Niedawno temu zmarła jej koleżanka, ja przestałam mieć czas żeby się Kawunią zajmować, ponieważ jestem w klasie maturalnej i prawie nie ma mnie w domu.
Kawa jest śliczna, biało-beżowa, ma nie cały rok i czerwone oczka, jest pasywna, bardzo lubi ludzi, a zwłaszcza lubi wtulić się we właściciela i usnąć.
Jest po operacji, miała wycinany ropień z szyjki, ale niestety po operacji gulka znów zaczęła narastać, jednak wspólnie z weterynarzem stwierdziliśmy, że nie ma co jej męczyć, ponieważ nie cierpi z powodu tej narośli, jedynym defektem jest to, że chodzi z główką troszkę przekręconą.

Nie mogę patrzeć na nią, jak siedzi sama w tej klatce

Bardzo mi zależy na nowym, kochającym i odpowiedzialnym opiekunie dla Kawy!
Zależy mi na czasie, ponieważ każdy jej samotny dzień to dla mnie coraz większy smutek.
Pomóżcie Kawusi