Może w końcu się pochwalę ....
Prawie tydzień temu przyjechał do nas nowy członek Brygady Er Er.
Zabawka trójki dzieci i psa. Wyobcowana,
gryząca, zła na cały świat ... i brzydka

Dziś po prawie tygodniu pobytu u mnie, samiczka dalej gryzie, ale już czuje się pewniej ... zauważyła że ja jej krzywdy nie robię... dlatego zaczęłam próbę dołączenia jej koleżanki.
Póki co, siedzi sobie z Kropką w klatce. Obie mają siebie głęboko gdzieś, chwilkę tylko małpka próbowała Kropkę iskać. Z papieru który im dałam zbudowała sobie gniazdo, a Kropa śpi na plastiku

pięknie...
Oto nowy członek brygady:


Myślę nad imieniem, ale jak na nią patrzę to nic "ładnego" mi do głowy nie przychodzi

.