Oddam w dobre ręce szczurka, samca-kastrata, około 1 roku i 8 miesiecy.
Kotlet jest szczurem, który w stosunku do ludzi jest indywidualistą - nie przepada za mizianiem, ale jak sie go zmusi, to posiedzi chwilkę na kolanach i da sie poglaskac. Kocha za-żarcie

, bardzo się wtedy uaktywnia i jest większe prawdopodobieństwo, że Ci zaufa. Bywa bojaźliwy, nieufny w stosunku do obcych, ale ma potencjał i da radę go wyrobić

W stosunku do innych szczurków jest kochany, bardzo był przywiązany do swojego kompana, który dziś niestety odszedł.... W przeszłości dosyć dominujący, zmieniło sie to kompletnie po kastracji, dlatego może być trzymany i z samcami, i z samiczkami. jest dosyć mały jak na szczura, dlatego warto go wrzucić do młodego stada. Kotlet obecnie jest zdrowy, jednak w przeszłości przeszedł zapalenie górnych dróg oddechowych (wyleczone) i wycięcie zęba powodu ropniaka (trzeba raz na okolo 3-4 tygodnie chodzic do weta celu przyciecia drugiego zabka).
Jego przyjaciel (Pasztet) dziś odszedł po długiej chorobie serca i płuc... Widzę jak cierpi z samotnościi, i łamie mi to serce

A nie mogę sobie pozwolić na razie na nowe stado, gdyż a) jestem bardzo uczulona na szczury i lekarz powiedział, ze odczulanie nie ma sensu dopóki trzymam szczury, b) obecnie zaczelam prace, do tego studiuje, i nie bede miala czasu na zajmowanie sie nowymi zwierzakami.
UWAGA oddam tylko odpowiedzialnej osobie, która posiada już
przynajmniej JEDNEGO szczura i szuka mu dobrego towarzystwa, oraz
gotowej na regularne wizyty u weterynarza. W razie potrzeby jestem w
stanie pokryć koszty ucinania ząbka (ok 10zl)
Kontakt do mnie:
martaklatka@gmail.com, forum
Gwarantuję transport na terenie Warszawy oraz województwa mazowieckiego
Z góry dziękuję każdemu, kto przystanie na tym poście