Odnowię, bo właśnie się natknęłam na tę karmę. Jedyną jej zaletą jest cena (2,5zł za 500g). Stwierdziłam, że skoro tania, to najwyżej wyrzucę.
Po usunięciu neonowych chrupków, nawet zaczęła przypominać coś do jedzenia. Dużo ziarna, jest też kukurydza, trochę prażonego ryżu, zostawiłam niebarwione kawałki ciasta. Jest też coś, czego moje szczurzyce raczej nie zjedzą: granulowane pałeczki i suszone daktyle. Zawsze właśnie to zostawiały w misce, w większości karm. Do tego... zapach tej karmy jest taki sam, jak w Meganie, więc wolę z nią więcej nie mieć wspólnego. Obawiam się też uzależniaczy.
Ostatecznie, jak się pobawiłam w Kopciuszka i to, co zostało wymieszam z lepszą karmą, to może im dam. Jeszcze nie wiem. Ale nie polecam
Karma wysypana prosto z opakowania:
http://img.keraj.net/DSCF7227.jpg
Karma po przebraniu (znacznie mniej jej zostało):
http://img.keraj.net/DSCF7228.jpg
I Szczurek, który mnie zszokował, jedząc daktyla:
http://img.keraj.net/DSCF7229.jpg