Jestem początkującą posiadaczką dwóch szczurzyc : Lufki i Gryzeldy. Mam je od sierpnia 2012. Lufa zawitała w moim domu jako pierwsza-kupiłam ją w zoologiku ( nie wiedziałam nic wtedy o adopcjach szczurzych, ale podejrzewam że w moim mieście jest mało posiadaczy szczurów a z dojazdami mam problem). Okazała się bardzo towarzyskim zwierzakiem, mądrym i szybko uczącym się. Dość szybko się oswoiła a teraz zwiedza każdy zakamarek domu i troszeczkę się wycwaniła

. Natomiast Gryza zawitała do mojego domu tydzień po Lufce. Nie było jej w planach ponieważ mama zgodziła się na tylko JEDNEGO szczura ale wkońcu po namowach zmieniła zdanie i teraz są obie oczkiem w głowie całej rodzinki

. Obeszłam wszystkie zoologiki w mieście w poszukiwaniu samiczki. Gdy już znałazłam warunki w jakich żyła były opłakane -powiem szczerze nie zwróciłam na to uwagi ale nawet nie wiem czy miała miskę z jedzeniem i poidło. Była bardzo chudziutka, drobniutka i podejrzewam że bardzo wystraszona po tym jak sprzedawczyni z nią postąpiła ( podniosła za ogon i na chama ciągnęła a potem ją chamsko wrzuciła do pudełka- nawet trocin nie nasypała ;/ ). Jej imię wzięło się od tego że w drodze do domu gryzła pudełko

. Mimo że jest u mnie już tyle czasu nadal wydaje mi się że jest lekko zestresowana bo jak wychodzi z klatki na łóżko to na zgiętych nóżkach prawie że na brzuchu- aczkolwiek moge się mylić, może ten typ tak ma

. Dużo jje też wydaje mi się że ze stresu. Dostają zmieszaną karmę Tima Rattima i Supreme Science Selective Rat + jakieś warzywa, owoce, od czasu do czasu jajko, jogurt, gerberki.
A teraz kilka zdjęć panienek
Lufa :
http://imageshack.us/photo/my-images/717/pict0031yi.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/805/pict0042vj.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/18/pict0030zg.jpg/
Gryza :
http://imageshack.us/photo/my-images/405/pict0140o.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/72/pict0137qb.jpg/
A tu dziewczyny razem

http://imageshack.us/photo/my-images/42/pict0049ax.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/820/pict0129a.jpg/