Camelliowe Pyszczki

spinka2430 · Post autor: **spinka2430** » śr lis 28, 2012 9:21 pm

dorloc pisze:A ja czytałam, że do wanny w żadnym wypadku nie, bo wtedy myślą tylko, jak uciec i nie wiesz, czy potem się nie pogryzą.
Ja bym dawała pojedynczo, właśnie od najspokojniejszego, do alfa. I może najpierw im wymieniaj szmatki, jak już będzie "czysty", żeby się trochę przyzwyczaiły do swojego zapachu przed łączeniem.

Dorloc ma rację choć wiem ze wiele osób tak łączy swoje ogony. Ja łączyłam w transporterku i zaczynałam od najmłodszej, potrzymalam je z 2 h pózniej dołączyły starsze i to też nie dwie od razu. Jak posiedzialy w transporterku i było ok to wsadziłam je do mniejszej klatki tam gdzie maluch przebywał by było czuć jej zapach. I postepowalam tak samo jak w transporterku po kolei od najmłodszej. Posiedzialy tam cała dobę siedzialam obserwowałam a następnego dnia juz wylądowały w wielkiej klatce.

Nina · Post autor: **Nina** » ndz gru 23, 2012 11:56 pm

Co to za cisza?
Jak tam 'moje' dzieciaczki?

dorloc · Post autor: **dorloc** » pn gru 24, 2012 9:52 am

No właśnie, coś się koleżanka ostatnio nie odzywa...

Szczurniętaaa · Post autor: **Szczurniętaaa** » wt gru 25, 2012 10:30 am

Camelia, ja i moje dziewczyny życzymy Wam wszystkiego co najlepsze w te Święta.

Camellia · Post autor: **Camellia** » wt gru 25, 2012 10:42 am

Ogółem wszystko w porządku. Yogi po tych wszystkich komplikacjach wreszcie jest "czysty". Zajmujemy się łączeniem, które tak gładko nie idzie, ale też nic złego się nie dzieje. Wszyscy się boją i dość nieśmiało się poznają... Musimy próbować do skutku. Mam nadzieję, że w miarę szybko pójdzie. Najważniejsze, że się nie mordują

Całe stadko ma się dobrze, zdrowi, szaleją jak zwykle. Piorun zaczął więcej sypiać poza tunelem (bo to było jego ulubione miejsce), teraz sypia z kolegami na widoku. Dogadują się w dalszym ciągu bez większych spięć, wielka przyjaźń, hehe. Żeby jeszcze Yoguś dołączył

Mam sporo fotek, tylko tak cały czas siedzą w aparacie... Nie mam ochoty na dłuższe siedzenie przy kompie, są inne rzeczy na głowie, w tym właśnie opieka nad szczurkami. Ciężko idzie wrzucanie fotek jak i pisanie czegokolwiek, zwłaszcza jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia

W każdym razie dziękujemy za zainteresowanie i za życzenia!