futrzaste momenty
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: futrzaste momenty
I jak Labo? Nie zaczęło jeszcze się przemieszczać:>?
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: futrzaste momenty
Ostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze
Zawsze, gdy widzę takie zdjęcie serce mi pęka, jak mogłam kiedyś trzymać szczurki w pojedynkę... 


"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust

[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: futrzaste momenty
No właśnie, u mnie każdy szczur inny: Gytia - sikający na wszystko miziak i przylepa, Gandzia - psychochomik autystyczny, Greta - Szczur demolka, a Gaba odgapia od wszystkich po kawałku
Zastanawiam się nad przechrzczeniem jej na Gapę
( Wtedy praktycznie każdy szczur miałby dopasowane imię do swojego charakterka, a może to właśnie presja imienia tak na nie wpłynęła?
) Najpierw przechodziła fazę milaśną, potem chomikowała a teraz uczy się fachu od Grety
W dodatku pastwi się nad biedną Gandzią, która ucieka przed nią, piszczy i odgania się kopniakami - jejku, jak to niesamowicie wygląda, taki mały Norris
Pasja u Grety objawiła się dopiero z czasem, więc Dorloc - wszystko przed Tobą
W ogóle to ma takie okresy wzmożonej aktywności, potem na tydzień-dwa przechodzi w stan czuwania i znów zaczyna szkodnikować, ze zdwojoną siłą. Prawdopodobnie podczas tej przerwy zastanawia się, co by tu jeszcze... 
Jeśli chodzi o Labo, to nie były to żadne cieki wodne, nawiedzone kąty, ani tym bardziej uświadomienie sobie bezsensu składowania wszystkiego w innym miejscu niż miska. Po chwilowej przerwie, Gandzia powróciła do swoich obowiązków chowania jedzenia, wspierana częściowo przez Gabę. Z dobrych wieści to jednak należy przyznać, że Labo bywa chętniej zjadane i coraz mniej wyrzucam (a zaparłam się i wyrzucam tylko to, które nie nadaje się do konsumpcji). Chwały temu ujmuje jednak fakt, że biorę je głodem - "zjesz, bo nic innego nie dostaniesz" (nie licząc jabłuszka, marchewki, chlebka, gerberka, banana, prosa, gryzaka, gruszki, etc...
). Z tej desperacji szczurasy nawet polubiły vibovit waniliowy, widać Labo lepiej wchodzi na słodko 







Jeśli chodzi o Labo, to nie były to żadne cieki wodne, nawiedzone kąty, ani tym bardziej uświadomienie sobie bezsensu składowania wszystkiego w innym miejscu niż miska. Po chwilowej przerwie, Gandzia powróciła do swoich obowiązków chowania jedzenia, wspierana częściowo przez Gabę. Z dobrych wieści to jednak należy przyznać, że Labo bywa chętniej zjadane i coraz mniej wyrzucam (a zaparłam się i wyrzucam tylko to, które nie nadaje się do konsumpcji). Chwały temu ujmuje jednak fakt, że biorę je głodem - "zjesz, bo nic innego nie dostaniesz" (nie licząc jabłuszka, marchewki, chlebka, gerberka, banana, prosa, gryzaka, gruszki, etc...


saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
DziękujemyBlackRat pisze:Ostatnie zdjęcie jest najpiękniejszeZawsze, gdy widzę takie zdjęcie serce mi pęka, jak mogłam kiedyś trzymać szczurki w pojedynkę...


Ja zawsze gdy widzę śpiące szczurki i te pysie w siebie wtulone nie mogę pojąć, jak można skazywać ogona na samotność. Przez te kilka dni, gdy Gaba była sama w klatce, to po prostu żal mi było patrzeć na nią... taką miała minkę, cały czas spała w kąciku i tuliła się do swojego własnego ogonka, jeden z najsmutniejszych widoków, serio

saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
słodziaki miziaki, ostatnie zdjecie the best


http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38161
Ze mną --> Phoebe
za TM
: Chelsea [*] Dafne [*][/b][/color]
Ze mną --> Phoebe
za TM

Re: futrzaste momenty
Mizianko!
A zdjęcia: mua! 


Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
Kurde a ja się czaję od dłuższego czasu żeby złapać takie momenty i takie ogonki
i nic
Świetne są ^^


Świetne są ^^
Re: futrzaste momenty
Dziękujemy, dziękujemy 
Handzia... ja je łapię tylko przy jedzeniu (a i to pół na pół wychodzi, bo się wiercą jedząc
)
Przypadkowo, strzelając karniaka na grzbiet, zauważyłam, że mała Gaba musiała ostro podpaść starszakom. To było do przewidzenia, bo łajza zaczepia je, gania i nie uznaje grzecznych i kulturalnych "zostaw mnie". No to się doigrała. Oczywiście, niczego jej to nie nauczyło i dalej robi swoje, co chwila słychać piski i skrzeki - już nawet nie reaguję
W każdym razie mała ma całe podgardle w sznytach i drobnych rankach! No ale przecież jej nie odizoluję, nie mam możliwości pilnowania 24h, no i chyba jej to nie przeszkadza skoro nadal zaczepia. I najważniejsze: śpią wszystkie 4 wtulone w siebie jak sardynki w puszce 

Handzia... ja je łapię tylko przy jedzeniu (a i to pół na pół wychodzi, bo się wiercą jedząc

Przypadkowo, strzelając karniaka na grzbiet, zauważyłam, że mała Gaba musiała ostro podpaść starszakom. To było do przewidzenia, bo łajza zaczepia je, gania i nie uznaje grzecznych i kulturalnych "zostaw mnie". No to się doigrała. Oczywiście, niczego jej to nie nauczyło i dalej robi swoje, co chwila słychać piski i skrzeki - już nawet nie reaguję


saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Szykuje się z niej Alfa, czy po prostu lubi brykać ?? Bo moja Trish, to zupełne jej przeciwieństwo...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
Dziewczyna ma pazur
Trish odwrotnością a z kolei Neska nie podporządkowuje się nikomu ani żadna szczurzyca nie chce dominować jest harmonia tzn wróć... Neura
UWielbia dominować aczkolwiek nikt jej na to nie pozwala xD
Neska to za to wcielenie mnie - swojej mamuci. MA charakterek , uparta jak osiołek i akrobatka , arystokratka ona chodzi tak z gracją dosłownie na krawędzi z głową uniesioną

Trish odwrotnością a z kolei Neska nie podporządkowuje się nikomu ani żadna szczurzyca nie chce dominować jest harmonia tzn wróć... Neura

Neska to za to wcielenie mnie - swojej mamuci. MA charakterek , uparta jak osiołek i akrobatka , arystokratka ona chodzi tak z gracją dosłownie na krawędzi z głową uniesioną

Re: futrzaste momenty
Anooo, szykuje się walka o stołek - teraz to tylko takie przymiarki
Gandzia już przed małą ucieka, z Gytią trochę się poobijały (ale Gytia to miziołek i oaza spokoju), a u Grety jest uczniem. Tylko Greta jeszcze potrafi powalić małą na grzbiet i pokazać, kto tu tak naprawdę rządzi. A Gaba wpatrzona w nią... naśladuje, chodzi za nią, śpi w tym samym czasie, je, itd
Jak skubana podrośnie, to się może dopiero zacząć dziać, będzie walka o władzę jak nic
Trish nie miałam okazji tak wnikliwiej poobserwować, więcej mogę powiedzieć o Nesce, bo była u mnie najdłużej... Na początku była troszkę zdominowana przez Gabę i raczej taka nieśmiała. Ale z czasem, po którymś z kolei wybiegu, poczuła się pewniej i zaczęła szwędać się swoimi ścieżkami, nie trzymając się siostry za ogon
Byłam pod wrażeniem jej akrobacji, naprawdę, to co wyczyniała... potrafiła zrobić salto z obrotem i podwójnym fikołkiem gdy chciałam obejrzeć jej futerko na brzuszku 



Trish nie miałam okazji tak wnikliwiej poobserwować, więcej mogę powiedzieć o Nesce, bo była u mnie najdłużej... Na początku była troszkę zdominowana przez Gabę i raczej taka nieśmiała. Ale z czasem, po którymś z kolei wybiegu, poczuła się pewniej i zaczęła szwędać się swoimi ścieżkami, nie trzymając się siostry za ogon


saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
- handzia600
- Posty: 636
- Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
- Numer GG: 12805114
- Lokalizacja: Białystok
Re: futrzaste momenty
Tak to dokładnie jest Nesca , jakbym ją widziała w opisie tylko zapominamy o jej arystokracji
Jakie uchrzanione
Świetny widok
A powiedz mi saszenko jak wygląda sytuacja z 4 szczurami w domu? Duży hałas? Koszta?

Jakie uchrzanione

A powiedz mi saszenko jak wygląda sytuacja z 4 szczurami w domu? Duży hałas? Koszta?
Re: futrzaste momenty
Hmmm, mam zapas Labo, więc jeśli chodzi o koszta utrzymania to zbytnio się tego nie odczuwa. Możliwe, że inaczej jest w przypadku kupowania jedzenia w opakowaniach 0,5 kg - wtedy nie dość, że droższe to częściej trzeba kupować. Warzywa czy owoce - to praktycznie grosze, więc czy kupujesz dla 2 czy 4 szczurków, to koszt niewielki - jeden szczur więcej dużo więcej nie zjehandzia600 pisze:A powiedz mi saszenko jak wygląda sytuacja z 4 szczurami w domu? Duży hałas? Koszta?

Hałas? Tak!!! Zapewne nie jest to reguła, ale u mnie zaczęły się piski, krzyki i wrzaski odkąd dołączyła do nas Gaba. Smarkula wszczyna bójki i dziewczyny zaczęły się drzeć


Poza tym dużej różnicy na minus nie ma. Jest fajnie, zawsze jest kogo miziać jak któraś ma focha, jest kogo ganiać i pewnie dziewczynom też milej i cieplej, mimo że tłuką się namiętnie


saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Muszę powiedzieć, że Trish bardzo się zmieniła. Na początku, pamiętasz Saszenka, gryzła i w ogóle. I przy łączeniu, obawiałam się, zresztą słusznie, właśnie Trish. Potem zaczęła mnie iskać, jak wkładałam rękę do klatki, ale palec między pręty, dalej był gryziony. Teraz już nawet tego nie robi. Powącha i olewa. Za to najbardziej z całej trójki ugłaskana. Oczywiście szuka drogi ucieczki od głaskania, ale, przyparta do muru, poddaje się. Tośka już ją całkowicie zdominowała, a widzę, że i Tasza już ją na plery przewala...
Także zupełne przeciwieństwo Trish po przyjeździe... Ale też i uparciuch straszny i dla niej słowo NIE, znaczy, jak dla faceta, że właśnie TAK i trzeba powtarzać czynność do skutku. A zazwyczaj ona pierwsza wyczai, że coś można zbroić i robi to z uporem maniaka... Za to dzisiaj na prowizorycznym wybiegu - wzięłam je na fotel (nie miałam czasu przez to całe święto i nie chciało mi się już przygotowywać wybiegu), zrobiła tak, jak robiła moja Frycia, tnz, po pobieganiu po mnie i paru próbach zrobienia tego, czego NIE wolno, usiadła koło mnie w kąciku i tak sobie siedziała. Czego nie mogę powiedzieć o pozostałej dwójce
Moje babolki kochane
Także zupełne przeciwieństwo Trish po przyjeździe... Ale też i uparciuch straszny i dla niej słowo NIE, znaczy, jak dla faceta, że właśnie TAK i trzeba powtarzać czynność do skutku. A zazwyczaj ona pierwsza wyczai, że coś można zbroić i robi to z uporem maniaka... Za to dzisiaj na prowizorycznym wybiegu - wzięłam je na fotel (nie miałam czasu przez to całe święto i nie chciało mi się już przygotowywać wybiegu), zrobiła tak, jak robiła moja Frycia, tnz, po pobieganiu po mnie i paru próbach zrobienia tego, czego NIE wolno, usiadła koło mnie w kąciku i tak sobie siedziała. Czego nie mogę powiedzieć o pozostałej dwójce

Moje babolki kochane

Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
