Moje poprzednie też lały, gdzie popadnie, nawet z najwyższego poziomu na sam dół leciało, albo obijało się o pręty i pryskało na ścianę... Ale pod koniec życia, zauważyłam, że Fryta przynajmniej wychodzi z legowiska i sika, oczywiście pod siebie, ale już nie do leżadła... No, ale niedługo potem odeszła
Tańcząca z haszczurami
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Tańcząca z haszczurami
Wiem, ale ponoć niektóre są bardziej kulturalne i sikają, gdzie trzeba. Miałam nadzieję, że tym razem dobrze trafię 
Moje poprzednie też lały, gdzie popadnie, nawet z najwyższego poziomu na sam dół leciało, albo obijało się o pręty i pryskało na ścianę... Ale pod koniec życia, zauważyłam, że Fryta przynajmniej wychodzi z legowiska i sika, oczywiście pod siebie, ale już nie do leżadła... No, ale niedługo potem odeszła
			
			
									
						
							Moje poprzednie też lały, gdzie popadnie, nawet z najwyższego poziomu na sam dół leciało, albo obijało się o pręty i pryskało na ścianę... Ale pod koniec życia, zauważyłam, że Fryta przynajmniej wychodzi z legowiska i sika, oczywiście pod siebie, ale już nie do leżadła... No, ale niedługo potem odeszła
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Tańcząca z haszczurami
Kurczę, zaczynam się bać, czy sobie Tocha z Głodzią czego nie zrobią. Znów był dzisiaj pisk niesamowity, a raczej nie pisk, tylko taki wnerwiony krzyk, chyba Trish. Boję się, że jak ją Tośka wkurzy kiedyś na amen, to może się źle skończyć. A Tośka jest uparta... Czasem to się boję je same zostawiać, jak wychodzę... Mam nadzieję, że im to przejdzie.
			
			
									
						
							Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Tańcząca z haszczurami
nie powinny sobie dużej krzywdy zrobić, ustalają hierarchię w stadzie pewnie 
Widzisz Sadełko ("ten" tymczas) też się tak drze w klatce, na początku lecieliśmy myśląc, że Pimpusia trzeba ratować, a to Sadełko tak skrzeczał rozpaczliwie głośno, bo.... go Pimpuś iskał...
			
			
									
						
										
						Widzisz Sadełko ("ten" tymczas) też się tak drze w klatce, na początku lecieliśmy myśląc, że Pimpusia trzeba ratować, a to Sadełko tak skrzeczał rozpaczliwie głośno, bo.... go Pimpuś iskał...
Re: Tańcząca z haszczurami
Ale krzyczą podczas bójek? U mnie też wrzaski niesamowite i mrożące krew w żyłach, ale okazało się, że część z nich wydaje Gandzia tylko po to, aby odstraszyć zbliżającego się do niej szczura i do aż tak niesamowitych bijatyk w ogóle nie dochodzi. Poobserwuj, co dokładnie się dzieje, z jakiego powodu i wtedy ewentualnie podejmuj jakieś kroki 
 Dwumiesięczne bambocle nie powinny raczej zionąć nienawiścią do siebie, pewnie jest tyle krzyku co zabawy 
			
			
									
						
							saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Tańcząca z haszczurami
N o właśnie nie wiem, bo jakoś nigdy nie przyfilowałam, tylko dolatywałam już po fakcie. Ale dzisiaj ten krzyk mnie ździebko zmroził. Normalnie niby śpią razem (nie zawsze, ale często) i podczas wybiegu, czy jedzenia też nic się nie dzieje. Ale w sumie, to Trish trzyma się jednak bardziej z boku, a Tocha pewnie ciągle ją zaczepia i ta się wkurza. Może ten wrzask dzisiaj, to była po prostu szczurza wiązanka łaciną ?? Nie wiem, ale brrr
			
			
									
						
							Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Tańcząca z haszczurami
U nas odkąd jest Gaba, szczury drą się niemożebnie. Ale po pierwszej panice, przyszło mi po prostu to zaakceptować - widać mówią innymi ultra językami i dlatego musiały część dialogów przenieść na nasze dźwięki 
Spróbuj zająć jakiś pkt obserwacyjny, nie za blisko klatki, bo wiadomo, że pod czujnym okiem inaczej się zachowują
 Z czasem zaczniesz odróżniać krzyk, który oznacza "ten hamaczek jest za mały na nas dwie", "marchewka należy do mnie", "odejdź", "oddaj", "idź stąd", "za mocno iskasz", "ała boli", "no weź przestań" czy "aaaaa, mordują!" 
			
			
									
						
							Spróbuj zająć jakiś pkt obserwacyjny, nie za blisko klatki, bo wiadomo, że pod czujnym okiem inaczej się zachowują
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Tańcząca z haszczurami
Za mocno iskasz już rozpoznaję, bo to często słychać, jak się Tośka z Taszą kotłują. Przeważnie Tasza tak piszczy. A te dźwięki, co teraz, to od paru dni są. I albo Tocha chce objąć tron, albo Trish ma już jej dość i wrzeszczy : w.....j ! A jak podejdę do klatki, to obie jakby się nic nie stało gapią się na mnie tymi oczami...
Teraz im przecierałam półki i wyjęłam michy do przemycia, a ja mam te metalowe, które się zawiesza na takich oręczach, żeby się po klatce nie walały. No i chciałam im włożyć czyste i pełne papu, a Tasza z Tośka wlazły mi w tę obręcz i się tak na mnie gapiły... Musiałam im tę michę na łebki wsadzić, bo wyjść nie chciały, tylko se stały oparte, jak dwie Julie na balkonie...
			
			
									
						
							Teraz im przecierałam półki i wyjęłam michy do przemycia, a ja mam te metalowe, które się zawiesza na takich oręczach, żeby się po klatce nie walały. No i chciałam im włożyć czyste i pełne papu, a Tasza z Tośka wlazły mi w tę obręcz i się tak na mnie gapiły... Musiałam im tę michę na łebki wsadzić, bo wyjść nie chciały, tylko se stały oparte, jak dwie Julie na balkonie...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Tańcząca z haszczurami
"Ja nie chcę wejść, ani wyjść, chcę popatrzeć jak stoisz i trzymasz drzwi"dorloc pisze: tylko se stały oparte, jak dwie Julie na balkonie...
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Tańcząca z haszczurami
Oj, nie wyjść to one od razu chcą, jak tylko podejdę, to już wiszą i szukają szpary, przez którą można czmychnąć.
A zapomniałam napisać, że teraz, jak im wycierałam dól, to Tośka zaczęła mi latać za ręką i zaczepiać. To ją przewaliłam na plery, ona się wtedy zwija w kołyskę i chwyta mnie łapkami za palce i się bawi, albo iska. Moje słodkie maleństwo. Moje małe bubu. To jej takie przyjemne. No ale zaraz przyleciała zazdrosna Tasza (o Tośkę, nie o mnie) i zaczęła zaczepiać Tosię i iskanie się skończyło, bo zaczęły się przewalać. A tak mi było dobrze, prawie pulsowałam
			
			
									
						
							A zapomniałam napisać, że teraz, jak im wycierałam dól, to Tośka zaczęła mi latać za ręką i zaczepiać. To ją przewaliłam na plery, ona się wtedy zwija w kołyskę i chwyta mnie łapkami za palce i się bawi, albo iska. Moje słodkie maleństwo. Moje małe bubu. To jej takie przyjemne. No ale zaraz przyleciała zazdrosna Tasza (o Tośkę, nie o mnie) i zaczęła zaczepiać Tosię i iskanie się skończyło, bo zaczęły się przewalać. A tak mi było dobrze, prawie pulsowałam
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Tańcząca z haszczurami
Dziewczynki są prześliczne. 
 
A Trish to siostra mojej Łatki, więc często tu zaglądam, żeby się dowiedzieć co u niej słychać.
Bardzo proszę wymiziać ode mnie wszystkie trzy panienki.
			
			
									
						
							A Trish to siostra mojej Łatki, więc często tu zaglądam, żeby się dowiedzieć co u niej słychać.
Bardzo proszę wymiziać ode mnie wszystkie trzy panienki.
Moje szczurki: Myszka i Łatka
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38017
			
						http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38017
Re: Tańcząca z haszczurami
A co u Was słychać? Jak się Łatka sprawuje?ami_k pisze:A Trish to siostra mojej Łatki
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Tańcząca z haszczurami
U nas wszystko w porządku. Dziewczyny żyją ze sobą w zgodzie. Łatka rośnie jak na drożdzachsaszenka pisze:A co u Was słychać? Jak się Łatka sprawuje?ami_k pisze:A Trish to siostra mojej Łatki
Na wybiegu lubi się chować w rózne zakamarki - za tapczanem, za szafą, ale w końcu wychodzi do mnie. Czasem nawet zasypia u mnie na kolanach
Założyłam niedawno wątek o moich szczurkach, zapraszam do czytania i ogladania.
Moje szczurki: Myszka i Łatka
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38017
			
						http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38017
Re: Tańcząca z haszczurami
Dzięki, wymiziam na pewno, aczkolwiek pewnie z oporami...
Właśnie przyłapałam tego zbója, Tośkę, jak obgryzała kuwetę ze żwirkiem
  Ja jej chyba kaganiec na tą mordkę założę i będę ściągać tylko na karmienie. Podejrzewam, że to właśnie ona stoi za resztą zniszczeń w klatce. Babol jeden...
			
			
									
						
							Właśnie przyłapałam tego zbója, Tośkę, jak obgryzała kuwetę ze żwirkiem
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

- handzia600
 - Posty: 636
 - Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
 - Numer GG: 12805114
 - Lokalizacja: Białystok
 
Re: Tańcząca z haszczurami
ale to jest normalne 
 ja mam półkę plastikową dookoła poobgryzaną xD
			
			
									
						
										
						Re: Tańcząca z haszczurami
Hahahaha, u mnie Greta robi ażurek w kuwetce, hmm, no nie ma gazety, to coś musi w kibelku robić 
 Poza tym zabrała się za demolowanie innych rzeczy i chyba z zemsty na Gandzi nocą, niestety nie cichaczem, rozgryza jej koszyk-kryjówkę 
 W każdym stadzie musi być szczur-demolka 
			
			
									
						
							saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
