No i Wasze kuciki chyba pomogły, bo Kane'ulek mój ukochany od tygodnia już nie bierze antybiotyków i jak na razie..... (nie będę zapeszać
)
Ranki jak na razie też ładnie się goją, czasem rozdrapie ale już nie na taką skalę, jak kiedyś. Ale oczywiście jak nie urok, to sraczka.... Dosłownie
Kane jak zwykle po antybiotykach ma biegunkę, więc dostaje Rodikolan (może się chociaż upasie po tych tłuszczach...) tylko muszę przed resztą chować, bo ostatnio jeden wlazł na szafkę, jakimś cudem przeniósł (otwartą) butelkę na stół...po czym pieronica wylała część zawartości i szczęśliwie chłeptała że stołu olej... oczywiście zaraz zbiegła się reszta i wylizały resztę...(a ja zostałam z plamą na drewnianym stole :/)
No i łapka Kane'usi po martwicy nadal kuleje
Martwi mnie to, bo martwica lanie się goi, jest jeszcze tylko malutki strupek i malutka kuleczka pod skórą, a ona kuleje -mam wrażenie- jeszcze bardziej niż na początku....