Na tym etapie nam trudno to orzec - to może być rosnący ropień albo niegroźny gruczolaczek, który można usunąć pod wziewką.
Czy to jest otorbione, oddziela się od reszty tkanki, można "przesuwać" pod skórką, czy mocno przywiera do brzucha? Szczurek nie ma podobnych na reszcie ciała - boczkach, pleckach?
Musisz się wybrać do dobrego weta od gryzoni, poszukaj polecanych z Twojej okolicy
http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Każdy z nas się boi o szczuraski, ale czekanie nie sprawi, że problem zniknie; ropień często potrzebuje dobranego antybiotyku i/lub wyczyszczenia, a guzek zdiagnozowania, zoperowania.
Napisz, co powiedział wet; trzymam kciuki, żeby to nie było nic powazniejszego
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)