
Szukałam i szukałam, lecz nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie, więc postanowiłam się zarejestrować i poradzić się 'ekspertów' w tej dziedzinie
 
 Otóż mój Parszywek od niedawna zaczął się trochę dziwnie zachowywać. W sumie złe zachowanie to trochę mało trafne określenie... po prostu jego główka jest lekko przechylona w lewą stronę. Poza tym zjawiskiem nie zaobserwowałam nic niepokojącego. Szczurek ma apetyt, pije wodę, nie jest ospały, łapki stawia prosto więc zapalenie błędnika itp. dzięki Bogu odpada. I teraz nasuwa się pytanie, czy może być to spowodowane zbyt niskim sufitem, a raczej pięterkiem? Klatka jest duża, lecz pięterko powoduje, że szczurek chodził trochę przygarbiony. Od razu informuję, że jest to szczur Dumbo, więc jest troszeczkę większy od pozostałych odmian. Pięterko zostało już całkowicie usunięte z klatki, innego pomysłu nie mam. Może jest to jednak spowodowane czymś innym? Czekam na Waszą pomoc.
Pozdrawiam







 
   - działa na beztlenowce, ale i wśród nich wiele szczepów jest opornych, dlatego zazwyczaj stosuje się terapię skojarzoną, z antybiotykiem działającym na drobnoustroje tlenowe.
  - działa na beztlenowce, ale i wśród nich wiele szczepów jest opornych, dlatego zazwyczaj stosuje się terapię skojarzoną, z antybiotykiem działającym na drobnoustroje tlenowe. Nawet śmierdzącą wit. B też tak przemycałam, potem przywykły do smaku Rutinoscorbinu witamin i innych ; mieszam od razu z małą ilością jogurtu czy serka. Czasem pomaga przemycenie zmieszanego z majonezem  leku w małej kuleczce pasztetu, czasem z samym majonezem, czasem pomaga masełko. Trudno, nieraz tak trzeba.
 Nawet śmierdzącą wit. B też tak przemycałam, potem przywykły do smaku Rutinoscorbinu witamin i innych ; mieszam od razu z małą ilością jogurtu czy serka. Czasem pomaga przemycenie zmieszanego z majonezem  leku w małej kuleczce pasztetu, czasem z samym majonezem, czasem pomaga masełko. Trudno, nieraz tak trzeba.