No moje poprzednie panny takie były i dlatego te mnie przerażają... Tnz, hamaki w klatce obgryzały, ale nie zdarzyło mi się, żeby przegryzły coś na wybiegu, a nawet wtedy nie miałam zabezpieczeń na kable... Fryta była taka, że na wybiegu zaraz wskakiwała na mój fotel i tam siedziała w kącie i się cały czas myła...Nie ma na to rady choć są osobniki które nie gryzą niczego ?? Ehhh.... Takich zazdroszczę bo moje niestety uwielbiają i oczywiscie najbardziej to czego nie wolno !!
Spinkowe ogonki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Spinkowe ogonki
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

-
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
No to zazdroszę, moje na dupce jakoś nie potrafią usiedziećNo moje poprzednie panny takie były i dlatego te mnie przerażają... Tnz, hamaki w klatce obgryzały, ale nie zdarzyło mi się, żeby przegryzły coś na wybiegu, a nawet wtedy nie miałam zabezpieczeń na kable... Fryta była taka, że na wybiegu zaraz wskakiwała na mój fotel i tam siedziała w kącie i się cały czas myła...


Re: Spinkowe ogonki
No te też jakoś na dupie nie chcą usiedzieć... Ale tamte wcale grube nie były. Wydaje mi się, że Tasza z Tośką są od tamtych potężniejsze, mimo ciągłego biegania i kombinowania, co by tu jeszcze podgryźć...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

-
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
To zazdroszczęharleyquinn pisze:Moje są niegryzące, ale zdarza im się :d


Re: Spinkowe ogonki
wiem coś o tym. Moje tez wszystko gryzą 

Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: Spinkowe ogonki
A do mnie chyba zawitały dwa gryzacze... Także już nie mogę powiedzieć, że nie mam gryzących szczurów. Krecik by zjadł pół cekina, gdybym mu nie wyciągnęła z pyszczka..
Re: Spinkowe ogonki
Chłopaki to też dobre ziółka.
Ja mam obserwację, że szczury bardzo lubią organoleptycznie sprawdzać różne rzeczy, ale to, z jakim nasileniem to sprawdzają, to już osobiste uwarunkowanie każdego z nich
Niektóre dodatkowo czerpią rozrywkę z podgryzania, ale to już inna historia
Wielokrotnie widziałam, jak mój Marcelek chwytał coś w ząbki, ale potem puszczał, biegł dalej i nie było nawet nadgryzione, nawet draśnięte! W ogóle nigdy nie gryzł. Nic. Raz mnie użarł, ale go bardzo zdenerwowałam, i też bym gryzła będąc na jego miejscu. Wcale się nie dziwię. I nawet wtedy właściwie za dużo mi nie zrobił, po prostu mnie skubnął i się nastroszył. Pewnie w przypadku innego przedstawiciela gatunku miałabym rozłupany palec.
Te szczurki też sprawdzają zębami... ale zupełnie tego nie kontrolują. Jak już coś skubną, to po ptokach.
Dodatkowo dochodzi do tego jeszcze ta nieprzemożona potrzeba GRYZIENIA. Kubuś jak się doczepił do wiklinowego koszyka mojej mamy, to byłyśmy przerażone, z jakim impetem, zapałem i złością to robi. A koszyk nie stał mu na drodze. W ogóle nie powinien szczurkowi przeszkadzać w egzystencji, a jednak szczurka rozwścieczył!
Ja mam obserwację, że szczury bardzo lubią organoleptycznie sprawdzać różne rzeczy, ale to, z jakim nasileniem to sprawdzają, to już osobiste uwarunkowanie każdego z nich


Wielokrotnie widziałam, jak mój Marcelek chwytał coś w ząbki, ale potem puszczał, biegł dalej i nie było nawet nadgryzione, nawet draśnięte! W ogóle nigdy nie gryzł. Nic. Raz mnie użarł, ale go bardzo zdenerwowałam, i też bym gryzła będąc na jego miejscu. Wcale się nie dziwię. I nawet wtedy właściwie za dużo mi nie zrobił, po prostu mnie skubnął i się nastroszył. Pewnie w przypadku innego przedstawiciela gatunku miałabym rozłupany palec.
Te szczurki też sprawdzają zębami... ale zupełnie tego nie kontrolują. Jak już coś skubną, to po ptokach.
Dodatkowo dochodzi do tego jeszcze ta nieprzemożona potrzeba GRYZIENIA. Kubuś jak się doczepił do wiklinowego koszyka mojej mamy, to byłyśmy przerażone, z jakim impetem, zapałem i złością to robi. A koszyk nie stał mu na drodze. W ogóle nie powinien szczurkowi przeszkadzać w egzystencji, a jednak szczurka rozwścieczył!

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Spinkowe ogonki
Moje są gryzakami umiarkowanymi. Wspólnymi siłami rozbierają łóżko, ku mojej rozpaczy, chociaż nie regularnie a raczej napadowo. Uwielbiają gryźć książki i szybciutko się nauczyłam odstawiać wszystkie na wysoką półkę. Ostatnio nadgryzły książkę którą aktualnie czytałam, od dołu.
Z kablami tragedii nie ma, lubuje się w nich Bubuś. Niestety nie mam osłoniętych w większości (od lapka i komputera), a przegryzienie kabelka trwa moment - jeden ruch zębami. W ten sposób straciłam klawiaturę (została odgryziona przy samej wtyczce) a obecna działa na taśmę izolacyjnej. Tak samo zresztą jak ładowarka, którą nieopacznie zostawiłam przy wersalce podczas wybiegu. W klatce jak się zawzięły to zeżarły plastikowy koszyk w jedną noc. Kochają obcinać plastikowe opaski na których wieszam koszyczki, ale tylko wystające części. Mebelki - raz nadgryzione będą gryzione do końca używalności.
To, że biorą coś w zęby i sprawdzają twardość to osobna historia
Z kablami tragedii nie ma, lubuje się w nich Bubuś. Niestety nie mam osłoniętych w większości (od lapka i komputera), a przegryzienie kabelka trwa moment - jeden ruch zębami. W ten sposób straciłam klawiaturę (została odgryziona przy samej wtyczce) a obecna działa na taśmę izolacyjnej. Tak samo zresztą jak ładowarka, którą nieopacznie zostawiłam przy wersalce podczas wybiegu. W klatce jak się zawzięły to zeżarły plastikowy koszyk w jedną noc. Kochają obcinać plastikowe opaski na których wieszam koszyczki, ale tylko wystające części. Mebelki - raz nadgryzione będą gryzione do końca używalności.
To, że biorą coś w zęby i sprawdzają twardość to osobna historia

Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Spinkowe ogonki
Moje, co najlepsze i w przeciwieństwie do żeńskiego rodzeństwa (np. będącego u dorloc), w klatce nie sieją zniszczenia.
Jedynie, gdy zasikają ręcznik papierowy, to robią z niego ścinki, ale któż by się nie denerwował, jakby musiał na mokrym spać?
Hamaki, kuwety, koszyki - wszystko jest w należytym porządku. Z wybiegami już gorzej. Dobrze, że mam łóżko na metalowym stelażu i skończyło się na jednej próbie
Wciąż jednak wierzę, że z wiekiem chęci do zębowego sprawdzania im nieco przejdą.
Jedynie, gdy zasikają ręcznik papierowy, to robią z niego ścinki, ale któż by się nie denerwował, jakby musiał na mokrym spać?


http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Spinkowe ogonki
Trzymam Cię za słowoWciąż jednak wierzę, że z wiekiem chęci do zębowego sprawdzania im nieco przejdą.

Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

-
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
Za oknem zima , na około pełno wirusów ale my sie jakoś trzymamy
dziewczyny rosną Baśka jest juz większa od Dakoty
mały żarłok z niej , tylko by w misce siedziała
śmiać mi sie z niej chce jak na wybiegu giba sie na boki , jak by ostrość łapała
zresza w klatce jak podchodzę tez tak robi, jak by mnie dokładnie nie widziała
z tego co wiem cały miot ma dość słaby wzrok
reszta stada miewa sie dobrze , lenistwo , lenistwo i jeszcze raz lenistwo
Jednak martwi mnie od paru dni Szajba
byłyśmy pare dni temu u Weta . Została osłuchana, dokładnie przebadana, przy okazji zrobiliśmy tez USG , na szcżescie nic nie wykazało ... No ale spadek wagi jest i to dość widoczny , mam wrażenie ze sie lekko skurczyla
waga na dzis 270g, dwa miesiace temu ważyła juz 350 ehh... Nie wiem jaka jest przyczyna takiego spadku wagi
Dostała witaminy, ja jej podaje Nutridrinka od trzech dni , pod broda dostała pełno strupkow , ale myslalam ze to od drapania bo dość długie pazurki juz miała
mam ograniczyć nabiał bo jest lekko przebiałczona, kupka tez nie jest twarda tylko lekko miekka i bardzo smierdzaca :/ jesli nie polepszy sie na dniach bede musiała pojechać chyba do innego weta na konsultacje.







Jednak martwi mnie od paru dni Szajba





Re: Spinkowe ogonki
Oj, no to nie fajnie... U nas Trishka ma problemy z oczkiem. Reszta zdrowa, ale tez mają gdzieniegdzie parę strupków. Może też mają za dużo białka
Hmm. Tola już jest w sumie taka duża, jak Trish, to może już jej odstawię tą kaszkę, bo reszta też je, a to już staruchy. Co prawda daję im tą, którą mi poleciłaś, ale może i tam jest za dużo tego białka ? No bo Gerberki mięsne daję im na prawdę rzadko. Czasami dostaną do wylizania kubek po jogurcie naturalnym. Odstawię im to zupełnie, to zobaczymy. Jak pomoże, to gut, a jak nie, tnz, że jednak od pazurów...
Trzymamy kciuki za Szajbę i pozdrawiamy resztę stadka
A w szczególnośći Gibusia krótkowidza 

Trzymamy kciuki za Szajbę i pozdrawiamy resztę stadka


Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

-
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
zawsze zapominam że nie ma tu możliwości edytuj !!
Jeszcze kilka zdjęć dziewczyn
przepraszam za jakość robione telefonem
połowa z nich zrobiona jak Szajba dostawała Nutridrinka, dawałam jej ze strzykawki by sama wypiła jak najwięcej ale oczywiście szarańcza się zebrała i musiałam dać każdej po troszku
tu mamy moją kochaną kluskę Baśkę







Szajba z Dakotą a za nimi Salsa


chudzinka SZajba


Szajba z Basieńką

Dakota moja ślicznotka






Jeszcze kilka zdjęć dziewczyn




tu mamy moją kochaną kluskę Baśkę







Szajba z Dakotą a za nimi Salsa



chudzinka SZajba


Szajba z Basieńką

Dakota moja ślicznotka






Re: Spinkowe ogonki
Ale słodziaki. Przesłodkie słodkości
A Dakota, jak jej dajesz ten Nutridrink, to już ma taki śliczny pysio... 
A między Baśką, a Dakotą już zapanowała zgoda, czy nadal szarak jest zazdrosny o maludę ?


A między Baśką, a Dakotą już zapanowała zgoda, czy nadal szarak jest zazdrosny o maludę ?
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

-
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
Ja moim daję jeszcze kaszkę Sillac , ona własnie nie posiada białka jest odżywcza i to na pewno nie od niej, ale muszę zbastować z mięskiem bo dość często kurczaka dostają, i ser biały również. Muszę całkowicie przestać im dawać dodatkowe rzeczy , zostanę przy suchej i zobaczymy, no i oczywiście owoce i warzywka wskazane .
Niech Trishka szybko wraca do zdrowia, i niech to oczko szybko się zagoi
Niech Trishka szybko wraca do zdrowia, i niech to oczko szybko się zagoi
