jak sprawdzić czy szczur jest szczęśliwy

[polikarp]

Witam, jestem tu nowa mam szczurka(samiczkę) ma kolo 4 miesięcy dokładnie nie wiem bo znalazłam ja w wsypie na śmieci( ludzie są okropni) jest zdrowa(była u wet)ale mam pytanie bo tak czytam i czytam czy to konieczne żeby miała towarzysza?? jak mam sprawdzić czy jest nieszczęśliwa, bo przyznam że nie planowałam nigdy żeby miec takiego gryzonia ale cóż nie mogłam jej tam tak zostawić no i już ją pokochaliśmy tylko nie wiem czy chce drugiego szczurka w sumie boję się że beda się gryzły i co najgorsze że będę musiała je rozdzielić( do sklepu oddać nie można) czyli kolejna klatka ,proszę o rade czy jest możliwe żeby była szczęśliwa w samotności czy ma ktoś jednego szczurka czy wszyscy maja po parę.

[noovaa]

Nie jest możliwe. Wszyscy mamy minimum dwa szczurki. Raz na ~1000 przypadków zdarzy się tak skrzywiony psychicznie szczur, że nie da się go połączyć z innym, ale nie warto skazywać jej na samotność, tylko dlatego że jest niewielka szansa że tego właśnie by chciała.

Jeśli nie chcesz 2 szczurków, najlepiej poszukaj jej domu u nas na forum. Z całą pewnością znalazłby się dla niej domek ze stadkiem i doświadczeniem w łączeniu . Jeśli chcesz ją zostawić, poczytaj o łączeniu i adoptuj jej koleżankę ( nie kupuj ).

[magda-115]

Ja mam szczurka(samiczke),która jest tylko jedna w klatce(oczywiście wiem że są one stadne ale mama mi pozwoliła mieć tylko jednego).
MOŻNA MIEĆ JEDNEGO SZCZURKA.
Jak ktoś ma jdenego szczura to musi poświęcać mu więcej uwagi niż jak są dwa.
Oczywiście to nie zastąpi szczurkowi drugiego szczurka.
A jak byś miała mieć drugiego to najlepiej samca,bo samica z samicą może się pogryść, a samiec z samcem może walczyć.

[Paul_Julian]

Oczywiście to nie zastąpi szczurkowi drugiego szczurka.

Sama sobie przeczysz. Czytaj forum, naprawdę. Bo piszesz jakies bzdury ze starych PRL'owskich książek.

A co do tego, ze mama nie pozwoliła. Jest caly dział "Uszczurawianie" i tam jest mnostwo porad. Nie takie mamy zostały przekonane

[IHime]

Ja mam szczurka(samiczke),która jest tylko jedna w klatce(oczywiście wiem że są one stadne ale mama mi pozwoliła mieć tylko jednego).
MOŻNA MIEĆ JEDNEGO SZCZURKA.
Jak ktoś ma jdenego szczura to musi poświęcać mu więcej uwagi niż jak są dwa.
Oczywiście to nie zastąpi szczurkowi drugiego szczurka.
A jak byś miała mieć drugiego to najlepiej samca,bo samica z samicą może się pogryść, a samiec z samcem może walczyć.

Magdo, piszesz rzeczy, które przeczą danym naukowym oraz wieloletnim doświadczeniom forumowiczów. Zachęcam do poczytania wątku o tym, dlaczego szczury trzymamy co najmniej dwa TEJ SAMEJ PŁCI:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t ... +1+szczura

[szczurek58]

Ja mam szczurka(samiczke),która jest tylko jedna w klatce(oczywiście wiem że są one stadne ale mama mi pozwoliła mieć tylko jednego).
MOŻNA MIEĆ JEDNEGO SZCZURKA.
Jak ktoś ma jdenego szczura to musi poświęcać mu więcej uwagi niż jak są dwa.
Oczywiście to nie zastąpi szczurkowi drugiego szczurka.
A jak byś miała mieć drugiego to najlepiej samca,bo samica z samicą może się pogryść, a samiec z samcem może walczyć.

Zgadzam się z tobą. Miałam jednego szczura od początku kupna aż do śmierci i był szczęśliwy. Trzeba im poświęcać dużo czasu. A to aby szczura oddać przez neta jest dla mnie trochę chore( bez obrazy). Bo jak można zostawić komuś obcemu zwierzę które się kocha. Nie jestem jakomś znawczynią szczurów, ale dajmy na przykład psa. To też zwierzę stadne a połowa ludzi ma tylko jednego psa czemu? Bo się nim opiekują.

[noovaa]

szczurek, widzisz swój avatar ?

Umiesz iskać, dominować, rozmawiać w ultradźwiękach ? To potrzebne do prawidłowego rozwoju psychicznego szczura.
Przeczytaj temat "Dlaczego szczurki powinny być trzymane razem" - serio bardzo ciekawy.

Jakbyś dał swojemu szczurkowi kolegę, dopiero byś zauważył jak nieszczęśliwy był wcześniej. On Ci nie powie że "ejj Ty, smutno mi". Miałam szczurka adoptowanego od dziewczyny która trzymała go samego półtora roku, jak dostał stado stał się całkiem innym zwierzakiem.

A co do oddania... Wiele osób oddaje do zoologa ( czyli na pewną śmierć lub do niepewnych warunków ) albo wypuszcza na dwór. By tego uniknąć, namawiamy ludzi do oddawania szczurów tutaj. Z każdym chętnym przeprowadzam ankietę adopcyjną, sprawdzam warunki, robimy osobiście / bądź za pośrednictwem zaufanych osób wizytę przedadopcyjną, podpisuję umowę i staram się utrzymać kontakt aż do śmierci szczurka. Nie oddaję byle komu i obcym ludziom .

[Lavi]

Poza tym psy są aktywne w dzień a szczury w nocy. Będziesz siedział ze szczurem całą noc, żeby zapewnić mu towarzystwo, które powinien mieć?

[noovaa]

Tu już nie chodzi o samą aktywność. Podobno najstarszy, znaleziony, udomowiony pies pochodzi przed 33 000 lat. A szczur? Kiedy je udomowiliśmy ? 100? 150 lat temu? To jest wielka różnica. Za kilka tysięcy lat szczur też stworzy jako takie stado z człowiekiem. Na dzień dzisiejszy nie potrafi.

[wiewi]

A propos psa jeszcze, tak wczoraj myślałam.
Znakomita większość właścicieli psów wychodzi z nimi na spacery gdzie spotykają swoich pobratymców. Bawią się z innymi psami, wąchają zaznaczony teraz.Szczur nie ma takiej możliwości. Ten argument z psem jest według mnie całkiem od czapy.

[szczurek58]

szczurek, widzisz swój avatar ?

Umiesz iskać, dominować, rozmawiać w ultradźwiękach ? To potrzebne do prawidłowego rozwoju psychicznego szczura.
Przeczytaj temat "Dlaczego szczurki powinny być trzymane razem" - serio bardzo ciekawy.

Jakbyś dał swojemu szczurkowi kolegę, dopiero byś zauważył jak nieszczęśliwy był wcześniej. On Ci nie powie że "ejj Ty, smutno mi". Miałam szczurka adoptowanego od dziewczyny która trzymała go samego półtora roku, jak dostał stado stał się całkiem innym zwierzakiem.

A co do oddania... Wiele osób oddaje do zoologa ( czyli na pewną śmierć lub do niepewnych warunków ) albo wypuszcza na dwór. By tego uniknąć, namawiamy ludzi do oddawania szczurów tutaj. Z każdym chętnym przeprowadzam ankietę adopcyjną, sprawdzam warunki, robimy osobiście / bądź za pośrednictwem zaufanych osób wizytę przedadopcyjną, podpisuję umowę i staram się utrzymać kontakt aż do śmierci szczurka. Nie oddaję byle komu i obcym ludziom .

Ok ja się nie kłócę bo po co. Zresztą wierzę wam. Pytałam się mamy, a raczej chciałam, ale kiedy zaczęłam od słów: "Wiesz że szczury powinny być trzymane razem" to ona "No ciekawe... ale nie będziemy mieć dwóch"
Jeszcze raz przepraszam za to, że w ogóle napisałam taki post Kocham zwierzęta, chcę zostać weterynarzem, poczytam o szczurzej psychice.
A i mam pytanie. Moja koleżanka ma szczurzycę jeśli ja bym sobie też kupiła można by tak zrobić żeby się one po prostu spotykały i by się bawiły ze sobą czy raczej zaczęłyby walczyć??

[noovaa]

Pierwsze spotkanie będzie dużym stresem ... bo trzeba je odpowiednio połączyć. Później rozłąka może skutkować nawet depresją. Szczur powinien mieć towarzystwo non stop.

[mikanek]

Mając jednego szczura nie zobaczysz jak ważne jest dla niego towarzystwo drugiego ogonka... Ale mając dwa bądź większe stado i obserwując jaka więź je łączy już nigdy nie skrzywdzisz szczura skazując go na samotność.
Z ostatnich naszych wydarzeń- po śmierci alfy jedna ze szczurzyc zaczęła przejmować dowództwo, tak się w tym rozhuśtała , że uszkodziła koleżankę za co odizolowałam ją od reszty stada ... w zamyśle miała być sama kilka dni, ale już po kilku godzinach wyglądała na tak potwornie przybitą, jakby miało jej za moment pęknąć serce...Wyraźniej już nie mogła mi pokazać jak wiele dla niej znaczy stado...
Owszem raz na baaaardzo wiele przypadków może się trafić szczurzy samotnik, ale i on zasługuje na szansę zgrania się ze stadem -nie będzie chciał to trudno, ale nie można skazywać szczura na samotność tylko dlatego, że nam się wydaje że jest szczęśliwy w pojedynkę...

[xiao-he]

Ugh... Spokojnie, kiedyś też byłam niedoświadczona Nie da się sprawdzić czy szczur jest szczęśliwy sam, ale można pomyśleć. Jeśli myślisz logicznie, w końcu wykombinujesz że SZCZUR SAM JEST NIESZCZĘŚLIWY!
Nie możesz swojego szczura wyiskać, prawda? Nie możesz z nim spać? Nie pobijasz się z nim o jedzenie?
Wyobraź sobie że byłaś sobie ze swoją mamą, braćmi i siostrami, ale nagle coś się stało. Zabrali Cię od nich i zanieśli do jakichś olbrzymów. Są oni bardzo mili, kochają Cię i bawią się z Tobą, ale nie ma tam żadnego innego człowieka. A jak nie ma ich w domu siedzisz cały czas samiutka i myślisz o swojej rodzinie którą kiedyś miałaś, a teraz nawet nie masz do kogo buzi otworzyć ... Byłabyś szczęśliwa???

Ludzie sądzący że można mieć jednego szczura: WŁĄCZAMY MÓZGOWNICE!

[sowhat]

Popieram bardzo mądry post mojej poprzedniczki