moja figa zachowywala sie podobnie do punkiego
przeszlo jej wiec i twojemu przejdzie
kazdy potrzebuje czasu zeby sie przyzwyczaic z nowym otoczeniem ludzmi - jeden dluzej drugi krocej
figa tez gryzla mnie bez skrupulow
owszem balam sie ale krotko bo potem przestalam bo to nie mialao sensu okazywac szczurowi ze sie go boimy
i figa tez stwierdzila ze skoro mnie gryzie a ja sobie nic z tego nie robie i nic to nie daje to przestala - po co ma sie przemeczac bezskutecznie
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
i teraz juz jest lepiej
sama wchodzi na rece
jak biega po pokoju to czesm sama przyjdzie do mnie na kolana
czasem sama chce byc glaskana
cierpliwosc poplaca
ja nadal musze pracowac nad figa i nad bzdurka i magia zreszta tez
zycze powodzenia w oswajaniu
jak mowi jakies chyba przyslowie ze rzecz trudno zdobyta przynosi najwieksza radosc czy cos w tym stylu...