Mam nadzieję, że miło spędziliście Święta
U nas była pełna chata (nasz klan się rozrasta - rodzice, ja z Myszką, brat z żoną, drugi brat z żoną i dwójką dzieci...
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
), więc nie miałam za bardzo czasu, ale dziś/jutro chciałabym zrobić małą sesję chłopakom - na miarę moich i mojego aparatu możliwości
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. I mam nadzieję, że wtedy od razu zgram i wrzucę
Ale! U nas był maly cud narodzin.
Aby podlizać się ulubionemu wykładowcy (;D) nabyłam myszki kolczaste - ale nie takie ryjki, jak miałam, te szare, ale inną odmianę (? nie do końca się w tym łapie - czy to inny gatunek, czy tylko odmiana - bo fenotypowo mocno się różnią), beżową. Samca i samiczkę, bo to na poczet nowej hodowli (parka jest sprowadzona z innej hodowli
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
), przy czym dziewuszka była z innym samczykiem już w ciąży... I wczoraj pod wieczór urodziły się dwa szkraby. Porównując do matki, trudno nazwać je szkrabami, bo są spore, ale... Byłam nieco podminowana, bo jeden się prawie nie ruszał, matka w ogóle się nimi nie interesowała (za to ja budziłam jej ciekawość od początku - w przeciwieństwie do samczyka prawie się mnie nie boi), resztki łożyska leżały... Podsunęłam tego nieruchawego ręcznikiem papierowym do tego, który pomykał już po klatce, kolebiąc się śmiesznie na boki (są zaskakująco sprawne! i mają wpół otwarte oczka!). A matka znów wyciągnęła 'zdrowego' dalej... Stwierdziłam, że więcej mogę tylko zaszkodzić niż pomóc i zostawiłam rzeczy losowi.
Dziś dziewczynka grzecznie siedzi na obu malcach, którzy chwiejnie stoją na łapkach i podnoszą pyszczki! Ulżyło mi, przeżyły oba
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
!
Nawet zrobiłam im wczoraj ze dwie fotki
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Dziś popołudniu zrobię nowe, będę dokumentować ich wzrost.
tak wyglądają dorosłe, ale zdjęcie kradzione z
internetu
![Obrazek](http://www.kameleonsklep.pl/wp-content/uploads/2007/12/picture-1178.gif)