Wydaje mi się, że to Tośka próbuje odzyskać czołową pozycję w stadzie i atakuje Trish. Chyba, że po prostu Tocha jest namolna i nęka ją zabawą, a Trish się nie chce bawić, więc ją odgania. Ale, jak podchodzę do klatki, zobaczyć, co wyrabiają, to zaraz obie przylatują, zawisają na drutach i patrzą się na mnie takim wzrokiem, jak dzieciaki przyłapane na zabawie w lekarza...
Czyli, że broją, babole jedne.
Chociaż ostatnio nawet Głodzia trochę się uaktywniła na wybiegach. Zanim się gdzieś zadekuje, to nawet trochę polata
z dziewczynami.
Wczoraj biedna się zaplątała. Bo puszczam je na łóżko, ale mam je nakryte starymi poszwami od kołder. A jedną im rzuciłam, żeby miały pod czym się czołgać i chować. No i Trish chyba wlazła do środka poszwy, bo nie mogła wyjść. Widziałam, że ciągle tam się przemieszcza, kłębi się i szuka wyjścia. W końcu wygryzła małą dziurkę i się szamotała, żeby ją powiększyć. Najpierw wystawał sam nos, potem większy kawałek. Na koniec wyszła głowa, ale chyba nie mogła sobie dalej poradzić, bo zaczęła strasznie się kotłować
i nic. W końcu postanowiłam ją uratować i rozedrzeć więcej tą dziurę, bo się bałam, że się udusi, bo nie mogła tej głowy już ani w jedną, ani w drugą stronę przełożyć... Zaraz wkleję parę zdjęć, bo oczywiście uwieczniłam jej męki...

No i jeszcze jedno muszę napisać : tak się cieszyłam, że moje panny nie obgryzają hamaczków. Taaaak. Zapomnijcie o tym.
To było dawno i nieprawda, o ! Małpy jedne. A takie ładne mebelki miałam, no może nie hamerykańskie, ale ładne. Buuu

A, jeszcze jedno, Spinka, już wiem, jak wygląda jesień średniowiecza... Coś mi się dzieje od dwóch dni z poidełkiem i całkiem mi woda schodzi, muszę co chwila im dolewać. A mam je zawieszone nad kuwetą, właśnie, żeby w razie czego nie moczyło całego spodu. jak sobie ta woda tak kapała całą noc na ten żwirek, to żwirek się rozwarstwił i zrobiła się miazga. Nie powiem, co młode z tego zrobiły, ale nie chce mi się do tego syfu zabierać... Eh, co za babsztyle...
A tera fotki
Trish - modelka




Tośka



- Tośka dobrała się do kulki ze słonecznikiem zawiniętym w środku
Taszka



A tu razem spożywają słonecznik


No i teraz Głodzia w opałach




No i to by było na tyle...
