Tak sobie ostatnio myślę... czy w 4-szczurowym stadzie może nie być alfy? Bo u mnie chyba nie ma... Kropka, z racji wieku z nikim się nie bije, żadna z gó*** też się jej nie stawia, ale czasami Zorza podbiera jej smakołyki, a Kropa nie reaguje - ale generalnie spokojnie sobie egzystuje, zupełnie nie przejmując się bójkami młodzieży. Za to młodzież... ani Licho ani Glukoza nie mają zapędów do rządzenia, bo one są STADEM - zresztą nie mam pojęcia, jak miałyby ustalić, która z nich jest alfą, jak one są jednością
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
No a Zorza, ten mały gó***, już sama nie wiem co z niej wyrośnie, zaczepia bliźniaczki non stop, próbuje je kryć, drażni się z nimi - a później piszczyyy jaka to jej się krzywda dzieje, jak któraś czarna spuszcza jej łomot. Straszny z niej pisklesz
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
i dorobiła się kilku niegroźnych strupków, no ale sama się zaczyna!
Czarne bliźniaczki są najbardziej miziakowatymi szczurami, jakie kiedykolwiek miałam, jak się je podnosi to się nie wyrywają, w stanie całkowitego bezwładu z cierpliwością znoszą miętoszenie, całowanie i tylko się patrzą z miną "zgłupiałaś?" - zwłaszcza Licho
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
chociaż Licho to cwana bestia... zawsze jak się ją podnosi i ona zakłada, że coś akurat zbroiła, to dodatkowo podkula pod siebie łapki i patrzy jak kot ze shreka - i gadaj tu z taką
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
A Zorza... ludzie interesują ją tylko jako dźwigi - podnieś mnie, zdejmij mnie... ewentualnie daj jeść
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
za to widać, jak bardzo potrzebuje innych szczurów, na wybiegach łazi zawsze za inną, nigdy nie śpi sama. Ale jak ona śpi... JAK... to jest Sztuka spania
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
O:
I jeszcze trzy zdjęcia z cyklu mistrz drugiego planu
A dokładnie tak wygląda Glukoz, jak chce się bawić
I jeszcze Kropka i Licho
Coby mi się zdjęcia nie zagubiły
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)