![Obrazek](http://i1058.photobucket.com/albums/t407/Sylwia_Ptak/z%20imageshacka/th_DSCF5138.jpg)
Wczoraj pomogłam odejść mojej małej wnusi. Mojej jedynej, od oseska wynoszonej na rękach Jagódce.
Mojej wrednej małpce ... nieposkromionej, upartej, nieugiętej ...
Mojej najczarniejszej z czarnych.
Chciałabym tak wiele o niej napisać. Ale nie umiem
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Tak wiele wyjątkowych cech, a ja nie potrafię ubrać ich w słowa ..
![Obrazek](http://i1058.photobucket.com/albums/t407/Sylwia_Ptak/z%20imageshacka/img1813ks.jpg)
Słoneczko moje ostatnio niedomagało. Najpierw lekkie osłabienie, bez innych objawów. Szukałyśmy przyczyny. RTG pokazało guza przy wątrobie, nie bardzo miałam co z tym zrobić. Któregoś dnia, Jagódka mocno osłabła, dostała steryd, wprowadziłam antybiotyki .. z nadzieją że może coś jeszcze ją złapało i może cokolwiek jeszcze pomoże. Nie myliłam się, było coś jeszcze. Pojawiły się objawy guza przysadki :/
W sobotę rano powtórzyłam steryd. Niestety Jagoda nie reagowała na leki .. jakby tylko przez nią przelatywały. Prawdopodobnie przez wątrobę. Wczoraj zawiozłam ją do uśpienia.
Pojechałam do obcej mi wetki. Jak dobrze kochanie że czuwałam przy Tobie do końca. To bez sensu, ale musiałam prosić o narkozę. Zrobiłam co mogłam, byś miała lekką śmierć. Odeszłaś w spokoju, już Ci nic nie dolega.
Będę tęsknić.
![Obrazek](http://i1058.photobucket.com/albums/t407/Sylwia_Ptak/th_IMG_6670.jpg)
![Obrazek](http://i1058.photobucket.com/albums/t407/Sylwia_Ptak/2012%2012%2008/th_IMG_6722.jpg)