmieniło to dobrze włożyć do wyparzonego transportera i zrobić badanie moczu
Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*] Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
Awatar użytkownika
malina89_dg
Posty: 332
Rejestracja: pn kwie 09, 2012 9:23 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza / Częstochowa

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: malina89_dg »

Kurcze, nie dobrze ;( może rzeczywiście zrób badanie moczu ??? nie boli szczurcia i na pewno nie zaszkodzi :-* a Ty będziesz wiedzieć. I daj jej może jakieś płynne/mokre jedzonko np. jogurcik czy pomidorka, może w takiej postaci trochę płynów będzie miała w sobie i może tego Vibowitu by troszkę wypiła, witaminki dobra rzecz;) mam nadzieję, że się poprawi :-*
Ze mną: Teodor i Leon :)
W serduszku: Dexterek, Lakuś, Piorunek i Tajfunek <3 [*][/color][/b]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 58#p882758 - Malinkowe cudaki ;)
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: dorloc »

Wiesz, co do moczu, to moje maluchy, zanim przywiozłam Trish, w ogóle prawie nie śmierdziały. Jak tylko ją poczuły, zlały wszystkie szmatki i hamaki tak, że cuchnęło na kilometr. Po jakichś paru dniach po połączeniu trochę się uspokoiło, mocz nie śmierdział już tak intensywnie, ale szmatki i tak musiałam wymieniać codziennie, za to hamaczki już trochę rzadziej, bo tam tak nie leją. Ale ostatnio znowu chyba coś się dzieje, jakieś przetasowanie w układzie sił, bo wczoraj znowu tak wszystko zlały, że już nawet wieczorem, w ten sam dzień po wymianie szmaciaków, znowu waliło jak z obory, a właśnie nasiliły się piski w ten dzień. Myślę więc, że to może też chodzić o wzmożone znaczenie terytorium, albo sikanie ze strachu...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: handzia600 »

kurde jestem tak roztrzesiona że nie wiem jak napisać.były na wybiegu i neura była pod łóżkiem kiedy ja siadalam na łóżko nie wiem jakim cudem ale musiało się w jakiś sposób przesunąć nie wiem na prawdę jak ale małej przytrzasnelo łóżko ogon. ma kawałek złamany plus rana otwarta jestem przerażona do tej pory jej piskiem dopiero co uspokoiłam się . jestem nieodpowiedzialna wiem ale na prawdę nie wiem jak to się stało. mam żal do siebie. ale przechodzę do rzeczy. nie mam na ta chwilę nic w domu więc odkazilam więc boleśnie niestety ranę H2O2 plus mam tribiotic który nie wiem czy mogę posmarowac. mała jest w szoku ciągle gania po klatce z piskiem plus ciężko oddycha ze stresu . mam nadzieję że wytrzyma w tym stanie do jutro lecznice mam od 8 czynną. jest oddzielna w innej klatce wyjęte sciolka całkowicie. a mnie trzęsie jak na nią patrzę ;( mam nadzieję że uspokoi się. moje pytania na cito to jaka jest dawkowanie amoxycyliny waży około 40-45 gram. plus czy lepsze zostawienie jej na lekach i czekanie na martwice czy amputacja czego nie chce ze względu na narkoze. boże jak mi jej szkoda leży skulona ogon trzyma w lapkach ... tak strasznie piszczy. moja głupota. proszę o odpowiedź jakąś radę błagam.
anka28
Posty: 707
Rejestracja: pt gru 02, 2011 4:28 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: anka28 »

wypadki często się zdarzają,to nie Twoja wina,spokojnie.
coś mi migneło że amoksycylina dla szczurów podobno niedobra
dwa jeśli masz rivanol to tym ,ten złamany kawałek albo sam odpadnie albo trzeba będzie amputować ale w sumie 45 gram to cholinder chyba w grę nie wchodzi ::)
Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*] Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
anka28
Posty: 707
Rejestracja: pt gru 02, 2011 4:28 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: anka28 »

Misia [*] Whisky [*] Mamba [*] Imbir [*] Paszczusia [*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34050
alinak
Posty: 524
Rejestracja: śr kwie 25, 2012 8:38 pm

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: alinak »

Lepiej przemyc czymś innym albo rozcienczyc troche wodę utleniona ważne jednak zeby oczyścić ranę. Małą bedzie bolec ale jakos musi noc wytrzymac a co do ogona weterynarz tu chyba najlepiej zdecyduje. Nie mozesz sie załamać wypadki chodzą po ludziach. Mi ucieka moja Maja malutka czarnulka do tej pory sie winie za to choć slyszalam podobne historię. Trzeba skupić sie na maluchach i wszystko sie ulozy :) nie mozna panikowac co do leków nie umiem doradzic poszukaj na forum jakis informacji jak oczyścić ranę do rana jakos musicie wytrzymac. Trzymam kciuki ;)
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: handzia600 »

potrzebuje antybiotyku bakteriobójczego który będzie na bank bezpieczny czytałam że na ogony dawali amoxycyline muszę jutro przed wizytą to wiedzieć nie chce żeby podali coś złego. idę do zaufanej pani doktor. nie mam rivanolu mam tribiotic jedynie ale to bardziej goi niż odkaza a rana krwawi ;( mam nadzieję że do jutra wytrzyma. piszczy niesamowicie. kurde ;/
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: handzia600 »

jestem na siebie wściekła mogłam zabezpieczyć to łóżko lepiej ;/
no boli ją strasznie bo za każdym ruchem piszczy jutro o 8 idę do weta @ ale czytałam że większość zostawić ogonki na martwice dla takiego malucha narkoza może być śmiertelna. cholera i co ja zrobię ...
Awatar użytkownika
wiewi
Posty: 909
Rejestracja: pn wrz 10, 2012 12:39 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: wiewi »

handzia, to był wypadek, to nie Twoja wina.
Biedna mała, mam nadzieję, że to się dobrze skończy. a nie masz w okolicy pogotowia wet?
Edek,Maniek,Dean,Beam,Dełko
Obrazek
wątek
bazarek
za TM: Sammy[*]
Awatar użytkownika
marryjuana
Posty: 179
Rejestracja: wt sie 21, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pandziulowe stadko ;3

Post autor: marryjuana »

Handzia,
nie wiń się za to, wydarzyło się, czasu nie cofniesz. Jutro dasz szczurkowi potrzebną pomoc, a potem wszystko już będzie dobrze, zobaczysz. Przetrzymajcie jakoś tę noc i dawaj znać, jak rozwijała się sytuacja. Pomóż szczurkowi swoim spokojem, zwierzęta wyczuwają, kiedy opiekun jest zdenerwowany. Dacie radę, przejdziecie przez to razem, a za jakiś czas zapomnicie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”