Jeszcze parę fotek naszego sympatycznego tymczasa
Hubert w kwiatku:

- To będą moje okulary i niech nikt nie się waży mi ich odebrać!
Szczurasek coraz fajniejszy jest

Wtula mordkę w obie ludzkie dłonie, kiedy się go głaszcze, i aż się cały wciska w ręce, tak mu dobrze.
Daliśmy mu piękny tunel od nietoperrowej, ale nim wzgardził, podobnie jak podwójnym hamaczkiem z dwoma wejściami/wyjściami; musiałam mu z powrotem zawiesić dwie stare koszulki - jedna z wierzchu jako baldachim, na tej dolnej śpi albo się wyleguje

Nie nawykły widać jest do wygód jest i elegancji, prosto ma być i przaśnie, po garażowemu

Ogon ma dalej brudny, mimo nawilżania by sobie umył, ale już jest i tak lepiej bo stara się

Nie ma na razie żadnego transportu do Gliwic dla niego
A dziewczynki dziś manifestują poczucie opuszczenia przez panią i faworyzowania węglarza z garażu; dziś przed wyjściem do pracy zajęłam się chłopakiem, to teraz mnie nie odstępują. Głaszczę obie naraz, wzdychające i rozpulsowane

. Pumka zwija się jak kotek w mojej dłoni i tak śpi
