Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem

Post autor: Eve »

Szkoda że w sklepie .. ja wiem że serce nie sługa ale .. tyle jest teraz maluchów do wzięcia aż czasem nie mogę wchodzić w nowe tematy bo się denerwuję że ludzie są tacy.. jacy są ??? :-X

Lolek znalazł dom ..jeszcze jest w lecznicy ale jak tylko będzie mógł pojedzie do tego samego kumpla co go znalazł. Tak się przejął :P
Razem z nim zamieszka drugi "skazany" na eksterminacje szczur - co wczoraj przyjechał do innej lecznicy "do uśpienia". Szczegółów nie znam. Ale jak tylko będzie można Lolka uznać za "stabilnego" będziemy próbować wszystko sklecić do kupy.

Cthulhu po drugiej dawce chemii - ciężko na razie coś powiedzieć czy coś to daje. Guzy się nie zmieniają..
Ona za to się zmienia - nie ma dnia żeby nie wciskała nochala do tulenia .. Coś się zmienia ale ja nie umiem tego uchwycić ..
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Futra z charakterem

Post autor: valhalla »

Wiesz, że myślę codziennie o Cthulhu? Widzę więź, jaką z nią masz i przypomina mi się mój Frodo, trudne rozstanie z nim, zbyt nagłe... to może tak w temacie doceniania małych rzeczy. Każdy kolejny dzień z Cthulhu traktuj jak wielkie święto. Powiedz jej zawczasu wszystko, co chcesz, aby wiedziała. Może słów nie zrozumie, ale będzie wiedziała, co czujesz... szczury, a szczególnie Te Szczury - zawsze wiedzą.

I powodzenia dla Was obu!
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Futra z charakterem

Post autor: unipaks »

Dużo energii życzymy Cthulhu i tego, by chemia zadziałała, hamując to paskudztwo i dając jej wytchnienie. Wysyłamy do Was ciepłe myśli, całym sercem wspieramy w tej walce; trzymajcie się, kochane dziewczyny :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Futra z charakterem

Post autor: xiao-he »

Kciukam za Cthulhu nadal! :-* Przytulaśne maleństwo ::) Będzie dobrze, zobaczycie!
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem

Post autor: Eve »

Walhalla - pięknie to ujęłaś :-*
Cthulhu jest ogonem z "wrażliwością", świetnie wyczuwa każdy mój ruch. Kiedy nie mam czasu zająć się nią wieczorem to leży na hamaku i czeka aż ją wezmę .. bo wspólne wieczory to taka tradycja. Ona siedzi na kolanach i zagląda co jej dziś powiem i kiedy to nastąpi. Jest cierpliwa - to bardzo zaskakujące że takie małe stworzenie może tyle ..czekać.
Nie żegnam się z nią .. ale za to co dzień witam :) to takie małe wygrane, magiczne spotkania po resecie - po nocy. Wszystko staje się możliwe bo jest kolejny dzień ..kolejny dobry dzień !
I chociaż wiem że to wszystko może się nagle urwać .. jestem spokojna.. wiem ze chemia jest wyniszczająca ale Ona ma wciąż "uśmiechnięte" oczy .. nie staram się jej "zapamiętać" bo wciąż jest ..to są chwile, które da się uchwycić .. Oczy chłoną a serce rośnie :)

Dziękuję z wszystkie dobre myśli - bez Was byłoby trudniej :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Futra z charakterem

Post autor: valhalla »

Eve pisze: Nie żegnam się z nią .. ale za to co dzień witam :)
I o to chodzi :) Pożegnania nie są potrzebne, jeśli chwytacie te swoje małe wspólne chwile, takie jak poranne powitanie :)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Futra z charakterem

Post autor: Entreen »

Ja myślę, że szczury, zwłaszcza Te Szczury, odpłacają nam się w ten sposób za opiekę. Zwierzęta mają niesamowitą intuicję i nie raz, nie dwa słyszałam, że zwierzak normalnie dziki, nie pozwalający się dotknąć, w chorobie przychodził do opiekuna i cierpliwie znosił ukłucia. I jakaś wdzięczność w ich oczach... Zrozumienie i wybaczenie...
Nie żegnam się z nią .. ale za to co dzień witam :)
:*

W działaniu theranecronu właśnie o to chodzi - o to, by guz się nie zmieniał... by nie postępował dalej, by ograniczyć stan zapalny wokół - więc tuszę, że działa :*
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Szczurniętaaa
Posty: 337
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 3:58 pm
Numer GG: 41155055
Lokalizacja: Biskupiec

Re: Futra z charakterem

Post autor: Szczurniętaaa »

o, jak dobrze, że Loluś znalazł dom! :D
ciągle kciukam mocno o Cthulhu. jest silna, da radę. tak ogromna chęć do życia działa cuda. no i niestety Eve, masz rację, serce mięknie. :< a szukać na forach nie szukałam, bo stwierdziłam, że jeżeli tak ciężko mi jest przekonać mamę, nic już nie zdziałam, więc się poddałam. a Mała to był czysty przypadek. W ogóle nie spodziewałam się, że tego dnia '' zdobędę '' ogoniastego przyjaciela. No trudno...jest ze sklepu..bałam się, że nie przeżyje pierwszego dnia. była wyczerpana, odwodniona, bardzo mocno wychudzona (każdą najmniejszą kosteczkę można było wyczuć) i ogólnie to nigdy w życiu nie widziałam tak bardzo przestraszonego i nieśmiałego maleństwa. Teraz jest już o wiele lepiej. Chociaż to dopiero 4 dzień, Mała przybrała na wadze, kosteczki już tak nie wystają i pokazuje się jej charakterek >:D ;> wciąż boi się wszystkiego dookoła, jest bardzo nieśmiała i nieufna, ale pracujemy nad tym i idzie coraz lepiej. wciąż wyczekuję drugiej babki, ale to jeszcze może trochę potrwać. :/ w sobotę być może będę mogła pojechać (jeszcze nie wiem gdzie :-X ) i być może odebrać koleżankę dla Buni. :) o matko kochana, ale ja się rozpisałam...tragedia :D chyba niedługo czas założyć swój temat. :D pozdrowienia i mizianko dla szczurzych kobietek :D :-*

a może by tak jakaś historyjka dla nas?? 8)
ze mną : Buka :* Migotka :* http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38557 < --- nasz temacik :)
Za Tęczowym Mostem [*] :[/color] Rico.
8 szczurzych duszyczek. [*] (Wiara, Nadzieja, Miłość, Przyjaźń, Czas, Walka, Odpowiedzialność, Pamięć...)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Futra z charakterem

Post autor: odmienna »

Eve pisze: Cthulhu po drugiej dawce chemii - ... Coś się zmienia ale ja nie umiem tego uchwycić ..
jak "nie umiesz", jak umiesz:
Eve pisze:...to takie małe wygrane, magiczne spotkania po resecie - po nocy. Wszystko staje się możliwe bo jest kolejny dzień ..kolejny dobry dzień ! /. .. /Ona ma wciąż "uśmiechnięte" oczy .. nie staram się jej "zapamiętać" bo wciąż jest ..to są chwile, które da się uchwycić .. Oczy chłoną a serce rośnie :)
....namiętnie powtarzam, że takich Profesorów od Życia Sensu, jak szczurki hodowlane (czytaj: laboratoryjne) nie uświadczysz na tym łez padole O0... a musisz to "uchwycać"? ;) Jesteś w TYM i to Twoja/Nasza wielka wygrana.



Ps.: Opiekun Lolka : Obrazek (następny uwrażliwiony- żal, że przez brak czyjejś wrażliwości i za cenę Bolka, ale jest!!! Jest Nas o Jedną Sztukę więcej.... :P
Ps'
:
Szczurniętaaa pisze:/.../ w sobotę być może będę mogła pojechać (jeszcze nie wiem gdzie :-X ) i być może odebrać koleżankę dla Buni. :) o matko kochana, ale ja się rozpisałam...tragedia :D chyba niedługo czas założyć swój temat. :D /.../
czas! o! czas ;D
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Futra z charakterem

Post autor: Eve »

Ostatnio same małe smutki, więc dalej "zaklinając" czas ( Tak Ol. - racja, racja !!) coś na uśmiech, na oderwanie się od codzienności, na leczenie humoru, na ...

"Szpiedzy tacy jak my "

Zza poduszki luknął Lusiek - sprawdzając czy aby na pewno sobie poszły .. TE baby !
Rozglądnął się jeszcze dwa razy dla pewności, po czym zniknął, zagłębiając się w pomarańczowy odcień poduchy.
Dzień zaczął się bardzo szczęśliwie: najpierw "znalazł" pół gruszki bezpańsko sobie leżącej a teraz jeszcze ONE sobie znalazły JAKIEŚ zajęcie z dala... Nucąc sobie pod nosem "bielyje rozy.. Bielyje rozy .." zaczął ciągnąć łup upragniony za ogon w ustronne miejsce. Gabaryt był spory nawet jak na jego " Pięknie i starannie wyrzeźbione mięśnie " - dlatego nie dało rady z nim szybko. Mozolna praca wreszcie się zakończyła i Lu znalazł się w miejscu odpowiednim do wygodnej konsumpcji - "Grucha wylądowała" !

Rzucił tu i ówdzie złowieszczą zacieszkę niczym Szpieg z Krainy Deszczowców i zatopił wreszcie zębiszcza w upragnionym smaku .. zamknął oczy aby smak był dziewiczy, niczym niezmącony a doznania pełne ..
Dokładnie prześledził, wszystkimi zmysłami drogę pierwszego kęsa - od zetknięcia zęba z cudną powierzchnią aż do momentu spadnięcie do zsypu swojego żołądka.
Mlasnął przy tym z sześć razy aż nie kontrolując zapulsowały oczy .. mnimnnmm zamruczł chrypą Louisa Armstronga
" ....wonderful world "

Otworzył pół oka a świat zaczął się krystalizować w .. wielkie uszy .. zamknął oko, nie pozwalając rzeczywistości wtargnąć .. Ale "wielkie Uszy" coś do niego mówiły ..
" Lusiekskądmasz? Lu ej no skądmasz? Dlaczegonicniemówisz! Ej !! HAALOooo Lu ! Ej Dziewc..mbły .. "
" CICHO GŁUPIA ! " warknął Lu na Owcę zasłaniając jej pyszczek łapką - " CICHO ! ..bo zaraz się zlezą .. jak ty tu wlazłaś .. sieć tu i pilnuj - zaraz wrócę "
Owca .. poczuła się skarcona i zamilkła ..
Lu wyszedł przed poduszki, stanął sobie "wyluzowany" na dwóch łapach - opierając łokieć na brzegu poduchy, powtarzając dla większego luzu " Tu się NIC nie dzieje - ja tu staję bo mi się tak podoba " .. Okiem sokolim omiótł przestrzeń .. Chmurka spała na środku pokoju bo przecież Ona musi " Jeszcze pięć minut .." Podwawelska z Buką sprawdzały co kto przyniósł na butach .. a Cthulhu .. tej nie było ..
"damn it" - zaklął .. Postał tak jeszcze moment, upewniając się że sytuacja jest "stabilna" i wrócił.
"Dobra - możemy jeść ! " - rzucił do Owcola i już bez ceregieli zabrał się za pochłanianie gruchy ..
Po dwudziestu pięciu gryzach, Owca mruknęła " Już nie mogę Luś .. to strasznie wielka grucha - mam mały brzuszek i ... i .. no ..już się nie mieści ..." - popatrzyła z wyrazem bólu na Lu..
" Dobra .. Syrena - to stawaj na czatach !" - stwierdził zadowolony Lu, że jednak laski czasem są nie najgorsze .. niektóre są nawet przydatne ..jak się odchudzają ..
" Ale to strasznie nudne .." - smutno odezwała się Owieczka " I .. i łapki drętwieją " zaczęła lekko marudzić .. " i żylaki się robią od stania .." " i .. "
" Dobra idź - tylko nie mów nikomu " - nie wytrzymał Lu marudzenia na smutną nutę Owcy i pogrążył się w wyjedzonej w gruszce dziurze ..

Syrenka bardzo się starała nikomu nic nie mówić i nawet wzięła sobie za cel "zachować się naturalnie" ale ..na przeciw stanęła Buka
"gdzie byłaś !?" - syknęła do Owcy
" Ja? jaaaaa? ja .. no .. ej o co Ci chodzi ? .. byłam .. ech .. no byłam .. " - mieszała w zeznaniach Syrenka ..
"kręcisz! Gdzie Lusiek ? " - władczym tonem dalej pytała Szefowa..
" Nie wiem, naprawdę nic nie wiem o ..o .. tym co Lu .. teraz robi .. i No Buka .. ja nic nie wiem O TEJ GRUSZCE I ŻE LU - .. .... " - spuściła łepek Syrenka
"Tak myślałam .. Łakomczuch - wszystko dla siebie .. DZIEWCZYNY ! IDZIEMY - LU MA GRUSZKĘ ! - wydała rozkaz jak oddziałowi

Lusiek usłyszał komendę i szybko, lekko niegramotnie zaczął panikować " Moja gruszeczka ..moja mała pyszna gruszeczka .. schowamy Cię tutaj i nikt nic..My PREASURE.." - starannie przyklepując gruszkę poduszką ..
Buka, Podwawelska i ze zwieszoną głową Syrenka - wskoczyły na łóżko szukając gruchy i Lu.
Lusiek był przygotowany emocjonalnie - szelmowsko stanął przed poduchą i leniwie czyścił futro jak kot z właściwym dla kociego rodu niespiesznym dostojeństwem..
"Witam Moje Drogie Panie, w czymże mogę pomóc ?" - zapytał jak przystało na Casanowę ..
"Dawaj gruszkę" - bezceremonialnie skwitowała Buka a Podwawelska stanęła z lewej flanki niczym komandos .
" Gruszka ? Buka masz gruszkę i nic nie mówisz ? oj jak bym taką grusię .. Pani Moja Buko .. jeżeli WASZA ŁASKAWOŚĆ pozwoli to ja bym chętnie się przyłączył do poszukiwań .." - czarował Lu
" Dziewczyny .. nie wierzę Mu - Rewizja ! - Zarządziła Bukla.
Sierżant Podwawelska zaczęła przeszukanie szybkim rozwaleniem wszystkich poukładanych poduszek ..nos mówił że cel znajdował się tutaj ale corpus delicti - zniknął
" Nie ma " - skwitowała " Nic nie ma Buka " - odezwała się po gruntownym przeszukaniu terenu
" NIE MA? " - zdziwił się LU i sam truchtem pobiegł pomóc w poszukiwaniach ale .. fakt był faktem .. NIE BYŁO GRUCHY !

Tymczasem pod łóżkiem .. zupełnie bez nerwów Cthulhu delektowała się łupem .. słyszała gromkie lamenty Lu i energiczne rozkazy Buki ale .. gruszka była zbyt dobrym kąskiem ..i łatwym - wystarczyło czekać na moment .. "eh .. mnmmn - pycha.. hihi"

Obudzona wrzaskami ze swojego "pięć minut" Chmurka poczłapała do towarzystwa
" Heloouuu Dziubki ... wiecie co mi się śniło ? .." - powiedziała ziewając Chmura .. i nie przejmując się ze nikt jej nie słucha stwierdziła : " Śniła mi się przepyszna GRuszeczka i .. " - nie dokończyła bo Oczy wszystkich zrobiły się złe ..
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Futra z charakterem

Post autor: unipaks »

Aleśmy się z mężem obśmiali! ;D :D ;D Cudnie napisane! :-*
Brawo dla Cthulhu, dzielna babeczka z niej i jaka spryciara! :D :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
emi2410
Posty: 3475
Rejestracja: sob kwie 17, 2010 1:41 pm
Lokalizacja: Limanowa
Kontakt:

Re: Futra z charakterem

Post autor: emi2410 »

Evusiu, dzięki za poprawę humoru! :-* Proszę o więcej! :D
Bezszczurowo - Werter w nowym domku
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Futra z charakterem

Post autor: xiao-he »

Hahahaha, jak zwykle Eve dzięki za porządną dawkę śmiechu i poprawę nastroju! :-*
Eve pisze: Chmurka spała na środku pokoju bo przecież Ona musi " Jeszcze pięć minut .." .

Obudzona wrzaskami ze swojego "pięć minut" Chmurka poczłapała do towarzystwa
" Heloouuu Dziubki ... wiecie co mi się śniło ? .." - powiedziała ziewając Chmura .. i nie przejmując się ze nikt jej nie słucha stwierdziła : " Śniła mi się przepyszna GRuszeczka i .. " - nie dokończyła bo Oczy wszystkich zrobiły się złe ..
Ja po prostu uwielbiam tą Chmurencję! :D Normalnie szczurze ucieleśnienie mnie ::)
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Futra z charakterem

Post autor: Nietoperrr... »

A ja się pobeczałam czytając o Cthulhu,ale nie w momencie,jak pisałaś o guzie.Nawet nie w momencie,jak pisałaś o jej czekaniu na hamaku na Twój czas,Twoją chwilę z nią.Dopiero mną tąpnęło,jak napisałaś o niej tak z uśmiechem w tej historyjce.Przekornie tak,naprzeciw rzeczywistości.Ech,te wyjątkowe szczury i tak zawsze więcej nam uśmiechu dają.Pewnie dlatego tak się zawsze ukorzeniają w serduchu ;)
A,jeszcze jedno...Lusiek,wstydź się.Jesteś typowym samcem ::)
;)
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Futra z charakterem

Post autor: Arau »

Jak ja kocham się chichrać do komputera :x
Jestem taki cichy czytacz Twojego tematu, ale po prostu nie mogę nie skomentować "gruszki" :P
No i to "sprawdzanie co nowego przynieśli na butach - jakie to prawdziwe...
A luś.. to Luźny Lu!
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”