Ostatnio niemal się złamałam. Naprawdę, tak niewiele brakło,a wzięłabym nowego myszaka.
Miałam na rękach takiego malucha od dr Piaseckiego, po dosłownie chwili już pulsował oczkami na rękach..
No, ale z ciężkim sercem odpowiedziałam nie mogę na pytanie, czy chcę go wziąć. Już mnie tak serduszko nie boli po tym wszystkim. Ale niestety moja sytuacja życiowa stała się mocno niestacjonarna ostatnimi czasy. A jak wsadzić szczura do samolotu? Ponoć są z tym straszne problemy. (Woził ktoś z Was szczury samolotem?
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
)
Czejs i Diabeł mają już po rok i 8 miesięcy, ten czas tak leci, że sama nie wiem, kiedy. Są w świetnej formie, jednak czasem myślę sobie co będzie, kiedy jeden z nich odejdzie. One tak strasznie się kochają - jeszcze nie widziałam takiej więzi między dwoma zwierzakami. Mogliby służyć jako przykład idealnego małżeństwa
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)