Nie ma łez, rozpaczy i żalu.
Nie, tego byś nie chciała, ...
Jednak dziś skończyła się walka, bitwa, szturm.. na guzy się nie udał..
... Może jedna, mała ukradkiem gdzieś spadająca łza, przynosząca ulgę spadła .. może dwie..
Siedemnaście .. dni zabrakło żebyś była z nami rok... a nauczyłaś mnie.. siebie.
Oddałaś mi swój strach, wszystkie sklepowe smutne historie.. Wszystko co wiedziałam o szczurach, mogłam wyrzucić do kosza bo Ty byłaś .. inna.
Zostawiłaś testament .. zwierzęcia dumnego, skrywającego ból.. Twoje oczy uśmiechały się do końca ..do ostatniej chwili .. Czy znajdę jeszcze ten uśmiech? Powiedz gdzie szukać mam ..?
Pamiętasz ... jak Cię przywiozłam ? .. czyż to nie było dawno? .. zapewne znów masz uśmiech w oczach i śnisz ..
O czym teraz śnisz Maleńka Czarna Przyjaciółko ? .. Wiem. Śnisz o wolności,o cieple.. kieszeni - ciepłej i nocnych wspólnych rozmowach. O domu. O swoim domu, którego musiałaś się nauczyć.. gdzie zaufanie budowało się powoli... gdzie krzywdy musiały odejść w zapomnienie.. Tylko Oczy chciały wciąż więcej..
Nigdy nie brakowało Ci mądrości, rozwagi.. pokory... Jakbyś każdy dzień dokładnie miała zaplanowany.. Wiecznie gdzieś podpatrywałaś, słuchałaś ..uczyłaś się .. siebie.. nie prędko a dokładnie.. Stado było Twoją podporą... Dziś Stado opłakuje stratę .. jest cicho. Nikt nie chciał biegać ..jakby oddawało Ci tą siłę, co ją potrzebujesz na drogę..
Pamiętaj .. strach jest tylko taki mocny jak mocno w niego wierzysz ..
"Czas. Czas jest istotą naszego życia" - a Ty dałaś mi dodatkowe 74 dni. Nie ważne było że czasem ..i zdarzył się słabszy, gorszy.. trudniejszy.. ... Przy Tobie Moja Przyjaciółko zawsze odpoczęłam. Te nocne wspólne egzystowanie .. Dziękuję Ci że byłaś wiecznym tymczasem .. nie .. nie ma czegoś takiego jak tymczasowa miłość. Stop. Dość słów ... Słowa niech zamilknął. Resztę nich dopowiedzą Twoje oczy ..
